A. Łukaszenka: wojna w Ukrainie niedługo się skończy

Samozwańczy prezydent Białorusi, Aleksander Łukaszenka, powiedział podczas ostatniego wystąpienia, że wojna w Ukrainie niebawem dobiegnie końca. Polityk twierdzi, że zwycięsko z całej sytuacji wyjdą Rosjanie. 

- Między prezydentem a wojskiem [Ukrainy - przyp. red.] wzmaga się konflikt. Tylko wojskowi mogą tupnąć nogą i powiedzieć - Nie! Osiągnijmy porozumienie, bo w przeciwnym razie Ukraina zostanie wymazana z powierzchni ziemi - powiedział Łukaszenka, który przemawiał do białoruskich studentów. Dyktator przekonywał, że Ukraina jest obecnie dzielona przez kraje zachodnie, a w szczególności Polskę, która jest zainteresowana ukraińskimi terenami zachodnimi. 

- Rosjanie nie mogą ponieść tam klęski. Ja osobiście, podobnie jak wielu innych Białorusinów, w tej sytuacji popieram Rosję - podkreślił polityk, który skwitował, że wszystko wskazuje na to, że wojna w Ukrainie niebawem dobiegnie końca. 

W innym tonie wypowiedział się Mychajło Podolak, który stwierdził, że narracja Łukaszenki jest zagraniem psychologicznym, a jego słowa zwykłym kłamstwem.

- W sytuacji, gdy istotne problemy militarne stają się bardziej oczywiste, rosyjskie siły specjalne zintensyfikują swoje wysiłki w celu destabilizacji sytuacji społecznej i politycznej wewnątrz kraju. Na przykład będą skalować ten fake news o rzekomym konflikcie między politykami a wojskowymi - zakończył Podolak. 

Źródło: Ukrainska Pravda