Björn Borg: Świątek zdominuje świat tenisa na lata
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 31.05.2022, 14:00
W tym tygodniu na kortach w parku tenisowym „Olimpia” odbywa się Poznań Open, coroczny turniej zaliczany do ATP Challenger Tour. W tym sezonie jedną z dzikich kart, gwarantujących udział w imprezie otrzymał Leo Borg, syn słynnego Björna Borga. Niestety 19-latek już na pierwszej rundzie zakończył zmagania w zawodach, przegrywając z Aldinem Setkicem 5:7, 0:6. Z trybun grę swojego syna oglądał Björn, z którym udało nam się zamienić parę słów.
Marcin Weiss: Leo Borg ma za sobą nieudaną, drugą część poprzedniego sezonu. Dziewięć porażek z rzędu, a później także przegrana na początku 2022 roku. Ostatnio jednak udało mu się dotrzeć do półfinału podczas ITF'a w Szwecji, a zaraz potem powtórzyć to osiągnięcie w Algierii. Dzisiaj niestety przytrafiła się porażka.
Björn Borg: Tak, rzeczywiście ostatnio wyglądało to nieco lepiej. Leo wykonał duży krok w kierunku lepszej przyszłości. Również dzisiaj w pierwszym secie prowadził przecież 4:2 z przewagą przełamania. Gdyby zdołał dowieźć przewagę i wygrać pierwszego seta, cały mecz mógłby potoczyć się zupełnie inaczej.
MW: Pamiętam, że Leo grał już podczas Poznań Open w zeszłym roku, gdy również otrzymał od organizatorów dziką kartę. Wtedy także zakończył zmagania na pierwszej rundzie, gdzie — tak jak dzisiaj — prowadził z przewagą przełamania w pierwszym secie.
BB: To prawda, tamta impreza wyglądała bardzo podobnie. Niestety po kilku słabszych zagraniach Leo szybko się denerwuje, co źle wpływa na jego grę. Zdecydowanie musi jeszcze popracować nad stroną mentalną.
MW: W drugim secie Leo poprosił o przerwę medyczną. Czy jego występ w jutrzejszym turnieju deblowym jest zagrożony?
BB: Raczej nie. Wygląda na to, że z nogą jest wszystko w porządku i Leo powinien jutro planowo rozegrać mecz deblowy. Jeśli zaś chodzi o jego kolejne występy, to zamierzamy się pojawić na turnieju Tampere Open (Challenger) w Finlandii.
MW: Porozmawialiśmy chwilę o Leo, ale bardzo chciałbym Cię również zapytać o Igę Świątek. Polka właśnie wygrała 32 spotkanie z rzędu, pokonując Chinkę Qinwen Zheng w IV rundzie Roland Garros.
BB: Ona jest niesamowita, gra niemalże doskonale. Wydaje mi się, że Iga pozostanie numerem jeden kobiecego tenisa na wiele lat. Wierzę również, że będzie w stanie zagrozić rekordowi Martiny Navrátilovej, liczącemu 74 zwycięstwa z rzędu. No i oczywiście jestem pewien, że wygra Roland Garros.
MW: Ostatnie pytanie — mówi się, że zawsze znajdzie się miejsce na poprawę. Czy widzisz w grze Świątek jakiś konkretny aspekt, który mogłaby udoskonalić?
BB: Ona jest tenisistką kompletną. W tym momencie nie widzę nikogo w całym tourze, kto mógłby jej chociaż zagrozić, a dodatkowo bardzo poprawiła swój mental. Rok czy dwa lata temu potrafiła się jeszcze podłamać na korcie, ale dzisiaj jest niewiarygodnie silna.
Björn Borg to jedna z największych legend tenisa. Szwedzki zawodnik w trakcie swojej kariery aż jedenastokrotnie wygrywał turnieje wielkoszlemowe — sześć razy triumfował na Roland Garros, a pięciokrotnie podczas Wimbledonu. Co więcej, Borg jest aż 77-krotnym zwycięzcą turniejów rankingowych, a także znajdował się na pierwszym miejscu rankingu tenisistów przez 109 tygodni, co jest ósmym najlepszym wynikiem w historii. Warto również wspomnieć, że Björn zaskakująco wcześnie zakończył swoją karierę, ponieważ postanowił odejść na emeryturę już w wieku 26 lat. Kibicom tenisa pozostaje się tylko zastanawiać, jak bardzo Szwed mógłby wyśrubować przeróżne rekordy, gdyby tylko pozostał przy sporcie dłużej, a także przylatywał na Australian Open — tenisista odpuszczał imprezę, gdy stawało się pewne, że nie będzie w stanie sięgnąć po cztery tytuły w jednym roku. W latach 1978-1980 Szwed triumfował w dwóch pierwszych turniejach wielkoszlemowych, ale później dwukrotnie przegrywał finały US Open odpowiednio z Jimmym Connors oraz Johnem McEnroe. W takim wypadku Borg rezygnował z listopadowego lotu do Australii, na kończącą sezon imprezę.
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.