WTA Cincinnati: Iga Świątek w kiepskim stylu odpada z turnieju
- Dodał: Jan Gąszczyk
- Data publikacji: 18.08.2022, 21:35
Iga Świątek (1.WTA) przegrała z Amerykanką Madison Keys (24.WTA) w trzeciej rundzie turnieju Cincinnati Open. Polka popełniła zbyt dużo błędów i niestety coraz mniej przypomina ona zawodniczkę, która przez pół roku dominowała w rozgrywkach. Mecz ze strony Polki był po prostu słaby i niestety jest to kolejny taki mecz w ostatnim czasie. Nasza teisistka miała zryw w końcówce meczu, ale to niestety było za mało na bardzo dobrze dysponowaną Keys.
Świątek grała wcześniej z Keys dwukrotnie (Rzym 2021, Indian Wells 2022) i w obu starciach nie straciła seta. Dla Polki tegoroczny występ to najlepszy rezultat osiągnięty w tym turnieju. Madison Keys wygrała tę imprezę w 2019 roku, po finale ze Swietłaną Kuzniecową. Pierwszy set rozpoczął się od pewnie wygrywanych serwisów przez obie tenisistki. W czwartym gemie Polka miała szansę na odebranie serwisu rywalce, ale Keys zdołała się obronić. W drugim swoim gemie serwisowym nasza tenisistka została niestety przełamana przez rywalkę. Polka obroniła dwa break pointy, ale przy trzecim była bezradna. W kolejnym gemie serwisowym Keys gładko wygrała trzy pierwsze punkty. Świątek zdołała wyrównać, ale nie udało jej się odebrać serwisu rywalce. W kolejnym gemie serwisowym Polka nie istniała. Bardzo szybko oddawała punkty i Keys zakończyła seta przy pomocy pierwszej piłki setowej. Trzeba powiedzieć, że Iga zagrała słabo w pierwszym secie. Zaledwie 56 procent pierwszego serwisu, 42 procent drugiego, nieskuteczny return spowodowały, że set skończył się wygraną niżej notowanej rywalki.
Drugi set rozpoczął się od wygrania serwisu bez straty punktu przez Keys. Polka dla odmiany miała spore problemy z utrzymaniem serwisu, co skończyło się przełamaniem i wynikiem 2:0 dla Amerykanki. Po chwili Keys wygrała gładko kolejnego swojego gema serwisowego i wyszła na prowadzenie 3:0. W kolejnym gemie serwisowym Polka po raz kolejny miała problemy. Amerykanka miała trzy break pointy, ale Polka zdołała je obronić. Co nie udało się trzy razy udało się za czwartym i zawodniczka gospodarzy wyszła na prowadzenie 4:0. Kolejny gem wygrany przez Keys bez straty punktu i sytuacja liderki światowego rankingu stała się beznadziejna. Polka obroniła jedną piłkę meczową, wygrała pierwszego gema w tym secie i przerwała serię Amerykanki, która wygrała dziewięć gemów z rzędu. Po chwili wyraźnie podrażniona Polka przełamała przeciwniczkę nie pozwalając jej wygrać ani jednego punktu. Był to pierwszy stracony serwis przez Keys. Po chwili Polka utrzymała swój serwis, co było trzecim gemem wygranym z rzędu przez naszą zawodniczkę. Polka obroniła drugą piłkę meczową przy serwisie przeciwniczki, a następnie przełamała Keys i wygrała czwartego gema z rzędu. Niestety kolejny gem serwisowy Polka przegrała z kretesem. Keys wykorzystała czwartą piłkę meczową i zakończyła spotkanie. Rywalką Amerykanki w ćwierćfinale będzie Kazaszka Elena Rybakina (25.WTA).
Madison Keys (USA) – Iga Świątek (POL) [1] 6:3 6:3