Polska kupi dwa bataliony używanych czołgów Abrams
- Dodał: Piotr Kondratowicz
- Data publikacji: 15.07.2022, 20:31
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przekazał, że polskie władze doszły do porozumienia ze stroną amerykańską w sprawie zakupu 116 używanych czołgów Abrams. Maszyny zza oceanu mają uzupełnić, spowodowane dostawami na rzecz Ukrainy, braki w wyposażeniu wojsk pancernych.
Wieść o kolejnych zakupach dla Wojska Polskiego ujrzała światło dzienne w piątek (15.07). Lakoniczne informacje w tej sprawie przekazał sam szef Ministerstwa Obrony Narodowej, Mariusz Błaszczak. - Uzgodniliśmy umowę z USA na zakup na preferencyjnych warunkach 116 używanych czołgów Abrams - oznajmił na antenie stacji telewizyjnej Polsat News, tym samym zaznaczając, że realizacja wspomnianego porozumienia znacznie wzmocni zdolności obronne armii. Używane maszyny mają zastąpić poradzieckie czołgi T-72, których 240 egzemplarzy trafiło do Ukrainy w ramach polskiej pomocy wojskowej.
Minister nie zdradził jednak typu pojazdów, jaki wskazano w umowie. Z jego strony padło jedynie sformułowanie o zakupie starszego typu czołgów Abrams, co nadal pozostawia duże pole do interpretacji, ponieważ, jak zauważają specjaliści portalu Defence24.pl, amerykańskie siły zbrojne dysponują bardzo zróżnicowaną flotą czołgów M1 Abrams w różnych wersjach. W tym miejscu warto przypomnieć, iż, jeszcze w lutym bieżącego roku, przedstawiciele obozu rządzącego uzgodnili z Amerykanami pozyskanie 250 szt. słynnych Abramsów w ich najnowocześniejszym wariancie, czyli M1A2 SEPv3. Wówczas wartość kontraktu oszacowano na ok. 6 miliardów dolarów amerykańskich, czyli blisko 24 miliardów złotych.
Co ciekawe, kilka dni temu media obiegła również wieść, jakoby władze Stanów Zjednoczonych miały w planach przekazać Polsce 300 egzemplarzy pojazdów Abrams. Zgodnie z tymi doniesieniami, miałoby to otworzyć rządzącym drogę do dostarczenia Ukraińcom kolejnej partii ciężkiego sprzętu, tym razem 232 czołgów typu PT-91 Twardy.
Źródło: Polsat News, Reuters
Piotr Kondratowicz
Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.