Australian Open: Aryna Sabalenka wygrała w Melbourne!
- Dodał: Jan Gąszczyk
- Data publikacji: 28.01.2023, 14:31
Aryna Sabalenka(5.WTA) sięgnęła po swój pierwszy, wielkoszlemowy tytuł. Faworytka, po bardzo zaciętym meczu pokonała reprezentantkę Kazachstanu, Elenę Rybakinę(25.WTA), chociaż to właśnie Kazaszka lepiej rozpoczęła starcie. Białorusinka pokazała kawał niezłego tenisa i wreszcie sięgnęła po duży tytuł w singlu.
Obie zawodniczki do tego meczu spotykały się na światowych kortach czterokrotnie. Sabalenka prowadziła w tych starciach 3-1. Kazaszka żeby znaleźć się w tym meczu musiała pokonać po drodze, Eisabettę Cociaretto, Kaję Juvan, Danielle Collins, Igę Świątek, Jelenę Ostapienko i Wiktorię Azarenkę. Aryna Sabalenka pokonała Terezę Martincową, Shelby Rogers, Elise Mertens, Belindę Bencic, Donnę Vekić i Magdę Linette. We wszystkich tych meczach Białorusinka nie straciła nawet seta.
Pierwsza partia zakończyła się nieoczekiwanie zwycięstwem Rybakiny. Już w trzecim gemie, Sabalenka straciła swoje podanie co dało przewagę 4:2 Kazaszce. W ósmym gemie, wyżej notowana tenisistka odrobiła stratę i wyrównała. Chwilę później jednak górą była mistrzyni Wimbledonu, która po raz drugi odebrała podanie rywalce, wygrała swój serwis i wykorzystując pierwszą piłkę setową zakończyła partię.
Już na początku drugiej partii, Sabalenka musiała bronić dwóch breaków, ale jej się to udało. W czwartym gemie Rybakina przegrała swój serwis, co dało przewagę faworytce. Kolejne dwa gemy były bardzo zacięte. Obie tenisistki miały szanse na przełamanie wzajemne, ale nie były w stanie ich wykorzystać. Taka gra dała prowadzenie 5:2 tenisistce z Białorusi. W ósmym gemie, Sabalenka miała dwie piłki setowe, ale ich również nie wykorzystała. Zrobiła to dopiero w kolejnym gemie, kiedy serwowała.
W trzeciej partii obie zawodniczki dobrze serwowały i pilnowały swoich podań. Dopiero w piątym gemie, pierwszą okazję na uzyskanie przewagi miała Sabalenka, ale Rybakina się wybroniła. Kluczowy był siódmy gem, kiedy to Kazaszka straciła swoje podanie. W kolejnych gemach próbowała odrobić stratę, ale nie była w stanie. Kluczowy był dziesiąty gem przy serwisie Białorusinki. Aryna bardzo szybko wywalczyła sobie piłki meczowe, ale nie była w stanie skończyć spotkania. Rybakina obroniła pierwszą, potem drugą piłkę meczową, a nawet miała breaka i okazję na przełamanie serwisu rywalki. Sabalenka nie dała się przełamać i wywalczyła kolejne piłki meczowe. Trzecią rywalka obroniła, ale czwartej już nie była w stanie i pierwszy tytuł wielkoszlemowy dla Aryny Sabalenki stał się faktem.
Białorusinka świetnie serwowała, miała 17 asów i 51 uderzeń kończących i to w głównej mierze dało jej wygraną.
Aryna Sabalenka[5] – Elena Rybakina (KAZ) [22] 4:6 6:3 6:4