Operacja Monastyr Piotra Gajdzińskiego - recenzja

Operacja Monastyr Piotra Gajdzińskiego - recenzja

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 12.02.2025, 21:52

Od lat polska literatura sensacyjna rozwija się bardzo dynamicznie i z roku na rok zdobywa coraz więcej wiernych czytelników. Jeśli chodzi o specyficzny podgatunek, jakim jest powieść szpiegowska, przez długie lata królował Vincent Severski, ostatnio jego pozycję stara się osłabić inny były szpieg, Robert Michniewicz, ale okazuje się, że smykałkę do tego typu powieści ma i Piotr Gajdziński, który w życiorysie epizodu ze służbami specjalnymi nie deklaruje. Operacja Monastyr może klasyczną historią szpiegowską nie jest, ale fanom tego gatunku spodoba się na pewno. I nie tylko im. 

 

Żeby była jasność, do jednego woreczka Severskiego, Michniewicza i Gajdzińskiego wrzucić nie można, bo ci pierwsi dwaj tworzą intrygi stricte szpiegowskie, zaś u tego ostatniego wątek służb specjalnych jest wątkiem nieco pobocznym, prowadzonym jakby w tle, niemniej dla całości powieści kluczowym. Pierwszoplanowe jest tu jednak dziennikarskie śledztwo, które można określić mianem polityczno - kryminalnego. Sporo tych warstw jak na jedną książkę, prawda? Ale autorowi zręcznie udaje się to poprzeplatać, tworząc jedną zwartą, sensowną całość, co zadaniem zapewne nie było łatwym. Książka ma mocne osadzenie  w wydarzeniach historycznych, trudno się temu dziwić, biorąc pod uwagę wykształcenie autora i jego dotychczasowy dorobek. Gajdziński prezentuje swoją interpretację zdarzeń, które miały miejsce w ostatnich dziesięcioleciach, w tej warstwie wprowadza i postaci autentyczne i wykreowanych przez siebie bohaterów. Mamy tu dużo fikcji literackiej, choć wielu czytelników będzie się zastanawiało, na ile rzeczywista może być owa fikcja. Trzeba przyznać, że jeśli nawet niewielki procent jest rzeczywisty, a niestety może tak być, to powinniśmy się zdecydowanie bać. 

 

Wątek polityczny jest też mocno zarysowany, zarówno ten wewnętrzny, jak i zewnętrzny. Tu już postaci autentycznych nie spotkamy, ale myślę, że cokolwiek zorientowany czytelnik będzie w stanie zidentyfikować, jakie prawdziwe polityczne ugrupowania poszczególne postaci reprezentują. Autor w dość klarowny sposób wykłada nam swoje polityczne poglądy, co ciekawe zbieżne są one z tymi, które gdzieś między wierszami można odnaleźć i u Severskiego i u Michniewicza. Można się z nimi zgadzać, można nie, niemniej nawet jeśli tylko część kreowanej tu politycznej rzeczywistości zakulisowej pozostaje w zgodzie z prawdą, to strzeżmy się polityków i polityki, bo to szambo o wyjątkowo paskudnym odorze. Od lat nie interesuję się polityką (choć na wybory grzecznie chadzam), więc trudno mi oceniać, ale mam wrażenie, że nie są realia wykreowane przez Gajdzińskiego bardzo odległe od rzeczywistości. 

 

Wątek kryminalno - sensacyjny też poprowadzony jest wprawną ręką. Początkowo rozwija się dość powoli, ale jednak tempo zdarzeń rośnie szybko i trwale, utrzymuje się jednak na akceptowalnym i realnym poziomie. W efekcie czyta się szybko, ale nie ma się wrażenia, że autor odrywa się od rzeczywistości, która nie pozwala bohaterom być w dwóch miejscach jednocześnie, nie spać, nie jeść, być odpornym na ciosy i strzały. To nie jest oczywiście typowy kryminał z licznymi trupami, śledczymi i innymi typowymi atrybutami tego gatunku. Jest ciekawie, intrygująco, ale niekoniecznie krwawo i mrocznie. Z drugiej strony trudno zakwalifikować tę warstwę do cosy crime... zresztą to tylko jeden z trzech głównych nurtów książki. Finał nie zawodzi, choć nie zaskakuje... no bo i nie może zaskoczyć. Nie o to w tej książce wszak chodzi. 

