Snooker - Welsh Open: klęska O'Sullivana, niespodzianki w ćwierćfinałach
- Dodał: Marcin Weiss
- Data publikacji: 18.02.2023, 05:00
Za nami ćwierćfinały rozgrywanego w Llandudno Welsh Open, w których byliśmy świadkami sporych sensacji. Z turniejem po fatalnej grze pożegnał się Ronnie O'Sullivan, a niedługo później dołączył do niego Mark Allen. Z kolei w jedynym "deciderze" dnia Pang Junxu ograł Joe O'Connora.
Zacznijmy od meczu "Rakiety", który mierzył się z Tianem Pengfeiem. W poprzednich dniach Chińczyk wyrzucił z imprezy świeżo upieczonego zwycięzcę German Masters, Ali Cartera, a także 4-krotnego mistrza świata, Johna Higginsa, ale mimo tego nikt nie dawał mu większych szans w starciu z O'Sullivanem. Za doświadczonym Anglikiem przemawiała dobra gra z dotychczasowych rund, gdyż w dwóch ostatnich meczach nie przegrał nawet jednego frejma. Tym razem sytuacja wyglądała jednak zupełnie inaczej, a 7-krotny mistrz globu wyglądał na kompletnie zagubionego, tylko raz przekraczając dziesięć punktów w partii. Z kolei Tian prezentował snooker na solidnym poziomie, czterokrotnie wbijając przynajmniej 50-punktowe brejki, wygrywając aż 5-0.
Dość niespodziewanie rywalem Pengfeia w półfinale będzie Robert Milkins, który w po zaciętej rywalizacji ograł Marka Allena aż 5-1. Wynik nie oddaje jednak wyrównanego poziomu tego starcia, a jedynie w piątej partii Milkins zdominował rywala, wygrywając 70:0. W pozostałych frejmach Allen nawiązywał wyrównaną walkę, ale w końcówce za każdym razem brakowało mu spokoju, co kosztowało go zwycięstwo.
Trzecim półfinalistą został Shaun Murphy, który bez najmniejszych problemów rozprawił się z Yuanem Sijunem. Anglik prezentował grę na zdecydowanie wyższym poziomie od przeciwnika, choć trzeba Chińczykowi oddać, że w czwartej partii sprawił mistrzowi świata z 2005 roku niemałe problemy. W pewnym momencie 40-latek potrzebował snookera, by pozostać w grze, co ostatecznie udało mu się osiągnąć i zakończyć frejma wygraną.
Do Murphiego w drugim półfinale dołączył Pang Junxu, który po jedynym zaciętym piątkowym boju ograł Joe O'Connora 5-4. Obaj panowie mieli w tym spotkaniu spore problemy z utrzymaniem się przy stole, często psując swoje podejścia przy niewielkiej liczbie punktów. W pewnym momencie Chińczyk prowadził już 4-2, ale O'Connor odrobił straty, doprowadzając do "decidera". W nim Pang wreszcie zaprezentował wyższy poziom i kapitalnym, 124-punktowym podejściu rozstrzygnął starcie na swoją korzyść.
Komplet wyników meczów ćwierćfinałowych:
Shaun Murphy | — | Yuan Sijun | 5 | : | 0 |
Tian Pengfei | — | Ronnie O'Sullivan | 5 | : | 0 |
Robert Milkins | — | Mark Allen | 5 | : | 1 |
Pang Junxu | — | Joe O'Connor | 5 | : | 4 |
Marcin Weiss
Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.