WTA Madryt: Iga Świątek ekspresowo w finale!
- Dodał: Jan Gąszczyk
- Data publikacji: 05.05.2023, 00:26
Iga Świątek(1.WTA) wygrała z Weroniką Kudermietową(13.WTA) w półfinale turnieju WTA 1000 w Madrycie. Rywalką Polki w finale imprezy będzie Aryna Sabalenka(2.WTA), która uporała się z Greczynką Marią Sakkari(9.WTA) i gładko wygrała 6:4 6:1. Liderka światowego rankingu tym sposobem przebiła osiągnięcia Agnieszki Radwańskiej, która w Madrycie dwa razy grała w półfinale(2012,2014). Ponadto dla Świątek to dziewiąty z rzędu wygrany mecz na nawierzchni ziemnej!
Polka spotykała się ze swoją dzisiejszą rywalką dotychczas trzy razy. We wszystkich tych konfrontacjach nasza tenisistka była zdecydowanie lepsza i nie straciła nawet seta. Wszystkie poprzednie mecze tenisistki rozegrały na twardych nawierzchniach. Na „ziemi” szanse Świątek na sukces w dzisiejszym meczu były, więc kilka razy większe. Warto powiedzieć, że w ostatnich dwóch meczach z Polką, Kudermietowa wygrała zaledwie dwa gemy.
W pierwszym secie całkowicie dominowała nasza tenisistka. Świątek dwukrotnie przełamała rywalkę, pewnie serwowała, świetnie poruszała się po korcie, co po 36 minutach przełożyło się na pierwszą piłkę setową dla Polki. Nasza tenisistka pewnie ją wykorzystała, ale wcześniej musiała obronić break pointa.
Druga partia niewiele różniła się od pierwszej. Iga grała jak maszyna, nie dając rywalce dojść do słowa na korcie w Caja Magica. Błyskawicznie przełamała rywalkę, nie dawała się zaskoczyć przy swoim podaniu i błyskawicznie wyszła na 4:1. W kolejnym gemie Polka po raz pierwszy w meczu była poważnie zagrożona przy swoim podaniu. Kudermietowa prowadziła już w tym gemie 40:15, ale Polka umiejętnie rozprowadzając rywalkę po korcie, broniła kolejnych breaków, których rywalka miała aż cztery. Ostatecznie ten trudny gem padł łupem naszej tenisistki. Kolejny gem był jedynie formalnością. Liderka światowego rankingu szybko wywalczyła sobie piłki meczowe przy serwisie rywalki. Wystarczyła już pierwsza, po tym, jak Kudermietowa wpakowała piłkę w siatkę. Rosjanka miała swoje momenty, ale momenty szczególnie na nawierzchni ziemnej na naszą tenisistkę to zdecydowanie za mało!
Iga Świątek(POL) [1] – Weronika Kudermietowa [12] 6:1 6:1