PGE Ekstraliga: lubelski pogrom osłabionej Stali na koniec fazy zasadniczej
- Dodał: Paweł Ukleja
- Data publikacji: 07.08.2022, 21:29
Ostatni mecz fazy zasadniczej PGE Ekstraligi zakończył się wysokim zwycięstwem Motoru Lublin, który tym samym uplasował się na czele ligowej tabeli. Tym razem lubelskie Koziołki pokonały przed własną publicznością osłabioną Moje Bermudy Stal Gorzów aż 59:31.
Mecz rozpoczął się idealnie dla gospodarzy. W pierwszym biegu najlepiej spod taśmy wyszedł Jarosław Hampel, a na drugim miejscu szybko znalazł się Maksym Drabik. Lubelska para wypracowała sporą przewagę i dowiozła do mety pewne 5:1. Podobny scenariusz obejrzeliśmy w biegu juniorskim. Wiktor Lampart z Mateuszem Cierniakiem objęli prowadzenie już na pierwszym łuku i z każdym okrążeniem powiększali swoją przewagę na gorzowianami. Jako pierwszy linię mety przekroczył Lampart. Bieg trzeci został przerwany po niegroźnym upadku Andersa Thomsena. Sędzia zdecydował o powtórce w czterech. W niej jako pierwszy prowadzenie objął Hampel, jednak na drugim okrążeniu został wyprzedzony przez Thomsena. Duńczyk nie oddał prowadzenia już do końca. Ciekawsze rzeczy działy się jednak za plecami prowadzącej dwójki, gdzie epicki pojedynek stoczyli Bartosz Zmarzlik i Mikkel Michelsen. Ostatecznie po kilku spektakularnych mijankach na trzecim miejscu dojechał Zmarzlik. W czwartej gonitwie ponownie błysnęli gospodarze. Para lublinian z łatwością przywiozła wynik 5:1, a zwycięzcą biegu został Dominik Kubera. Po pierwszej serii startów na tablicy widniał więc wynik 17:7.
Piąty bieg ponownie został zdominowany przez Koziołki. Najlepiej spod taśmy wyszedł Wiktor Lampart i z łatwością objął prowadzenie. Nieco gorzej wystartował Maksym Drabik, lecz na drugim okrążeniu przedarł się tuż za swojego kolegę. Kolejne 5:1 dla gospodarzy. Bieg numer sześć został wygrany przez Mikkela Michelsena, jednak za jego plecami do mety dojechała para gorzowska. Był to pierwszy remis w tym spotkaniu. Podziałem punktów zakończył się także bieg siódmy, który padł łupem Bartosza Zmarzlika. Z łatwością zdystansował on parę Hampel-Kubera. Pomimo walki gorzowian, przewaga Motoru ponownie się powiększyła. Po drugiej serii startów mieliśmy 28:14.
Lublinianie nie zamierzali się zatrzymywać. Biegi ósmy oraz dziewiąty po raz kolejny dzisiejszego dnia rozstrzygnęły się wynikami po 5:1 dla gospodarzy. Zwyciężali w nich kolejno: Wiktor Lampart i Dominik Kubera. Gonitwa numer dziesięć zakończyła się remisem, gdyż swoje zadanie perfekcyjnie wykonał Bartosz Zmarzlik. Za liderem ekipy z Gorzowa do mety dotarł duet Cierniak-Drabik. Ten wynik oznaczał jednak, że po trzeciej serii startów poznaliśmy już zwycięzcę całego spotkania. Kwestią otwartą pozostawał jedynie rezultat końcowy.
W biegu jedenastym najlepiej spod taśmy wyszedł Jarosław Hampel, który utrzymał prowadzenie do samej mety. Za nim zaś ulokowała się para gorzowska, która na pierwszym łuku wyprzedziła Wiktora Lamparta. 3:3. Dwunasta gonitwa została powtórzona, gdyż na starcie za bardzo pospieszył się Anders Thomsen. Skończyło się na ostrzeżeniu. W powtórce najlepiej wystartował Duńczyk, jednak na drugim okrążeniu został wyprzedzony przez Maksyma Drabika. Zawodnik lubelskiego Motoru zapewnił trzy punkty, a wyścig zakończył się rezultatem 4:2. Najwięcej emocji w tej serii startów zapewnił bieg trzynasty. Spod taśmy genialnie wyszli gospodarze i objęli podwójne prowadzenie. Swoje do powiedzenia miał jednak Bartosz Zmarzlik. Najpierw wyprzedził Mikkela Michelsena, a następnie Dominika Kuberę. Oznaczało to remis. Przed biegami nominowanymi na tablicy wyników widniał rezultat 51:27.
