Waszyngton: nie żyje sprawca piątkowej strzelaniny

Służby przekazały, że znalazły ciało sprawcy strzelaniny, która miała miejsce w piątek (22.04) po południu przy Connecticut Avenue w Waszyngtonie. W jej wyniku cztery osoby zostały ranne.

Amerykańska policja przekazała, że w piątek (22.04) w Waszyngtonie mężczyzna strzelał na oślep z mieszkania do ludzi na ulicy. Udało mu się trafić cztery osoby, w tym 12-letnie dziecko. Dwoje dorosłych zostało poważnie rannych, z kolei pozostałe ofiary doznały lekkich urazów. Pierwsze zgłoszenie trafiło do służb ok. godz. 15:20 czasu lokalnego. Wskazywano na budynek przy Connecticut Avenue i Van Ness Street, z widokiem na szkołę.

Gdy funkcjonariusze wdarli się do mieszkania po ponad pięciu godzinach od zgłoszenia, zastali na miejscu ciało. Zeznania osób zaznajomionych ze sprawcą wskazują na samobójstwo. W środku znajdowało się sześć rodzajów broni palnej, w tym broń długa, a ponadto amunicja i statyw używany do montowania karabinów. Badane są motywy działania napastnika, którego zidentyfikowano jako 23-letniego Raymonda Spencera z Fairfax (stan Wirginia).

Atak wywołał w okolicy chaos. Podjęto decyzję o zamknięciu pobliskich szkół oraz Connecticut Avenue. Uczniowie nie mogli wrócić do swoich rodzin przez wiele godzin, a część przerażonych mieszkańców była eskortowana przez policję.

Źródło: Washington Post