NHL: dwucyfrówka Dallas Stars i porażka dominatorów

Kolejna noc z NHL przyniosła nam niespodziewaną porażkę tegorocznych hegemonów z Bostonu. Chwilę radości mieli z kolei kibice Dallas Stars, których ulubieńcy strzelili Buffalo Sabres aż dziesięć goli.

 

Hokeiści Boston Bruins przed dzisiejszym spotkaniem mogli pochwalić się serią dziesięciu wygranych z rzędu. Nie dziwi więc, że do starcia z Edmonton Oilers przystępowali w roli zdecydowanych faworytów. Potwierdził to przebieg pierwszej tercji, w której bardzo szybko na prowadzenie liderów wyprowadził Marchand, a równo z końcową syreną na 2:0 podwyższył Pastrnak. Przewaga Miśków mogła być jeszcze większa, jednak po skutecznym challenge’u szkoleniowca Nafciarzy sędziowie anulowali trafienie Davida Krejci.

 

Gracze Edmonton Oilers nie zamierzali się jednak poddawać i w drugiej tercji zdobyli bramkę kontaktową. Na początku decydującej odsłony do remisu doprowadził z kolei McLeod i cała rywalizacja rozpoczęła się od nowa.

Końcówka tego spotkania była niezwykle wyrównana, jednak minimalnie skuteczności okazali się Nafciarze. Na niecałe pięć minut przed końcem krążek do bramki skierował Darnell Nurse, zapewniając - jak się później okazało - swojej drużynie sensacyjne zwycięstwo.

 

Boston Bruins - Edmonton Oilers 2:3 (2:0, 0:1, 0:2)

 

Dwucyfrowe zdobycze bramkowe w hokeju stanowią rzadkość na najwyższym poziomie. Dzisiejszej nocy ta sztuka udała się hokeistom Dallas Stars. Już po pierwszych dwóch tercjach mieli oni względnie komfortową przewagę trzech trafień (5:2) w starciu z Buffalo Sabres. W decydującej odsłonie urządzili sobie oni jednak prawdziwą kanonadę. Na samym jej początku Szable wróciły do gry, strzelając na 3:5. Chwilę później jednak rozpoczął się koncert Gwiazd. W ciągu trzech minut hokeiści Dallas Stars umieścili krążek w bramce rywali aż czterokrotnie. Dzieła zniszczenia dopełnił jeszcze później Mason Marchment i dwucyfrówka stała się faktem!

 

Buffalo Sabres - Dallas Stars 4:10 (1:3, 1:2, 2:5)

 

Aż cztery spotkania zakończyły się dzisiejszej nocy remisem w regulaminowym czasie gry. Zwycięstwa po dogrywce odniosły zespoły Vegas Golden Knights i New York Islanders. Z kolei rzutów karnych do pokonania rywali potrzebowały drużyny New Jersey Devils oraz New York Rangers.

 

Montreal Canadiens - New York Rangers 3:4 (2:1, 1:2, 0:0, 0:1) po rzutach karnych

Washington Capitals - New Jersey Devils 2:3 (1:0, 1:2, 0:0, 0:1) po rzutach karnych

Tampa Bay Lightning - Vegas Golden Knights 3:4 (1:1, 0:0, 2:0, 0:1) po dogrywce

Pittsburgh Penguins - New York Islanders 3:4 (2:1, 1:0, 0:2, 0:1) po dogrywce

 

Wyniki pozostałych meczów NHL z nocy z czwartku na piątek:

Carolina Hurricanes - Philadelphia Flyera 1:0

St. Louis Blues - San Jose Sharks 4:2

Arizona Coyotes - Nashville Predators 4:1

Colorado Avalanche - Los Angeles Kings 2:5

Seattle Kraken - Ottawa Senators 4:5