Wszczęto postępowanie dyscyplinarne przeciwko Willowi Smithowi

Akademia Filmowa przyznała, że Will Smith został poproszony o opuszczenie gali po tym, jak uderzył na scenie Chrisa Rocka, aktor jednak odmówił. 

Rada Gubernatorów Akademii, która spotkała się w środę (30.03), wszczęła postępowanie dyscyplinarne przeciwko Smithowi za naruszenie standardów postępowania w grupie. Skutkiem działań dyscyplinarnych dla aktora mogą być zawieszenie, wydalenie lub inne sankcje. Will Smith będzie mógł jednak bronić się w pisemnej odpowiedzi, zanim Rada Gubernatorów spotka się ponownie 18 kwietnia. 

Sprawy potoczyły się w sposób, którego nie mogliśmy przewidzieć. Chcielibyśmy jednak wyjaśnić, że pan Smith został poproszony o opuszczenie ceremonii i odmówił, zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że mogliśmy poradzić sobie z tą sytuacją inaczej - można przeczytać w wydanym przez Akademię oświadczeniu. Zwrócono się również bezpośrednio do Chrisa Rocka: Panie Rock, przepraszamy za to, czego doświadczyłeś na naszej scenie i dziękujemy za wytrwałość w tym momencie. 

Incydent jest szeroko komentowany, wiele gwiazd potępia przemoc na scenie. Wanda Sykes, współprowadząca wydarzenie, powiedziała, że po tym uderzeniu poczuła się fizycznie chora. W wywiadzie dla Ellen DeGeneres przyznała również, że Smith nie powinien pozostać na ceremonii i odbierać nagrodę. Jim Carrey natomiast zarzucił Hollywood brak kręgosłupa za to, że Smith został nagrodzony owacją na stojąco, kiedy odbierał nagrodę. 

Will Smith już podczas ceremonii przeprosił za swoje zachowanie Akademię oraz zgromadzonych, pomijając przy tym samego Rocka. W dodamy jednak poście aktora na Instagramie możemy przeczytać: Chciałbym Cię publicznie przeprosić, Chris. Przesadziłem i się pomyliłem. Jestem zawstydzony, a moje działania nie wskazywały na mężczyznę, którym chcę być. W świecie miłości i dobroci, nie ma miejsca na przemoc. Aktor przyznał, że żart o stanie medycznym Jady był dla mnie trudny do zniesienia i zareagowałem emocjonalnie. 

Chris Rock twierdził, że nie zamierza wnosić żadnego oskarżenia przeciwko aktorowi, nie próbował jednak odnosić się do całej sytuacji. Komik przyznał jedynie, że wciąż trochę przetwarza to, co się stało. 

Po całym incydencie pojawiły się także pytania o to, czy Willowi mogłaby zostać odebrana nagroda. Whoopi Goldberg, członkini rady zarządzającej Akademii, przyznała w The View, że nikt nie czuje się w porządku w związku z tym, co się stało, jednak nikt nie odbierze mu Oscara.

Źródło: The Guardian