Podnoszenie ciężarów - MŚ: dwie kategorie, kilku aktorów, rekord świata Abdullaha

W poniedziałek dwie męskie kategorie przyniosły ogrom emocji. Zwariowany przebieg jednej z nich, rekord świata w podrzucie, „tylko” srebro rekordzisty świata w dwuboju – sporo jak na jeden dzień.

Jako pierwsi o medale walczyli panowie w kategorii do 81 kilogramów. Określając przebieg rywalizacji, najlepszym słowem będzie „dziwny”. Złoto w dwuboju zdobył bowiem zawodnik, który ma tylko srebrny medal w rwaniu, a srebro w dwuboju padło łupem sztangisty, który po pierwszym boju był poza pierwszą dziesiątką, a w podrzucie ustanowił nowy rekord świata. Ale po kolei. W rwaniu najlepszy okazał się Muhammadkodir Tosztemirow, który uzyskał 164 kilogramy. Tuż za nim plasował się Oscar Reyes z Włoch, a podium zamykał Rafik Harutyunjan, który uzyskał dwa kilogramy mniej od Uzbeka. Podrzut jednak przewrócił klasyfikację generalną do góry nogami. Zajmujący 11. pozycję na półmetku rywalizacji Rahmat Erwin Abdullah zaskoczył wszystkich. W swoim trzecim podejściu do podrzutu zaatakował rekord świata, a na sztangę zostało założone 209 kilogramów. Indonezyjczyk wytrzymał presję, poprawił najlepszy rekord boju w tej kategorii wagowej i – pomimo zaledwie 145 kilogramów w rwaniu – zdobył srebrny medal w dwuboju. Nie udało mu się wyprzedzić Reyesa, któremu „tylko” 193 kilogramy pozwoliło wygrać generalną klasyfikację. Na najniższym stopniu podium w generalnej klasyfikacji stanął Tosztemirow, który uzyskał cztery kilogramy mniej od Włocha. Pomimo świetnego występu i medali w podrzucie, sztuka awansu na podium w ogólnej klasyfikacji nie udała się Bożidarowi Andrjejewowi oraz Gajzyzysowi Torajewowi, którzy zajęli odpowiednio czwarte i szóste miejsce w dwuboju.

W kategorii do 89 kilogramów panów również nie brakowało emocji, pomimo wyraźnego faworyta. Li Dayin, aktualny rekordzista świata w rwaniu i dwuboju na półmetku rywalizacji zajmował jednak dopiero czwartą pozycję po zaliczeniu tylko 170 kilogramów. Po rwaniu na czele znajdowali się zawodnicy lepiej czujący się w tym boju – Andranik Karapetjan, Marin Robu oraz Keydomar Vallenilla. Chińczyk tracił do nich pięć, trzy oraz jeden kilogram. Wielu liczyło na to, że Dayin „odbije” to sobie w podrzucie. Na jego nieszczęście, nieudana próba na 213 kilogramach sprawiła, że to nie on zdobył złoto w dwuboju, pomimo skutecznej poprawki. O kilogram wyprzedził go Irańczyk Mirmostafa Javadi, któremu 215 kilogramów pozwoliło cieszyć się z małego (w podrzucie) oraz dużego złotego medalu. W drugim z bojów na trzeciej lokacie uplasował się Vallenilla, który zakończył zmagania także na najniższym stopniu podium.

Wyniki kategorii do 81 kg mężczyzn:

Wyniki kategorii do 87 kg mężczyzn: