W. Zełenski o tragedii w Kachowce: jestem zaskoczony reakcją ONZ i Czerwonego Krzyża
- Dodał: Daniel Kucharz
- Data publikacji: 08.06.2023, 14:41
Wołodymyr Zełenski przekazał, że jest zasmucony reakcją, a właściwie brakiem reakcji, ze strony ONZ i Czerwonego Krzyża na wydarzenia, do których w ostatnich dniach doszło w Kachowce.
- Nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi na nasze prośby [o pomoc w Kachowce - przyp. red.]. Jestem zszokowany. [...] To, co się teraz dzieje, to tragedia. Katastrofa ekologiczna i ludzka tragedia. Zginęli ludzie i zwierzęta. Ludzie, którzy utknęli na dachach swoich domów, widzą tych, którzy utonęli, przepływających obok nich. Widać ich po drugiej stronie. Niezwykle trudno jest ewakuować ludzi z okupowanej części obwodu chersońskiego. Kiedy nasi ludzie próbują ich ratować, okupanci rozpoczynają atak - powiedział w rozmowie z dziennikarzami Wołodymyr Zełenski, który w swoich słowach nawiązywał do wysadzenia tamy w Kachowce.
W swojej wypowiedzi ukraiński prezydent zaznaczył, że bardzo go smuci fakt, iż pracownicy Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz Czerwonego Krzyża nie pojawili się na miejscu tragedii, choć to właśnie te organizacje powinny ratować ludzkie życia jako jedni z pierwszych.
W finalnej części wywiadu Wołodymyr Zełenski jeszcze raz podkreślił ogrom tragedii, ale zaznaczył jednak, że całe spustoszenie będzie można ujrzeć dopiero w momencie, gdy woda opadnie z zalanych terytoriów.