Bieg czternasty został przerwany tuż po starcie. Falstart zaliczył Wiktor Jasiński. W powtórce najlepszy okazał się Mikkel Michelsen, a za nim dojechał duet Woźniak-Jasiński, co oznaczało kolejny remis w tym spotkaniu. Mecz zakończył się dokładnie tak jak się rozpoczął. Lublinianie już na pierwszym łuku wyszli na podwójne prowadzenie i dowieźli je do końca. Trzy punkty do swojego konta dopisał Maksym Drabik. Ostatnie starcie fazy zasadniczej PGE Ekstraligi zakończyło się wynikiem 59:31 dla Motoru Lublin, który tym samym uplasował się na szczycie ligowej tabeli.
Motor Lublin: 59
9. Jarosław Hampel - 12+1 (3, 2, 2, 2', 3)
10. Fraser Bowes - NS
11. Maksym Drabik - 11+3 (2', 2', 1', 3, 3)
12. Brak zawodnika
13. Mikkel Michelsen - 9+2 (0, 3, 2', 1', 3)
14. Wiktor Lampart - 11+1 (3, 2', 3, 3, 0)
15. Mateusz Cierniak - 5+1 (2', 0, 2, 1, 0)
16. Dominik Kubera - 11+2 (3, 1', 3, 2, 2')
Moje Bermudy Stal Gorzów: 31
1. Szymon Woźniak - 7+1 (1, 1', 1, 2, 2)
2. Anders Thomsen - 8 (3, 2, D, 2, 1)
3. Patrick Hansen - 2 (0, 1, 1, 0, 0)
4. Wiktor Jasiński - 3+2 (1, 0, 0, 1', 1)
5. Bartosz Zmarzlik - 10 (1, 3, 3, 3)
6. Mateusz Bartkowiak - 1 (1, 0, 0)
7. Oskar Hurysz - 0 (0, 0, 0)
8. Mathias Pollestad - NS.
Bieg po biegu:
1. (68,18s) Hampel, Drabik, Woźniak, Hansen 5:1
2. (68,36s) Lampart, Cierniak, Bartkowiak, Hurysz 5:1 (10:2)
3. (67,41s) Thomsen, Hampel, Zmarzlik, Michelsen 2:4 (12:6)
4. (67,61s) Kubera, Lampart, Jasiński, Bartkowiak 5:1 (17:7)
5. (67,69s) Lampart, Drabik, Hansen, Jasiński 5:1 (22:8)
6. (66,82s) Michelsen, Thomsen, Woźniak, Cierniak 3:3 (25:11)
7. (66,67s) Zmarzlik, Hampel, Kubera, Hurysz 3:3 (28:14)
8. (67,65s) Lampart, Michelsen, Hansen, Jasiński 5:1 (33:15)
9. (66,89s) Kubera, Hampel, Woźniak, Thomsen (d) 5:1 (38:16)
10. (66,85s) Zmarzlik, Cierniak, Drabik, Bartkowiak 3:3 (41:19)
11. (67,27s) Hampel, Woźniak, Jasiński, Lampart 3:3 (44:22)
12. (67,45s) Drabik, Thomsen, Cierniak, Hurysz 4:2 (48:24)
13. (67,51s) Zmarzlik, Kubera, Michelsen, Hansen 3:3 (51:27)
14. (67,41s) Michelsen, Woźniak, Jasiński, Cierniak 3:3 (54:30)
15. (67,47s) Drabik, Kubera, Thomsen, Hansen 5:1 (59:31)
Paweł Ukleja
Absolwent psychologii, którego zainteresowania wykraczają daleko poza obszar studiów. Od dziecka pasjonat sportu, zwłaszcza skoków narciarskich i kolarstwa szosowego, którymi to zajmuje się na łamach portalu Poinformowani.pl