Łukasz Wantuch do Rogera Watersa: „Pojedź z nami do Ukrainy”
- Dodał: Karol Truszkowski
- Data publikacji: 27.09.2022, 18:35
Krakowski radny odpowiedział na wpis Rogera Watersa ws. odwołania jego przyszłorocznych koncertów w Tauron Arenie. Opisał m.in. rzeczywistość, którą zastał podczas udzielania pomocy humanitarnej Ukraińcom.
Szerokim echem w świecie rocka odbiły się wieści o odwołaniu krakowskich występów Rogera Watersa z powodu jego opinii, które interpretowane są jako prokremlowskie. Muzyk m.in. zarzucał Wołodymyrowi Zełeńskiemu niespełnianie obietnic wyborczych i poświęcanie życia ukraińskich żołnierzy na froncie. Wkrótce były członek zespołu Pink Floyd zareagował na doniesienia o anulowaniu jego koncertów i wspominał, że pragnie pokojowego zakończenia konfliktu na terenie Ukrainy. Całą jego wypowiedź można przeczytać tutaj. Teraz radny opublikował w social mediach odpowiedź, w której czytamy m.in.:
Panie Rogerze Watersie, pojedź z nami do Ukrainy i przekonaj się na własne oczy, jak bardzo się mylisz. 60 kilometrów na zachód od Kijowa znajduje się miejscowość Borodzianka, przez którą przechodziły wojska rosyjskie podczas walk w Ukrainie. Byliśmy tam kilka razy z pomocą humanitarną. Od wybuchu wojny byłem na Ukrainie 27 razy. W centrum Borodzianki stoi 8-piętrowy blok, w którego sam środek uderzyła rosyjska bomba. Przebiła się przez wszystkie piętra i wybuchła w piwnicy. Jest to widok, którego nie da się opisać. W Europie, w XXI wieku, dwie godziny lotu od granic Unii Europejskiej, widzimy obrazy jak z II wojny światowej. Tak właśnie wygląda „ruski mir” i jest to doświadczenie, które zmienia człowieka.
Cały wpis Wantucha po angielsku prezentujemy poniżej.
Karol Truszkowski
Miłośnik geografii, historii XX wieku, ciężkiej muzyki i japońskiej popkultury. Absolwent Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego.