ATP Monako: trudne otwarcie Hurkacza i zwycięstwo z kwalifikantem
- Dodał: Seweryn Czernek
- Data publikacji: 11.04.2022, 20:45
Hubert Hurkacz zanotował dobry start w turnieju ATP w Monako. Rozstawiony z numerem "11" Polak musiał się jednak bardzo postarać w meczu w boliwijskim kwalifikantem, Hugo Dellienem. Ostatecznie polski tenisista zdołał zamknąć ten pojedynek w dwóch setach, awansując do kolejnej rundy.
Choć początkowo Hubert Hurkacz miał rozpocząć swoją przygodę z turniejem ATP w Monako przeciwko Gaelowi Monfilsowi, Francuz wycofał się z zawodów. Jego miejsce zajął klasyfikowany pod koniec czołowej "setki" rankingu Boliwijczyk Hugo Dellien, który do głównej drabinki przebijał się przez kwalifikacje i tym samym został nowym rywalem Polaka.
Panowie spotkanie rozpoczęli od długiej batalii przy podaniu Boliwijczyka, w której Hurkacz miał nawet cztery piłki na przełamanie, ale żadnej z niej nie wykorzystał. W późniejszych gemach podający mieli już znacznie mniej problemów, pewnie utrzymując swoje serwisy i remis na tablicy wyników. Seria wygrywanych gemów serwisowych trwała, a podający nie potrafili doprowadzić nawet do szans na przełamanie. To sprawiło, że pierwszy przed szansą na zwycięstwo w tej partii stanął Dellien, utrzymując serwis w dziewiątym gemie i wychodząc na 4:5. Po chwili tym samym odwdzięczył się jednak Hurkacz, który później zdołał przełamać przeciwnika i otworzyć przed sobą drogę do wygranej. Rozstawiony z "11" Polak nie miał problemu z utrzymaniem własnego podania, wykorzystując już pierwszą piłkę setową i wygrywając tego seta 7:5.
Polak utrzymywał dobrą grę od pierwszych piłek drugiej odsłony, przełamując na otwarcie rywala, by po utrzymaniu własnego podania wyjść na 2:0. W późniejszych gemach panowie powrócili do gry z pierwszej partii i pewnego wygrywania swoich serwisów. Przełom nastąpił w ósmym gemie, kiedy Boliwijczyk zdołał odrobić stratę przełamania przy wykorzystaniu pierwszego breakpointa i wyrównać na 4:4. Po chwili serwis rywalowi odebrał też jednak Hurkacz, wracając na prowadzenie i stając przed szansą na zamknięcie spotkania. Choć Dellien chciał za wszelką cenę przedłużyć swoje szanse w tym meczu, Hurkacz dzielnie poradził sobie z ambitnie walczącym rywalem, wykorzystując drugą piłkę meczową i wygrywając 6:4.
Hubert Hurkacz (POL) [11] - Hugo Dellien (BOL) [Q] 7:5 6:4
Seweryn Czernek
O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.