ATP Finals: Rublow wyeliminował Tsitsipasa
- Dodał: Jan Gąszczyk
- Data publikacji: 18.11.2022, 23:06
Ostatni dzień fazy grupowej tegorocznych finałów ATP już za nami. Dziś singliści kończyli rozgrywki w grupie czerwonej,a debliści w grupie zielonej. W rywalizacji singlistów, byliśmy świadkami zawsze hitowego starcia byłych liderów rankingu ATP, Novaka Djokovicia z Daniłem Miedwiediewem oraz decydującego o awansie do półfinału pojedynku Stefanosa Tsitsipasa z Andriejem Rublowem.
Rosjanin i Serb stoczyli pasjonujący mecz. Obaj panowie spotykali się na światowych kortach 11 razy. Siedem z tych spotkań wygrał Novak Djoković. Dzisiejszy mecz również lepiej rozpoczął zawodnik z Bałkanów. Już drugi gem przy serwisie Miedwiediewa był dla niego trudny. Ostatecznie Danił go wygrał. Panowie skutecznie serwowali i pierwsze szanse na przełamanie pojawiły się w końcówce partii. W szóstym gemie, taką okazję miał Serb, a w siódmym Rosjanin. Obaj ich jednak nie wykorzystali. Co się odwlekło to nie uciekło. W ósmym gemie, Serb wreszcie złamał opór rywala i wywalczył jedyne przełamanie w secie. Po chwili, przy swoim serwisie wykorzystał drugą piłkę setową. Drugi set miał podobny przebieg. W trzecim gemie, Djoković miał szansę na przełamanie Miedwiediewa, ale ten zdołał się obronić. Kolejną taką szansę miał w dziewiątym gemie i jej również nie wykorzystał. W dziesiątym gemie to rywal miał trzy piłki setowe przy serwisie Serba, ale również wykazał się rażącą nieskutecznością. O wyniku partii zdecydował tie - break. Dodatkowa rozgrywka była bardzo wyrównana. W końcówce, minimalnie lepszy okazał się Rosjanin i to on wygrał seta.
Trzecia partia miała podobny przebieg jak dwie poprzednie. W dziewiątym gemie, Miedwiediew po bardzo długiej walce, wykorzystując drugą piłkę przełamał Djokovicia. Chwilę potem miał możliwość zakończenia meczu przy swoim podaniu, ale wręcz przeciwnie, przegrał gładko tego gema. Mieliśmy więc kolejny tie - break. W nim Serb dominował już zdecydowanie. Oddał rywalowi zaledwie dwa punkty i zanotował trzecią wygraną w turnieju. Na odmiennym biegunie znalazł się pokonany tenisista, który wraca do domu z trzema porażkami na koncie.
Novak Djokovic (SRB) [7] – Danił Miedwiediew [4] 6:3 6:7(5) 7:6(2)
Ostatnim akcentem fazy grupowej tegorocznego turnieju był mecz, którego stawką był awans do półfinału ATP Finals 2022. Zmierzyli się w nim Stefanos Tsitsipas (3.ATP) oraz Andriej Rublow (7.ATP). Tenisiści mimo młodego wieku, grali ze sobą już dziesięć razy. Sześć pojedynków, w tym dwa ostatnie w tym roku wygrał Grek. Ale to Rublow był lepszy w zeszłorocznym Masters. Pokonał on rywala z Hellady w fazie grupowej 6:4 6:4.
Pierwsza partia była bardzo wyrównana i o sukcesie Greka zadecydowało zaledwie jedno przełamanie. W czwartym gemie, Tsitsipas odebrał serwis Rublowowi. Był to bardzo długi i nerwowy gem. Kolejne gemy, obaj tenisiści wygrywali już zgodnie z regułą własnego podania. W dziewiątym gemie, Tsitsipas szybko wyszedł na 40:0 przy swoim podaniu i wykorzystując pierwszego setbola wygrał partię. W dwóch kolejnych setach sytuacja się odwróciła. Rublow był lepszy w końcówce drugiej partii. Po raz pierwszy i ostatni w secie przełamał Greka i następnie wykorzystując drugą piłkę setową przy swoim podaniu wygrał seta. Stefanos miał w tym gemie piłkę na przełamanie, ale jej nie wykorzystał. Trzeci set to już całkowita dominacja Andrieja. Dwukrotnie przełamał on Greka, świetnie serwował i wykorzystując pierwszą piłkę meczową zakończył spotkanie i awansował do półfinału turnieju. Zawodnik z Hellady kończy przygodę z tegorocznym Mastersem na fazie grupowej.
