Australian Open: trudny bój i awans Świątek do drugiej rundy
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 16.01.2023, 11:34
Iga Świątek (1. WTA) po trudnym spotkaniu pokonała Niemkę, Jule Niemeier (69. WTA) 6:4, 7:5 w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Polka przez większość meczu popełniała sporą liczbę niewymuszonych błędów, ale w najważniejszych momentach seta potrafiła wznieść swój tenis na najwyższy poziom i zwyciężyć. W kolejnej rundzie rywalką raszynianki będzie Camila Osorio (84. WTA).
Starcie w pierwszej rundzie Australian Open miało być drugim pojedynkiem obu tenisistek, po tym, jak w zeszłym roku spotkały się podczas wielkoszlemowego US Open. Wtedy Niemka trafiła na naszą zawodniczkę w czwartym meczu i dość niespodziewanie wygrała pierwszego seta 6:2. W dalszej fazie rywalizacji Iga weszła jednak na zdecydowanie wyższy poziom i wygrała dwie następne odsłony 6:4, 6:0, by później zwyciężyć w całej amerykańskiej imprezie.
Dzisiaj mecz rozpoczął się od sporej liczby nieudanych zagrań ze strony Polki, która już w trzech pierwszych gemach popełniła aż siedem niewymuszonych błędów. Co jednak najważniejsze raszynianka nie straciła w tym czasie swojego podania, choć w obu gemach serwisowych mieliśmy stan równowagi. Dużo trudniejsza sytuacja miała miejsce w siódmej odsłonie, kiedy po kolejnych nietrafionych forhendach Świątek rywalka miała aż dwa break-pointy, ale na szczęście Niemka nie wykorzystała swoich szans i Iga utrzymała podanie na 4:3. Kilka minut później Polka prowadziła 5:4 i choć wcześniej to przeciwniczka wydawała się stroną lepszą w tym starciu, to w dziesiątym gemie raszynianka wypracowała podwójnego break-pointa, a wygrywając drugą z piłek, zamknęła pierwszego seta wynikiem 6:4.
Większość oczekiwała, że po wygraniu pierwszej partii 21-latka pójdzie za ciosem, ale drugi set rozpoczął się od przełamania na korzyść Jule. Przez następne gemy Świątek zdołała ograniczyć liczbę niewymuszonych błędów oraz wygrywała przy własnym serwisie, ale nie była w stanie zagrozić podaniu Niemki. Szansa na odmianę tej sytuacji przyszła w ósmej odsłonie, ale Niemeier obroniła break-pointa doskonałym serwem, a chwilę później wyszła na 5:3. Iga nie zamierzała się jednak poddawać i w niesamowitych okolicznościach wygrała trzy następne gemy, nie tylko odrabiając straty, a nawet wychodząc na prowadzenie 6:5. Z kolei w dwunastej odsłonie Jule prowadziła już 30:0, ale raszynianka ponownie weszła na wyższy poziom i wygrała cztery kolejne piłki, kończąc całe spotkanie. W następnej rundzie Polka zmierzy się z Kolumbijką, Camilą Osorio.
Iga Świątek (POL) [1] — Jule Niemeier (GER) 6:4, 7:5
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.