Szef NATO: Rosja dokona próby przejęcia całego Donbasu

Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego ostrzegł, że obecnym celem przywódcy Federacji Rosyjskiej, Władimira Putina, jest całkowite przejęcie regionu Donbasu oraz utworzenie połączenia lądowego z, okupowanym od 2014 roku przez wojska rosyjskie, Krymem. Zaalarmował tym samym, że siły agresora przegrupowują się, by rozpocząć bardzo skoncentrowaną ofensywę na wschodzie i południu Ukrainy. - To kluczowa faza wojny - zakomunikował Stoltenberg.

Szef Sojuszu Północnoatlantyckiego wystąpił na konferencji prasowej, podczas której dokonał analizy aktualnego przebiegu wojny na Ukrainie. Chociaż jeszcze pod koniec marca br. apelował on, aby nie ulegać wrażeniu pozornemu wycofywaniu się sił rosyjskich z terytorium Ukrainy, to we wtorek (5.04) przedstawił więcej szczegółów na temat dalszych zamiarów Rosjan. - Widzimy teraz znaczny ruch wojsk [rosyjskich - przyp. red.] z dala od Kijowa w celu przegrupowania, przezbrojenia i uzupełnienia zaopatrzenia oraz przesunięcia uwagi na wschód - zakomunikował Jens Stoltenberg. Jak przekonywał, jest to element przygotowań do próby przejęcia całkowitej kontroli nad spornym regionem Donbasu oraz utworzenia połączenia lądowego z Krymem. - W najbliższych tygodniach spodziewamy się kolejnych ataków Rosjan na wschodnią i południową Ukrainę, które będą próbą zajęcia całego Donbasu i utworzenia mostu lądowego z okupowanym Krymem - ostrzegał Stoltenberg w dalszej części swojej wypowiedzi.

Norweg oznajmił, że ze względu na fakt, iż w jego ocenie wojna znajduje się w kluczowej fazie, to w tym newralgicznym momencie niezmiernie istotne jest wsparcie Ukrainy dostawami wszelkiego rodzaju broni. - W tym oknie niezwykle ważne jest, aby sojusznicy NATO udzielali wsparcia - powiedział. Szef NATO zdradził, że właśnie ten temat będzie omawiany podczas, rozpoczynającego się w przyszłą środę (6.04), spotkania szefów resortów obrony państw sprzymierzonych na mocy Traktatu Waszyngtońskiego. Jak jednak wskazał, przewiduje się, że w najbliższym czasie do Ukrainy trafią większe niż dotąd ilości broni przeciwpancernej, amunicji i środków medycznych. - Przegrupowywanie wojsk rosyjskich zajmie trochę czasu, kilka tygodni - uspokajał Stoltenberg, wskazując jednocześnie, że jest to wystarczająco duża ilość czasu, aby dostatecznie wzmocnić możliwości obronne ukraińskiej armii.

Źródło: Reuters