„Bullet Train” zarobił 62,5 miliona dolarów w weekend otwarcia
TYLKOHITY/YouTube

„Bullet Train” zarobił 62,5 miliona dolarów w weekend otwarcia

  • Dodał: Maciej Baraniak
  • Data publikacji: 08.08.2022, 10:28

Jak co tydzień, czas przyjrzeć się zarobkom filmów, dystrybuowanych obecnie w kinach.

 

Na pierwszy ogień pójdzie największa premiera minionego weekendu, którą jest oczywiście Bullet Train. Widowisko z Bradem Pittem poradziło sobie przeciętnie, gdyż zarobiło na całym świecie 62,5 mln $, z czego 30 mln pochodzi z rynku amerykańskiego. Taki wynik nie napawa optymizmem, choć wciąż jest nadzieja, iż produkcja będzie miała niskie spadki, co jest realne przez brak konkurencji). Wszystko zależy od ocen widowni.

 

Kolejne filmy to już odgrzewanie starych kotletów. W tym miejscu należy odnotować, iż nowy Jurassic World przebił Doktora w Strange'a w multiwersum obłędu w międzynarodowym box office. Widowisko z dinozaurami ma już na koncie 960 mln, co daje mu drugie miejsce w tym roku (pierwsze należy oczywiście do nowego Top Guna). Bariera miliarda jest już jednak poza zasięgiem.

 

W tym samym czasie nowy Thor dobił do 700 mln, natomiast Top Gun: Maverick osiągnął już 1,352 mld, pokonując tym samym Czarną Panterę i stając się 13. najlepiej zarabiającym filmem w historii (licząc przychody z całego świata). Ten pierwszy to wynik dobry, ale jak na letnią premierę oraz brak konkurencji, jest nieco rozczarowujący. W kwestii obrazu z Tomem Cruisem można odnieść wrażenie, iż nic go nie zatrzyma, a ludzie wciąż będą chętnie odwiedzać kina, aby go zobaczyć.

 

Na ekranach kin są też animacje, a te radzą sobie bardzo różnie. Nowe Minionki to prawdziwy hit kasowy, gdyż produkcja ma już na koncie 757 mln, czyli więcej niż nowy Thor. Słabo radzi sobie za to DC Liga Super-Pets, gdyż po drugim weekendzie ma na koncie dopiero 81 mln, przy budżecie 90 mln. Ta sytuacja zapowiada, że premiera kolejnych filmów o żółtych stworkach będzie zamrażała rynek animacji na dwa miesiące, gdyż nikt nie odważy się stanąć z nimi do walki o widzów.

 

Przyszłe weekendy będą bardzo spokojne, gdyż do kin nie zawita zbyt wiele nowych produkcji. Polscy widzowie będą mogli obejrzeć film Nie!, natomiast nie otrzymamy innego dużego widowiska w tym miesiącu. Chyba, że ktoś liczy nową odsłonę After.

Źródło: Variety
Maciej Baraniak – Poinformowani.pl

Maciej Baraniak

Student UEP na kierunku prawno-ekonomicznym. Prywatnie miłośnik różnych gatunków kina oraz komiksów, a przy tym mający bardzo specyficzny gust muzyczny. E-mail: maciej-baraniak@wp.pl