Andriej Rublow [6] – Stefanos Tsitsipas (GRE) [2] 3:6 6:3 6:2
W pierwszym deblowym meczu dziś najwyżej rozstawieni w turnieju Holender Wesley Koolhof oraz Brytyjczyk Neal Skupski zmierzyli się z duetem chorwacko – amerykańskim, Ivan Dodig i Austin Krajicek. Górą była ta pierwsza para, ale zwycięstwo musiała sobie wyszarpać. Pierwszy set toczył się zgodnie z regułą własnego podania. W dziesiątym gemie, Koolhof i Skupski mieli dwie piłki setowe przy serwisie rywali, ale ich nie wykorzystali. Poprawili się w kolejnym gemie serwisowym Chorwata i Amerykanina. Tym razem wystarczyła jedna piłka setowa. W drugiej partii kluczowy był piąty gem, kiedy to Dodig i Krajicek przełamali rywali. Utrzymali oni przewagę do końca partii i wykorzystując pierwszą piłkę setową wyrównali stan meczu. W super tie - breaku od początku na wysokie prowadzenie wyszli Holender i Brytyjczyk (8-1). Wtedy Chorwat i Amerykanin zerwali się do walki i odrobili część strat, broniąc po drodze trzy piłki meczowe. Przy czwartej jednak nie mogli wiele zrobić i ta porażka powoduje, że żegnają się oni z marzeniami o półfinale. Mecz był wysokiej jakości, o czym świadczy spora liczba kończących uderzeń po obu stronach siatki jak i niewielka liczba niewymuszonych błędów.
Wesley Koolhof/Neal Skupski (NED/GBR) [1] – Ivan Dodig/Austin Krajicek(CRO/USA) [5] 7:5 4:6 [10 – 6]
Ostatnim akcentem w tej grupie był mecz pomiędzy utytułowanymi Chorwatami Nikolą Mekticiem i Mate Paviciem, a Thanasim Kokkinakisem i Nickiem Kyrgiosem – Austrtalijczykami, którzy szturmem wdarli się do deblowej czołówki w tym roku . W ramach ciekawostki warto wspomnieć, że australijska para była najmłodszą w tegorocznym Masters.
W pierwszym secie nie było emocji prawie wcale. Decydującym elementem był serwis, który nie zawiódł żadnej z par. Żaden z duetów nie zbliżył się nawet do przełamania rywali co poskutkowało koniecznością rozegrania tie - breaka. W nim początkowo gra była wyrównana. W końcówce jednak górę wzięło doświadczenie Chorwatów. To oni zdobyli kluczowe punkty i wykorzystując drugiego setbola zakończyli partię. Przebieg drugiego seta był identyczny z tym, ze w trzecim gemie Mektić i Pavić mieli szansę na przełamanie Australijczyków. Oni jednak zdołali się wybronić. O wyniku tej partii również musiał zadecydować tie - break. W nim już jednak tenisiści z Bałkanów pokazali rywalom miejsce w szeregu. Kokkinakis i Kyrgios zdobyli punkt na 1:1. Kolejne punkty zdobywali jednak Chorwaci dochodząc do piłek meczowych. Końcówka tego seta była bardzo emocjonująca. Australijczycy obronili trzy meczbole, ale przy czwartym musieli skapitulować. To oznacza, że w półfinale zagrają Chorwaci, a Kyrgios i Kokkinakis wracają do domu.
Nikola Mektić/Mate Pavić(CRO/CRO) [4] – Thanasi Kokkinakis/Nick Kyrgios(AUS/AUS) [8] 7:6(4) 7:6(4)
Pary półfinałowe singla
Ruud – Rublow
Djoković –Fritz
Pary półfinałowe debla
Mektić/Pavić – Glasspool/Heliovaara
Ram/Salisbury – Koolhof/Skupski