W. Zełenski: Rosjanie uczynili z Wielkanocy "czerwone święta"

Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, powiedział w poniedziałkowym (25.04) przemówieniu, że Rosjanie udowodnili, iż ludzka natura i chrześcijańska moralność nie jest dla nich ważna. Zełenski podkreślił, że rosyjscy żołnierze przelewają krew Ukraińców nawet w czasie najważniejszego prawosławnego święta. 

- Rosji zaproponowano wielkanocne zawieszenie broni. Ale świat prawosławny zobaczył, że dla rosyjskich najeźdźców Wielkanoc nic nie znaczy. Dla nich to tylko czerwona data w kalendarzu, która wymaga specjalnych słów, specjalnego zachowania, ale nie tego, co nazywa się wiarą, ani tego, co nazywa się dobrem chrześcijańskim. Armia rosyjska uczyniła tę Wielkanoc czerwoną nie tylko formalnie w kalendarzu, ale także czerwoną w kontekście przelanej krwi. Chrześcijanie nie zrobiliby tego, gdyby mieli możliwość zawarcia pokoju. Tak więc trzymanie świecy w kościele nie oznacza bycia chrześcijaninem. Jedzenie, a nawet uświęcanie co roku paschy, nie wystarczy, aby być człowiekiem, być chrześcijaninem - powiedział Wołodymyr Zełenski. 

Prezydent Ukrainy podkreślił, że Rosjanie przekazali Ukrainie życzenia świąteczne w postaci alarmów przeciwlotniczych. Słowa te odnosiły się do ataków rakietowych na Połtawę oraz Krzemieńczuk, w których zginęło 2 dzieci. 

- Nie istnieją działania militarne, przed którymi Rosja by się powstrzymywała. To tylko celowe niszczenie życia na Ukrainie. Zniszczenie, które nie zatrzymało się nawet w największe święto prawosławne - skwitował Zełenski. 

Źródło: Ukrainska Pravda