Łyżwiarstwo figurowe - MŚ: mistrzostwo świata mimo kontuzji
- Dodał: Emilia Sokolik
- Data publikacji: 25.03.2023, 14:36
W japońskiej Saitamie odbyła się emocjonująca walka o medale mistrzostw świata solistów. Shoma Uno planował obronić tytuł sprzed roku, tym razem przed rodzimą publicznością. W programie krótkim zapewnił sobie pierwsze miejsce, ale w dowolnym musiał uprościć layout ze względu na kontuzję.
Już w czasie sześciominutowej rozgrzewki fani mogli zobaczyć planszę, z której wynikało, że zawodnik planuje wykonać tylko dwie z dozwolonych trzech kombinacji skoków. Sytuację wyjaśnił na konferencji prasowej trener Stephan Lambiel: – W zeszłym tygodniu Shoma dwukrotnie skręcił kostkę i skręcił ją ponownie w tym tygodniu. Fizycznie czuł się dobrze i stabilnie, ale mentalnie było to trudne. Z kontuzjowaną kostką trudno było naciskać na wymagającą zawartość programu, ale oczywiście Shoma potrzebuje trzech silnych kombinacji. Będziemy nad tym pracować w kolejnym sezonie.
Zawodnik bardziej skoncentrował się na jakości wykonania poszczególnych elementów, co zaowocowało bardzo wysoką oceną techniczną dwóch poczwórnych skoków oraz dobrymi notami za komponenty. Dzięki temu, mimo błędów w dwóch innych poczwórnych skokach, z notą 301,14 punktu został drugim po Yuzuru Hanyu podwójnym japońskim mistrzem świata solistów.
Co ciekawe, trener Shomy, wspomniany już Szwajcar Stephan Lambiel, jest również dwukrotnym złotym medalistą mistrzostw świata. – Ja zostałem mistrzem świata dwukrotnie i moim marzeniem jest, żeby Shoma mnie prześcignął i został trzykrotnym mistrzem świata – zapowiedział trener.
Z drugiego miejsca po programie krótkim podium atakował Ilia Malinin z arsenałem wszystkich rodzajów poczwórnych skoków, łącznie z poczwórnym axlem. Amerykanin wykonał ten skok jako pierwszy na świecie i wciąż jest jedynym łyżwiarzem, który potrafi go poprawnie skoczyć. W Japonii dzięki systemowi I-Scope udało się zmierzyć parametry tego najtrudniejszego z axli. Malinin skoczył na wysokość 84 cm i odległość 2,96 m!
W swoim programie wykonał aż sześć poczwórnych skoków, jednak w trzech z nich zabrakło nieco rotacji. Ucierpiała na tym ocena techniczna elementów. Ponadto przy tak wymagającym layoucie zawodnik nie był już w stanie należycie zadbać o wartość artystyczną programu. – Jeśli chodzi o komponenty, to wykonując te trudne skoki, wkładasz w nie tyle energii, że nie możesz tak naprawdę występować tak, jakbyś chciał. W następnym sezonie naprawdę chciałbym skupić się na tym, aby występować dla publiczności – stwierdził 18-letni zawodnik.
W programie dowolnym i w całych zawodach Malinin zajął ostatecznie trzecie miejsce. Wyprzedził go fenomenalny Koreańczyk Jun-hwan Cha, który wykonał czysty i doskonały artystycznie program do muzyki z filmu o Jamesie Bondzie. Oba jego poczwórne skoki, potrójny axel i dwie kombinacje uzyskały wysoką ocenę techniczną, podobnie jak piruety i sekwencja kroków na czwartym poziomie. Jedynym drobnym błędem była nieprawidłowa krawędź w potrójnym flipie. Wśród wysokich komponentów otrzymał nawet od jednego z sędziów najwyższą notę 10 za prezentację.
Dzisiejsze zawody okazały się szczęśliwe również dla innych dwóch zawodników stawiających bardziej na wysoką jakość artystyczną i dokładność wykonania elementów technicznych niż na poczwórne skoki. Czwarte miejsce zajął Francuz Kevin Aymoz z poczwórnym toe-loopem i emocjonalnym programem do muzyki z filmu „Gladiator”. Czwarty był Amerykanin Jason Brown, bez skoków poczwórnych, ale z doskonale wykonanymi kombinacjami dwóch potrójnych skoków i rewelacyjnie zatańczoną choreografią, za co otrzymał aż sześć not 10 w komponentach!
Były to już ostatnie mistrzostwa świata dla Keegana Messinga, który jest tegorocznym wicemistrzem Czterech Kontynentów. Mimo poważnego błędu w swoim flagowym piruecie pożegnał się z publicznością pełnym emocji programem wykonanym do kołysanki napisanej specjalnie dla jego synka przez Karla Hugo. Kilkadziesiąt tysięcy kibiców w Saitama Super Arena nagrodziło go owacją na stojąco – za ten występ i za całą jego karierę. Kanadyjczyk planuje jeszcze wystartować na World Team Trophy, a następnie skoncentrować się na pokazach łyżwiarskich oraz życiu rodzinnym.
Szczegółowe wyniki zawodów można obejrzeć tutaj. Mistrzostwa Świata zakończy gala z pokazami medalistów oraz innych zaproszonych łyżwiarzy. W tym roku jako ulubienica publiczności wystąpi również reprezentantka Polski Jekatierina Kurakowa ze swoim programem do muzyki z filmu „Piraci z Karaibów”. Pokazy rozpoczną się w niedzielę o godzinie 8 czasu polskiego.
Emilia Sokolik
Dziennikarka i od lat fanka łyżwiarstwa figurowego. Oglądałam tak długo aż sama postanowiłam spróbować.