EBL: Anwil górą w hicie
- Data publikacji: 27.01.2019, 18:14
W trakcie ostatniego weekendu z Energa Basket Ligą zmierzyli się dwaj potentaci ligi - Polski Cukier Toruń i Anwil Włocławek. Rottweilery pokonały Twarde Pierniki 89:80. Ciekawie zakończyło się także starcie Popharmy Starogard Gdański z MKS Dąbrową Górniczą. MKS wygrał 105:99.
Spotkanie Polskiego Cukru Toruń z Anwilem Włocławek w ostatnich latach to już nie tylko derby województwa kujawsko-pomorskiego, a mecz pomiędzy faworytami do mistrzostwa Polski. Faworytem tego starcia były Twarde Pierniki, które w tym sezonie wygrały wszystkie emcze u siebie, nawet z takimi drużynami jak Stelmet, Arka Gdynia czy Stal. Anwil, który w ostatnich dniach przegrał trzy mecze z rzędu, nie miał zbyt wielu argumentów by konkurować z torunianami. Mistrzowie Polski jednak udowodnili swoją wartość już w pierwszej połowie i po 20 minutach prowadzili już 15 punktami! Przerwa nic nie zmieniła. W trzeciej kwarcie Anwil kontynuował swoją dobrą grę i w pewnym momencie wygrywał nawet 23 punktami. Polski Cukier był ewidentnie w szoku takim obrotem spraw. Gospodarze jednak w czwartej kwarcie byli bliscy wielkiego come-backu, kiedy to z -22 zrobiło się tylko -5! Jedną dobrą kwartą nie da się jednak wygrać meczu. Rottweilery opamiętały się i dowiozły prowadzenie do końca. Dobry występ zaliczył Chase Simon, który zdobył 22 punkty. Z gry trafił 6/8 rzutów, a z linii rzutów osobistych 9/10 prób. Świetny występ Amerykanina, który w ostatniej kolejce nie mógł ani razu trafić do kosza. Po stronie Polskiego Cukru wyraźnie zabrakło wkładu Polaków - trzech najlepiej punktujących graczy to obcokrajowcy - Umeh, Mbodj i Lowery. Ten ostatni na dodatek zaliczył double-double, do 12 punktów dorzucając 10 asyst. Meczu jednak nie da się wygrać, kiedy jeden z liderów - Karol Gruszecki - gra na słabej skuteczności (4/12), trafiając 1/7 zza łuku. Niewidoczny był także nowy nabytek torunian - Damian Kulig. Polak w 19 minut zdobył ledwie 2 punkty i 2 asysty. Występ Aarona Cela także wypadałoby przemilczeć. MVP grudnia przez 23 minuty spudłował 6 na 7 rzutów, zdobywając marne 2 punkty.
Ciekawe starcie miało miejsce w Starogardzie Gdańskim, gdzie Polpharma przegrała 99:105 z MKS Dąbrową Górniczą. Obie drużyny są bezpośrednimi rywalami o 6. miejsce w tabeli. O wygranej MKSu zdecydowała druga kwarta, którą goście wygrali 30:24. Wysoki wynik meczu to pokłosie bardzo dobrej skuteczności obu drużyn - gospodarze grali na ponad 48%, a goście na ponad 54% skuteczności z gry! Jak na warunki polskiej ligi to naprawdę dobry wynik. Najlepiej punktującym graczem był Tre Bussey. Gracz Polpharmy zdobył 22 punkty. Zabrakło trochę Justina Bibbinsa, najlepszego strzelca ligi. Amerykanin zagrał jednak tylko 20 minut, a w tym czasie zdobył aż 19 punktów. Po stronie Dąbrowy Górniczej najlepszy był Dominikańczyk Adris De Leon, dla którego był to debiut w polskiej lidze. Zawodnik rzucił 21 punktów, trafił jednak tylko 1 na 6 rzutów za trzy.
Wyniki 17. kolejki Energa Basket Ligi:
GTK Gliwice - Stelmet Zielona Góra 74:79 (21:19; 12:17; 24:15; 17:28)
Polpharma Starogard Gdański - MKS Dąbrowa Górnicza 99:105 (24:23; 24:30; 23:25; 28:27)
Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek 80:89 (17:23; 15:24; 16:21; 32:21) - rozgrywana awansem 19. kolejka
BM Stal Ostrów Wielkopolski - Legia Warszawa 84:62 (19:20; 23:10; 28:14; 14:18)
TBV Start Lublin - Miasto Szkła Krosno 83:75 (17:20; 19:21; 23:18; 24:16)
Trefl Sopot - Spójnia Stargard 96:98 (31:28; 20:29; 23:16; 22:25)
Arka Asseco Gdynia - HydroTruck Radom 100:73 (31:15; 14:20; 29:15; 26:23)