NBA: znakomity mecz George'a, OKC wygrywa z Lakers

  • Data publikacji: 03.01.2019, 08:25

W hicie nocy Oklahoma City Thunder pokonała Los Angeles Lakers 100:107. Świetny mecz rozegrał Paul George, który zdobył 37 punktów. Na ścieżkę zwycięstw wracają także Brooklyn Nets, którzy pokonali New Orleans Pelicans 126:121.

 

Los Angeles Lakers w swojej hali podejmowali Oklahomę City Thunder. LAL musieli jednak nadal radzić sobie bez LeBrona Jamesa, który pozostaje kontuzjowany. Mimo tak wielkiej straty, Lakers do samego końca walczyli o wygraną z OKC. Fatalna czwarta kwarta gospodarzy jednak skutecznie im to utrudniła. Swoje trzy grosze dorzucił także Paul George, który zdobył aż 37 punktów, grając na ponad 50% skuteczności z gry. Amerykanin pozostaje w dobrej formie, najlepszej od kiedy dołączył do Thunder. Na drugim biegunie znajduje się Russell Westbrook. Rozgrywający już standardowo dla siebie zaliczył triple-double (14pkt, 16zb, 10as). Sytuacja pogarsza się, gdy spojrzymy na grę Amerykanina szerzej. A dokładnie na selekcję rzutów. Westbrook oddał dzisiaj 20 rzutów, z czego tylko 3 były celne! Oklahoma City Thunder ma szczęście, że fatalna skuteczność ich długoletniego gracza nie skończyła się tak jak w ostatnim meczu 2018 roku, kiedy to RW miał 4/22 z gry, co przyczyniło się do porażki z Dallas. Lakersi jednak byli w stanie się postawić czołowej drużynie Konferencji Zachodniej, nawet bez swojego najlepszego gracza - Jamesa.

 

Ciekawe starcie oglądaliśmy w Phoenix, gdzie Suns przegrali 127:132 z Philadelphią 76ers. Goście prowadzili niemal przez cały mecz, mieli nawet 30 punktów przewagi, a mimo to byli bliscy porażki. Świetne spotkanie rozegrał jednak Joel EmbiidThe Process zdobył 42 punkty i zebrał 18 zbiórek. Bardzo dobrze trafiał z linii rzutów osobistych (17/19) co nie jest tak oczywiste dla podkoszowego. Rywalizować z nim próbował inny złoty chłopak NBA - Devin Booker. Amerykanin zdobył 37 punktów, zawiódł jednak w rzutach zza łuku (tylko 2/7). Booker ponadto był osamotniony w tej walce z Phildelphią. Dla porównania partnerzy Embiida - Simmons i Redick zdobyli kolejno 29 i 27 punktów. 

 

Walkę z wiatrakami toczył także Anthony Davis, którego New Orleans Pelicans przegrał 121:126 z Brooklyn Nets. Podkoszowy jednak nie ma sobie nic do zarzucenia. W 42 minuty zdobył 34 punkty, a także zebrał 26 piłek. Nie zdołał jednak sam wygrać meczu, mimo że Pelicans w czwartej kwarcie z 21 punktowej straty, zeszli do zaledwie 5 oczek mniej niż Siatki. Brooklyn Nets tymczasem wygrywa kolejny mecz i wskakuje na 9. miejsce Konferencji Wschodniej.

 

Wyniki NBA:

 

Charlotte Hornets - Dallas Mavericks 84:122 (26:42; 15:23; 24:29; 19:28)

 

Cleveland Cavaliers - Miami Heat 92:117 (23:22; 20:36; 30:35; 19:24)

 

Washington Wizards - Atlanta Hawks 114:98 (35:29; 29:24; 24:31; 26:14)

 

Brooklyn Nets - New Orleans Pelicans 126:121 (39:29; 34:29; 32:29; 21:34)

 

Boston Celtics - Minnesota Timberwolves 115:102 (25:21; 35:21; 27:39; 28:21)

 

Chicago Bulls - Orlando Magic 84:112 (16:32; 29:30; 17:28; 22:22)

 

Memphis Grizzlies - Detroit Pistons 94:101 (24:26; 31:25; 12:21; 27:29)

 

Pheonix Suns - Philadelphia 76ers 127:132 (32:44; 17:28; 38:32; 40:28)

 

Los Angeles Lakers - Oklahoma City Thunder 100:107 (25:25; 32:34; 25:19; 18:29)