Premier League: Liverpool wskakuje na podium pomimo wpadki w Luton
Terry Kearney/Flickr

Premier League: Liverpool wskakuje na podium pomimo wpadki w Luton

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 05.11.2023, 19:30

Liverpool na podium tabeli Premier League. W niedzielne popołudnie podopieczni Jurgena Kloppa dość niespodziewanie tylko zremisowali na wyjeździe z beniaminkiem z Luton 1:1 w spotkaniu 11. kolejki, jednak pozwoliło im to na wskoczenie na trzecią lokatę w zmaganiach ligowych.

 

Już po kilkunastu kolejkach jest pewne, że gospodarze będą uwikłani w walkę o utrzymanie, jednak w starciu z faworyzowanymi piłkarzami z miasta Beatlesów pierwsze 45 minut można było uznać za udane, w myśl zasady „statystyki nie grają”. Rzut oka pozwoli stwierdzić dlaczego. Posiadanie piłki? 74 do 26 procent. Strzały? 11 do 4. Wymienione podania? 361 do 127. Wszystkie statystki oczywiście na korzyść „The Reds”, jednak najważniejsza, ta dotycząca goli, wciąż była remisowa, bowiem na Kenilworth Road kibice nie uświadczyli trafień. Pomimo dobrych okazji Nuneza, uderzenia w słupek czy świetnej sytuacji Diogo Joty, podopieczni Roba Edwardsa przetrwali trzy kwadranse i zapewne mieli nadzieję, że drugie tyle też uda im się wytrwać, może coś zdziałać także z przodu, czym uda się urwać punkty faworyzowanemu rywalowi.

 

I tak faktycznie było. Pierwsze minuty po zmianie stron to obraz z pierwszej części meczu – całkowita dominacja zawodników Liverpoolu i szukanie swojej sytuacji do otwarcia wyniku. Z biegiem czasu coraz odważniej zaczęli poczynać sobie gospodarze, którzy w 65. minucie byli bliscy zdobycia gola, jednak uderzenie Morrisa na rzut rożny odbił Alisson. Na murawie robiło się coraz bardziej nerwowo, w efekcie czego na kwadrans przed końcem żółtym kartonikiem przez arbitra został ukarany Jurgen Klopp. To jednak tylko napędziło gospodarzy. Dziesięć minut przed upływem regulaminowego czasu gry Luton oszalało, kiedy Tahith Chong umieścił piłkę w bramce przyjezdnych po błyskawicznie przeprowadzonej kontrze, dając beniaminkowi prowadzenie. Goście ruszyli do odrabiania strat i udało im się to w samej końcówce doliczonego czasu gry. Po dłuższej wymianie podań i miękkim wrzuceniu piłki w pole karne przez Elliotta, wyrównanie "The Reds" zapewnił Luis Diaz. 

 

Luton – Liverpool 1:1 (0:0)

Bramki: 81’ Chong - 90+5' Luis Diaz

Luton: Kaminski – Mengi, Lockyer, Osho – Kabore, Barkley, Nakamba, Townsend (61’ Chong), Doughty – Morris (75’ Adebayo), Ogbene (80’ Brown)

Liverpool: Becker – Alexander-Arnold, Konate, van Dijk, Gomez (66’ Tsimikas) – Gravenberch (84’ Luis Diaz), Mac Allister, Szoboszlai (66’ Elliott) – Salah, Nunez, Diogo Jota (66’ Gakpo)

Żółte kartki: Nakamba – Mac Allister

Sędzia: Andy Madley