Wypadek w Disneylandzie. Mąż denatki nie może pozwać Disney'a, bo miał subskrypcje Disney+.
- Dodał: Aleksandra Pietrzak
- Data publikacji: 20.08.2024, 20:46
5 października 2023 roku zmarła żona Jeffreya Piccolo. Stało się to w wyniku reakcji alergicznej na jedzenie w parku rozrywki Walt Disney World w Orlando na Florydzie. Piccolo twierdzi, że kilka razy informował obsługę restauracji o alergii żony, która dotyczyła nabiału i orzechów. Mimo to, w jedzeniu znalazły się te składniki.
Kobieta od razu trafiła do szpitala, niestety nie przeżyła.
Wdowiec pozwał Disney World na kwotę ponad 50 tysięcy dolarów. Disney jednak uznał, że sprawa powinna zostać rozstrzygnięta w arbitrażu. Wszystko przez okres próbny w Disney+. Rejestrując się na okres próbny w 2019 roku oraz ponownie na krótko przed wypadkiem by przez konto zakupić bilety do Disney World, wdowiec wyraził zgodę by by sprawę rozwiązać przez arbitraż.
Co dokładnie mówi zapis w umowie
,,W przypadku jakichkolwiek sporów pomiędzy stronami, z wyjątkiem sporów w zakresie egzekwowania praw własności intelektualnej Disney Interactive, użytkownik i Disney Interactive zgadzają się przeprowadzić postępowanie arbitrażowe.''
,,Użytkownik i Disney Interactive przyznają arbitrowi wyłączne prawo do rozstrzygania wszelkich sporów ...''
Napisane drukowanymi literami
,,... wszelkie działania zmierzające do rozstrzygnięcia sporu będą przeprowadzone wyłącznie w ramach wiążącego arbitrażu. UŻYTKOWNIK ZRZEKA SIĘ PRAWA DO ROZSTRZYGANIA SPORÓW W SĄDZIE PRZEZ SĘDZIEGO LUB PRZED ŁAWĄ PRZYSIĘGŁYCH. Wszelkie spory będą rozstrzygane przez niezależnego arbitra...''
Co na to prawnicy
Prawnicy twierdzą, że Disney korzysta z "niewiarygodnego argumentu, że każda osoba rejestrująca konto Disney, na zawsze zrzeka się prawa do procesu". Jednak konto jest na mężczyznę, który działa w imieniu zmarłej żony, gdzie ona sama nie rejestrowała się na Disney+ czy innych usługach Disney'a.
Brian Denney - prawnik Jeffreya Piccolo - nazwał argumentację Disneya „absurdalną… tak oburzająco nierozsądną i niesprawiedliwą, że zszokowała sumienie sędziów”.
„Argument Disneya, że zaakceptowanie ich warunków i zasad dotyczących jednego produktu obejmuje wszystkie interakcje z tą firmą, jest nowatorski i potencjalnie dalekosiężny” — powiedział Ernest Aduwa, partner w Stokoe Partnership Solicitors, który nie jest zaangażowany w postępowanie.
Media zadziałały
Przez spory i niepochlebny wydźwięk w mediach Disney zmienił zdanie. Wcześniej Disney nie chciał brać odpowiedzialności. Firma twierdziła, że nie ma wpływu na działalność i zarządzanie w Raglan Road Irish Pub and Restaurant, a jest tylko właścicielem nieruchomości, w której znajduje się restauracja.
W oświadczeniu przesłanym do CNN w poniedziałek Josh D'Amaro, prezes Disney Experiences, stwierdził, że firma zrzeka się prawa do arbitrażu.
„W Disneyu staramy się stawiać człowieczeństwo ponad wszelkie inne względy. W tak wyjątkowych okolicznościach, jak w tym przypadku, uważamy, że sytuacja ta wymaga delikatnego podejścia, aby przyspieszyć rozwiązanie dla rodziny, która doświadczyła tak bolesnej straty” – powiedział w oświadczeniu.
„W związku z tym postanowiliśmy zrzec się prawa do arbitrażu i skierować sprawę do sądu”.
Disney poinformował, że zamierza złożyć w sądzie wniosek o wycofanie wniosku o arbitraż.
Aktualnie Disney zrezygnował z oferty bezpłatnego okresu próbnego.