Australian Open: faworytki z awansem do 2. rundy
- Dodał: Andrzej Kacprzak
- Data publikacji: 16.01.2023, 18:30
Faworytki w komplecie zameldowały się w 2. rundzie Australian Open. Bez straty seta awans wywalczyły m.in. Iga Świątek, Jessica Pegula oraz Maria Sakkari.
Turniej Pań na kortach głównych rozpoczęły dwie wysoko notowane Amerykanki. Coco Gauff mierzyła się z Kateriną Siniakovą, a Jessica Pegula rywalizowała z Jaqueline Cristian. Obie zawodniczki zza oceanu spisały się znakomicie. Gauff pokonała czeską rywalkę 6:1, 6:4. Jeszcze lepiej zaprezentowała się jednak Pegula, która w całym spotkaniu oddała rywalce tylko jednego gema.
W kolejnej rundzie po bardzo dobrej grze zameldowała się również Emma Raducanu. Można było mieć duże wątpliwości co do dyspozycji Brytyjki, która już w swoim pierwszym tegorocznym spotkaniu doznała kontuzji stawu skokowego. Mistrzyni US Open z 2021 roku grała jednak wyśmienicie i pokonała Tamarę Korpatsch 6:3, 6:2.
Bardzo przekonujące zwycięstwo odniosła również Maria Sakkari. Greczynka mierzyła się w meczu 1. rundy z Yue Yuan i wygrała pierwszego seta 6:1. W drugiej partii zanosiło się na wyrównaną walkę, bowiem Sakkari straciła swoje podanie na początku seta. Rozstawiona z numerem 6. zawodniczka szybko opanowała jednak sytuację i wygrała w drugiej partii 6:4.
Po znacznie bardziej wyrównanych spotkaniach awans wywalczył również m.in. Petra Kvitova, Viktoria Azarenka oraz Maddison Keys. Czeszka mierzyła się z Allison Van Uytvanck. Belgijka postawiła utytułowanej rywalce ciężkie warunki w pierwszym secie, ale ostatecznie poległa w nim 7:6(3). Przegrana partia podłamała Van Uytvanck, która bez większej walki przegrała drugiego seta 6:2. Azarenka z kolei mierzyła się z Sofią Kenin. Mistrzyni US Open z 2020 roku jest daleka od swojej topowej formy, ale zdołała sprawić białoruskiej rywalce wiele problemów. Azarenka po bardzo wyrównanej grze triumfowała 6:4, 7:6(3). Największe problemy miała jednak Keys. Rywalką Amerykanki była Anna Blinkova. Rosjanka po pierwszej przegranej partii zebrała się do bardzo dobrej gry i zdołała wygrać drugiego seta. W decydującej rozgrywce Keys nie pozostawiła jednak wątpliwości swojej rywalce i z przewagę dwóch przełamań wygrała 6:2.
Wyniki:
Iga Świątek (POL)[1] - Jule Niemeier (GER) 6:4, 7:5
Maria Sakkari (GRE)[6] - Yue Yuan (CHN) 6:1, 6:4
Coco Gauff (USA)[7] - Katerina Siniakova (CZE) 6:1, 6:4
Jessica Pegula (USA)[3] - Jaquelin Cristian (ROU) 6:0, 6:1
Viktoria Azarenka (BLR)[24] - Sofia Kenin (USA) 6:4, 7:6(3)
Maddison Keys (USA)[10] - Anna Blinkova (RUS) 6:4, 3:6, 6:2
Petra Kvitova (CZE)[15] - Allison Van Uytvanck (BEL) 7:6(3), 6:2
Danielle Collins (USA)[13] - Alina Kalinskaya (RUS) 7:5, 5:7, 6:4
Emma Raducanu (GBR) - Tamara Korpatsch (GER) 6:3, 6:2
Barbora Krejcikova (CZE)[20] - Sara Bejlek (CZE)[Q] 6:3, 6:1
Bianca Andreescu (CAN) - Marie Bouzkova (CZE)[25] 6:2, 6:4
Clara Burel (FRA)[Q] - Talia Gibson (AUS)[WC] 6:3, 6:4
Jelena Ostapenko (LAT)[17] - Dayana Yastremska (UKR) 6:4, 6:2
Xinyu Wang (CHN) - Storm Hunter (AUS)[WC] 7:6(2), 6:4
Anhelina Kalinina (UKR) - Coco Vandeweghe (USA)[Q] 6:3, 6:1
Jil Teichmann (SUI)[32] - Heather Dart (GBR) 7:5, 6:1
Cristina Bucsa (ESP)[Q] - Eva Lys (GER)[Q] 2:6, 6:0, 6:2
Kaja Juvan (SVK) - Selena Janicijevic (FRA)[Q] 7:5, 6:1
Marta Kostyuk (UKR) - Amanda Anisimova (USA)[28] 6:3, 6:4
Nadia Podoroska (ARG) - Leolia Jeanjean (FRA) [LL] 6:0, 6:3
Olivia Gadecki (AUS)[WC] - Polina Kudermetova (RUS)[Q] 7:5, 6:1
Anna Bondar (HUN) - Ana Bogdan (ROU) 6:2, 2:6, 6:3
Bernarda Pera (USA) - Moyuka Uchijma (JPN)[WC] 2:6, 6:3, 6:1
Camila Osorio (COL) - Panna Udvardy (HUN) 6:4, 6:1
Elena Rybakina (KAZ)[22] - Elisabetta Cocciaretto (ITA) 7:5, 6:3
Kateryna Baindl (UKR) - Kamilla Rakhimova (RUS) 7:5, 6:7(10), 6:1
Lin Zhu (CHN) - Rebecca Marino (CAN) 6:2, 6:4
Karolina Muchova (CZE) - Lesia Tsurenko (UKR)[Q] 6:2, 6:1
Qinwen Zheng (CHN)[29] - Dalma Galfi (HUN) 6:0, 6:2
Diana Shnaider (RUS)[Q] - Kristina Kucova (SVK) 7:6(6), 7:5
Catherine McNally (USA) - Laura Pigossi (BRA)[LL] 7:5, 6:1
Aliaksandra Sasnovich (BLR) - Brenda Fruhvirtova (CZE)[Q] 7:5, 6:2
Andrzej Kacprzak
Pasjonat sportu i rocka. Piszę głównie o piłce nożnej, koszykówce, tenisie oraz Formule 1.