US Open: Jan Zieliński i Hugo Nys eliminują faworytów!
- Dodał: Jan Gąszczyk
- Data publikacji: 02.09.2022, 21:59
Jan Zieliński i Hugo Nys wygrali z rozstawionymi z numerem 10, Jamie Murrayem i Bruno Soaresem w drugiej rundzie turnieju deblowego. Rywalami Polaka i Monakijczyka będą w trzeciej rundzie Ariel Behar i Gonzalo Escobar.
Brytyjczyk i Brazylijczyk to bardzo doświadczony i utytułowany duet. Dzisiejsi rywale Polaka i Monakijczyka mają na koncie bardzo wiele tytułów w najważniejszych turniejach, w tym turniejach wielkoszlemowych. Soares dwukrotnie wygrywał deblowe US Open (2016, 2020), Murray ma jeden taki tytuł na koncie (2016).
Pierwsze gemy były wyrównane i żadna z par nie uzyskała przewagi. Oba duety popisywały się podaniami wygrywanymi bez straty punktu, dlatego na tablicy wyników widniał rezultat 2:2. Kolejne gemy również były wygrywane przez zawodników serwujących. Zieliński i Nys mieli pierwszą w secie szansę na przełamanie rywali w siódmym gemie, ale doświadczony duet Murray i Soares zdołał się obronić. Kolejne gemy toczyły się bez większych sensacji. Oba duety doskonale serwowały i o wyniku pierwszego seta musiał zdecydować tie - break. W nim już od samego początku na wysokie prowadzenie wyszedł Polak i jego partner. Doświadczony duet brytyjsko - brazylijski zdobył w nim jedynie dwa punkty i musiał uznać wyższość niżej notowanych przeciwników.
Kolejny set to przez długi czas była gra gem za gem. Oba duety nadal kontynuowały doskonałe serwowanie nie dając sobie żadnej szansy na przełamanie. W dziewiątym gemie Zieliński i Nys mieli pierwszą szansę w secie na przełamanie serwisu Murraya i Soaresa. Doświadczeni rywale zdołali jednak obronić swoje podanie i wyjść na prowadzenie 5:4. W kolejnym gemie swojego podania bronić musieli Polak i Monakijczyk. Przeciwnicy mieli trzy break pointy, ale tę wojnę nerwów wygrał Jan Zieliński i jego partner. O rozstrzygnięciu tego seta musiał podobnie jak w pierwszym zdecydować tie - break. Dodatkowa rozgrywka była wyrównana i w połowie Polak i Monakijczyk prowadzili 4:3. Przy stanie 6:5 nasz tenisista i jego partner mieli piłkę meczową, ale rywale zdołali się obronić. Dwa kolejne punkty wygrała jednak para Zieliński/Nys, czym sprawiła ogromną niespodziankę. Można powiedzieć, że to taki rewanż na Brytyjczyku za niedawny finał turnieju w Winston - Salem.
Jan Zieliński/Hugo Nys (POL/MON) – Jamie Murray/Bruno Soares (GBR/BRA) [10] 7:6(2) 7:6(6)