Władze Ukrainy twierdzą, że Rosja planuje fałszywe referendum niepodległościowe

Wołodymyr Zełenski oskarżył rosyjskie władze o planowanie sfałszowania tzw. referendum niepodległościowego w częściowo okupowanych obwodach chersońskim i zaporoskim.

W czwartek wieczorem (21.04) prezydent Ukrainy przesłał wideo, w którym ostrzegł mieszkańców terenów będących pod okupacją Rosji, by nie przekazywali rosyjskim służbom żadnych danych osobowych, takich jak np. numery paszportów.

- Wzywam mieszkańców południowych regionów Ukrainy - obwodów chersońskiego i zaporoskiego - aby byli bardzo ostrożni w podawaniu informacji najeźdźcom. A jeśli proszą was o wypełnienie jakichś kwestionariuszy, o pozostawienie gdzieś danych paszportowych, to wiedzcie - to nie jest pomoc dla was - ostrzegał Zełenski.

- Nie chodzi o to, by sporządzić spis ludności [...] Nie chodzi o to, by udzielić wam jakiejkolwiek pomocy humanitarnej. Chodzi o sfałszowanie tak zwanego referendum na waszej ziemi, jeśli z Moskwy przyjdzie rozkaz, aby takie referendum zorganizować. I taka jest rzeczywistość. Bądźcie ostrożni - dodał.

Już w marcu ukraińskie władze oskarżyły Rosję o chęć przeprowadzenia w Chersoniu referendum na wzór tego z 2014 roku, które przypieczętowało aneksję Półwyspu Krymskiego. Także na wschodzie Ukrainy prorosyjscy separatyści z Doniecka i Ługańska ogłosili niepodległość jako republiki ludowe w wyniku referendów, które zostały uznane za nieważne przez społeczność międzynarodową.

- Nie będzie chersońskiej republiki ludowej. Jeśli ktoś chce nowej aneksji, w Rosję uderzą ostrzejsze sankcje. Doprowadzicie swój kraj do takiej biedy, jakiej Rosja nie miała od wojny domowej w 1917 roku. Dlatego lepiej teraz dążyć do pokoju - podsumował Wołodymyr Zełenski.

Źródło: DW, Euromaidan Press