Plus Liga: Stal wygrywa w Suwałkach i dołącza do czołówki
Biuro prasowe Indykpol AZS Olsztyn

Plus Liga: Stal wygrywa w Suwałkach i dołącza do czołówki

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 16.12.2022, 19:13

Świetny serwis pozwolił siatkarzom PGE Stali Nysa zwyciężyć w Suwałkach z tamtejszym Ślepsk Malowem. Ostatecznie siatkarze Daniela Plińskiego zwyciężyli bez straty seta i wskoczyli na piąte miejsce w tabeli Plus Ligi.

 

Gospodarze dobrze weszli w spotkanie, bowiem dwa pierwsze punkty padły ich łupem. Siatkarze z Nysy jednak szybko odrobili straty, a nawet sami wyszli na prowadzenie 6:4. Zawodnicy z Suwałk zdołali jednak doprowadzić do remisu po 8, jednak na tym wyrównana gra w tej partii się skończyła. Podopieczni Dominika Kwapisiewicza mieli olbrzymie problemy ze skończeniem pierwszego ataku, z czego skrzętnie korzystali goście. Seria punktów w jednym ustawieniu pozwoliła im osiągnąć czteropunktowe prowadzenie 12:8, którego starali się pilnować w dalszej części seta. Ponieważ gra Ślepska nie uległa poprawie, a swoje w polu serwisowym dołożył m. in. Miyaura, podopieczni Daniela Plińskiego pewnie zwyciężyli 25:18.

 

Początek drugiej partii to wierne odwzorowanie przebiegu pierwszego seta. Problemy ze skończeniem akcji Ślepska oraz bezwzględna, bardzo skuteczna gra podopiecznych Daniela Plińskiego, pozwoliła im odskoczyć na 6:3. W szeregach zespołu z Suwałk zaczął jednak działać blok, dzięki czemu po kilku minutach na tablicy pojawił się remis po 8. Tym samym odpowiedzieli zawodnicy Stali, dzięki czemu chwilę później ponownie znaleźli się na trzypunktowym prowadzeniu. To okazało się punktem zwrotnym całej partii. Rozpędzeni zawodnicy z Nysy ponownie „częstowali” swoich rywali mocnym serwisem, oraz podbijali nawet niemożliwe do obrony piłki. Mimo to podopieczni Daniela Plińskiego zaczęli popełniać proste błędy, co mogło się zemścić. Przy stanie 24:22 Halaba zaserwował asa, jednak chwilę później posłał piłkę w aut, co pozwoliło Stali zwyciężyć drugą partię.

 

Od pierwszej partii oglądaliśmy cios za cios. W nieco lepszej pozycji znajdowali się gospodarze, którzy szybko wypracowali sobie dwupunktową zaliczkę. Zawodnicy Stali mieli dziś jednak mocny oręż w postaci świetnej zagrywki. To właśnie po dwóch asach serwisowych z rzędu Abramowicza na tablicy pojawił się remis 12:12. Kolejne dwa punkty padły łupem gości po nieudanych atakach Halaby, dzięki czemu zawodnicy z Nysy znajdowali się nieco bliżej zwycięstwa w całym spotkaniu. Podopieczni Dominika Kwapisiewicza zaczęli popełniać proste błędy, co musiało skończyć się dla nich tragicznie. Ostatecznie, pomimo ambitnej walki gospodarzy, trzy punkty jadą do Nysy, a siatkarze Stali po dzisiejszym spotkaniu wskoczyli na piąte miejsce, wywierając presję na zespołach, które dopiero rozegrają swoje spotkania 16. kolejki. 

 

Ślepsk Malow Suwałki - PSG Stal Nysa 0:3 (18:25, 23:25, 21:25)

Ślepsk: Takvam, Kujundzić, Filipiak, Halaba, Sapiński, Sanchez, Czunkiewicz (libero) oraz Buchowski, Magnuszewski, Depowski

Stal: Kwasowski, Ben Tara, Zerba, Żukowski, Gierżot, Abramowicz, Biniek (libero), Dembiec (libero) oraz Miyaura, Szczurek, El Graoui