LSK: bydgoszczanki z trzema punktami na koncie

  • Data publikacji: 04.01.2019, 18:58

Mecz dwunastej kolejki LSK rozegrały dziś siatkarki z pierwszej czwórki tabeli. ŁKS Łódź zmierzył się z Bydgoszczą. Po walce na noże lepsze okazały się zawodniczki z północy Polski. 

 

Pojedynek zapowiadał się ciekawie. Łódź ma w swoim dorobku 26 punktów, to o cztery więcej od znajdującej się niżej w tabeli Bydgoszczy. Patrząc na tabelę, to ŁKS był dziś faworytem, jednak rozwój sytuacji w trakcie spotkania nie ułatwiał zadania, bo  na początku trudno było wskazać zwyciężczynie. 

 

Pierwszy set padł łupem bydgoszczanek, ale nie przyszło im łatwo zdobycie go. Niemal przez całą partię szły łeb w łeb. Końcówka także nie była usłana rożami, bo rywalki nie odpuszczały, nie chciały łatwo oddać punktów. Ten set rozegrał się na przewagi, podobnie jak kolejny, a zawodniczki Mateli wygrały go 26:24.

 

Ten kolejny dał wyrównanie w meczu. W nim również toczyła się gra punkt za punkt, którą ostatecznie podopieczne Michala Maska rozstrzygnęły na swoją korzyść, wygrywając 27:25. 

 

W trzecim secie na początku prowadziły siatkarki zajmujące trzecie miejsce w tabeli. Później jednak bydgoszczanki doprowadziły do wyrównania, w końcowej fazie wychodząc na prowadzenie, które zbliżyło ich do zwycięstwa w całym meczu. 

 

Ostatnia partia była zupełnym przeciwieństwem poprzednich. Łódzkie zawodniczki nie miały tu nic do powiedzenia. Niemalże od początku to bydgoszczanki miały przewagę nad przeciwniczkami. Wypracowały taką różnicę punktową (nawet 10 punktów przy stanie 20:10), której rywalki nie były w stanie już nadrobić. Cały pojedynek rozstrzygnął się na korzyść KS Pałacu Bydgoszcz 3:1.

 

Obecnie ŁKS Łódź plasuje się na trzeciej pozycji (26 punktów), Bydgoszcz tuż za nimi - na czwartej, z dorobkiem 25 punktów. 

 

KS Pałac Bydgoszcz - ŁKS Łódź 3:1 (26:24 25:27 25:23 25:16)