Islandia i Norwegia znów spoglądają ku Unii Europejskiej. Czy Północ wzmocni wspólnotę?

Islandia i Norwegia znów spoglądają ku Unii Europejskiej. Czy Północ wzmocni wspólnotę?

  • Data publikacji: 30.10.2025, 11:31

Po latach przerwy temat rozszerzenia Unii Europejskiej o kraje skandynawskie powraca do politycznej agendy. Zarówno w Islandii, jak i w Norwegii coraz częściej słychać głosy, że nadszedł czas, by ponownie rozważyć członkostwo w UE. W tle tej dyskusji stoją zmiany geopolityczne, rosnące napięcia na północy Europy i potrzeba wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego. Włączenie dwóch stabilnych i bogatych państw nordyckich mogłoby być silnym impulsem dla całej Wspólnoty.

Nowe otwarcie w relacjach północy z Brukselą

Temat integracji z UE nie jest dla krajów nordyckich nowy, ale w ostatnich miesiącach nabrał zupełnie innego znaczenia. W obliczu zagrożenia ze strony Rosji, zmian w amerykańskiej polityce i globalnych napięć gospodarczych, zarówno Islandia w Unii Europejskiej, jak i Norwegia członkostwo w UE stały się przedmiotem ożywionej debaty.

 

Islandia, która już w 2010 roku rozpoczęła negocjacje akcesyjne, była blisko uzyskania pełnego członkostwa. Po otwarciu 27 rozdziałów negocjacyjnych, 11 udało się tymczasowo zamknąć. Proces jednak wstrzymano, a w 2015 roku rząd oficjalnie wycofał wniosek. Dziś sytuacja ulega zmianie. Nastroje społeczne na wyspie stają się coraz bardziej proeuropejskie, a do 2027 roku ma odbyć się referendum w sprawie wznowienia rozmów z Brukselą.

 

Islandczycy, będąc członkiem Europejskiego Obszaru Gospodarczego, już dziś stosują dużą część przepisów unijnych. Pełne członkostwo byłoby więc dla nich raczej naturalnym krokiem niż rewolucją.

Norwegia przed kolejną decyzją

Norwegowie mają w tej kwestii długą historię wahań. Dwukrotnie w 1972 i 1994 roku w referendach odrzucili członkostwo w Unii. Głównym powodem był sprzeciw wobec unijnej polityki rybołówstwa, która zdaniem wielu Norwegów zagrażała ich kluczowej branży gospodarki.

 

Dziś sytuacja wygląda jednak inaczej. Po latach stabilności i izolacji coraz więcej głosów wskazuje, że Norwegia członkostwo w UE mogłaby przynieść realne korzyści. W obliczu zagrożenia ze strony Rosji, wzrostu aktywności militarnej w Arktyce i cyberataków na infrastrukturę energetyczną, temat bezpieczeństwa narodowego ponownie trafia na pierwsze strony gazet.

 

Według ekspertów powrót Jensa Stoltenberga – byłego premiera i szefa NATO – do norweskiej polityki może być impulsem do ponownego otwarcia debaty. Wielu analityków uważa, że właśnie jego autorytet i doświadczenie mogą przekonać społeczeństwo, iż obecność w Unii to gwarancja bezpieczeństwa i stabilności gospodarczej.

Bezpieczeństwo i energia w centrum uwagi

Dla obu krajów kwestia bezpieczeństwa ma dziś kluczowe znaczenie. Islandia, choć niewielka, odgrywa ważną rolę strategiczną na północnym Atlantyku. Jej infrastruktura telekomunikacyjna i energetyczna – zaledwie cztery podmorskie kable łączące ją z Europą i Ameryką – budzi niepokój w kontekście rosnącej aktywności rosyjskich okrętów podwodnych w regionie.

 

Z kolei Norwegia już kilkanaście lat temu doświadczyła niecodziennego „hybrydowego ataku”, kiedy to na granicy z Rosją pojawiły się setki migrantów poruszających się na rowerach. W ostatnich miesiącach norweskie władze ponownie odnotowały incydenty z udziałem dronów, które zakłóciły ruch lotniczy w rejonie północnym. To wszystko wpływa na wzrost nastrojów sprzyjających integracji z Unią.

 

Islandia w Unii EuropejskiejNorwegia członkostwo w UE mogłyby wzmocnić bezpieczeństwo całego regionu, zwłaszcza w kontekście współpracy w ramach NATO i unijnej polityki obronnej.

Grenlandia i surowce – strategiczny potencjał północy

W szerszym kontekście europejskiej strategii północnej warto wspomnieć także o Grenlandii. Choć nie jest ona kandydatem do Unii, jej znaczenie dla kontynentu rośnie z roku na rok. Na wyspie znajdują się ogromne złoża pierwiastków ziem rzadkich, kluczowych dla rozwoju nowoczesnych technologii, w tym elektromobilności i energetyki odnawialnej.

 

Eksperci szacują, że w wolnej od lodu części Grenlandii znajduje się nawet 30 proc. światowych zasobów metali ziem rzadkich. To zasoby porównywalne z chińskimi, co sprawia, że włączenie północnych terytoriów do bliższej współpracy z Unią mogłoby znacząco wzmocnić jej niezależność od dostaw z Azji.

Symboliczne znaczenie rozszerzenia

Przyjęcie Islandii i Norwegii byłoby nie tylko wzmocnieniem gospodarczym, ale także symbolicznym. Po brexicie wielu obserwatorów uważało, że Unia utraciła część prestiżu. Dołączenie bogatych, stabilnych i demokratycznych państw północy mogłoby ten obraz odwrócić.

 

Dla Unii byłby to sygnał, że integracja europejska jest wciąż atrakcyjna – nie tylko dla krajów wschodnich, które aspirują do Wspólnoty, ale także dla najbardziej rozwiniętych gospodarek świata. Islandia w Unii EuropejskiejNorwegia członkostwo w UE mogłyby stać się symbolem nowego etapu europejskiej współpracy – opartej na zaufaniu, bezpieczeństwie i wspólnych wartościach.


Choć droga do Unii Europejskiej dla Islandii i Norwegii wciąż jest długa, sam fakt, że dyskusja o ich członkostwie wróciła na agendę, świadczy o głębokich zmianach w europejskim myśleniu o bezpieczeństwie i współpracy. W czasach globalnej niepewności kraje Północy mogą okazać się brakującym ogniwem, które wzmocni wspólnotę, zapewni stabilność i stanie się symbolem odnowionej, silniejszej Europy.