A. Łukaszenka: „Ukraina zostanie zrównana z ziemią”

Aleksander Łukaszenka ostrzegł, że wskutek działań władz Stanów Zjednoczonych, które popychają Europę do konfrontacji militarnej z Rosją, Ukraina zostanie zrównana z ziemią. Białoruski dyktator skrytykował również postawę polskich rządzących wobec toczącej się wojny.

Przywódca Białorusi wziął udział w wiecu patriotycznym, zorganizowanym z okazji obchodzonego w tym kraju Dnia Jedności Narodowej. W trakcie swojego przemówienia odniósł się do wojny toczącej się w Ukrainie, wskazując tym samym winnych jej wybuchu. - Stany Zjednoczone popychają Europę do konfrontacji militarnej z Rosją na terytorium Ukrainy. Nie ukrywają swoich planów. Kontrakty zawierano na lata - tłumaczył w sobotę (17.09) zbrojną napaść na niepodległe państwo Aleksander Łukaszenka.

Jak następnie przekonywał, celem rzekomych działań Amerykanów jest osłabienie Rosji i zniszczenie Białorusi, jednocześnie ostrzegając, że w ich następstwie Ukraina zostanie zrównana z ziemią. W tym miejscu Łukaszenka zasugerował, iż władze zarówno Polski, Litwy, jak i Łotwy, czynnie wspierając Ukraińców w walce o swoją wolność, mają nadzieję na odniesienie z tego tytułu konkretnych korzyści. - Upadek Ukrainy już się rozpoczął. Najwyraźniej polscy, litewscy i łotewscy politycy naiwnie oczekują targowania się o swoją przyszłość w nowych realiach geopolitycznych - stwierdził.

Dyktator ocenił, że w ten sposób rządzący wymienionych państw powtarzają błąd z przełomu lat 30. i 40. ubiegłego wieku. - Pamiętacie czasy, kiedy wszyscy przypochlebiali się faszystowskim Niemcom i Hitlerowi? Przywództwo Polski płaszczyło się bardziej niż ktokolwiek inny. I do czego to doprowadziło? Na początku września, w ciągu zaledwie dwóch tygodni, Polska przestała istnieć. Szkoda, że ​​nasi sąsiedzi nie wyciągnęli lekcji z historii - ocenił w wygłoszonym przemówieniu z okazji święta narodowego.

Źródło: BelTA, TASS