 

Sporo w tej książce jest i geografii. Bohaterowie przemieszczają się po świecie, po Europie głównie, ale odwiedzają ładne miasta, a w nich ładne i ciekawe miejsca, zwłaszcza restauracje i kawiarnie. W kilku z tych tu opisanych byłem osobiście i ich klimat oddany jest wiernie. Mam wrażenie, że Gajdziński robi nie tylko bardzo dokładny i rzetelny research historyczny, ale i geograficzny. To duży plus dla autora i jego twórczości. Notabene w niedawnym wywiadzie dla lubimyczytac.pl Gajdziński podkreślał, że długo pracuje w materiale źródłowym, nim zasiądzie do pisania. Umiejętności historyka przydają się tu znakomicie. 

 

Narracja jest taka, jaką lubię - trzeciosoobowa, bez zbędnych ozdobników. Dość liczne retrospekcje są tu niezbędne, bez nich ta książka stałaby się po prostu niezrozumiała. Językowo, stylistycznie, warsztatowo trudno cokolwiek Gajdzińskiemu zarzucić. Zresztą, posiada on humanistyczne wykształcenie, sił próbował (i to z powodzeniem) w kilku gatunkach literackich., trudno się temu przyjemnemu i łatwemu w odbiorze językowi i stylowi dziwić. Postaci narysowane są wyraziście, logicznie, spójnie. Tacy zwyczajni, normalni ludzie - no z wyjątkiem większości polityków i znacznej części duchownych. 

 

To było moje pierwsze spotkanie z książkami Piotra Gajdzińskiego. Przyznaję, że jestem mile zaskoczony, bo były to przyjemne chwile spędzone z książką dobrą, dopieszczoną w szczegółach, interesującą w wielu warstwach i pobudzającą do myślenia - i o historii i o świecie współczesnym. Jak się wydaje, nie trzeba znać poprzednich części cyklu z Rafałem Terleckim, by dobrze zrozumieć Operację Monastyr, choć kilka odwołań do innych śledztw tego dziennikarza tu mamy. Jeśli znajdę czas (a nie ma go zbyt wiele przy obowiązkach zawodowych i licznych książkach niecierpliwie czekających na swoją kolej), to chętnie sięgnę po poprzednie odsłony cyklu. Tymczasem gorąco polecam najnowsze śledztwo Terleckiego. 

 

Piotr Gajdziński - Z wykształcenia historyk, w latach 90. dziennikarz, potem przez 11 lat rzecznik WBK (potem BZ WBK), autor biografii Wojciecha Jaruzelskiego, Władysława Gomułki, Józefa Piłsudskiego i książki „Anatomia zbrodni nieukaranej” traktującej o konsekwencjach braku rozliczeń z komunistyczną przeszłością. Twórca cyklu z dziennikarzem Rafałem Terleckim dotąd ukazały się Sierociniec janczarów, Szczurze szlak, Fabryka szpiegów.

 

Tytuł: Operacja Monastyr

Autor: Piotr Gajdziński

Data premiery: 29 stycznia 2025

Stron: 441

Wydawnictwo: Muza

 

Ocena: 8/10 

 

Opis fabuły od wydawnictwa: Rafał Terlecki, dziennikarz prywatnej stacji telewizyjnej, dowiaduje się, że działający w Polsce świecki zakon Towarzystwo Chwały Jedynego Boga jest powiązany z Moskwą i przez Moskwę finansowany. Zakon działa w całej Europie i cieszy się dużymi wpływami w Watykanie, a jego członkami są znane i wpływowe postaci europejskiego establishmentu, w tym politycy i szefowie korporacji. Zakon zajmuje się działalnością charytatywną, ale jednocześnie jest jednym z najważniejszych instrumentów rosyjskich, który ma oddziaływać na politykę krajów europejskich. Tymczasem w Rosji rozwija działalność jednostka 29155, specjalny oddział wywiadu, powołany jeszcze w końcu ZSRR, ale po objęciu władzy przez Putina zyskujący na znaczeniu. To ta jednostka kreuje działalność Towarzystwa Chwały Jedynego Boga, a z czasem poszerza swoje działania o internet, media społecznościowe, przekupywanie zachodnich polityków i kreowanie nowej politycznej elity na Zachodzie. Dyrektorowi jednostki 29155 udaje się doprowadzić do współpracy skrajnie prawicowych partii politycznych działających w Europie. Mają one współpracować z zadaniem osłabienia, a z czasem zlikwidowania Unii Europejskiej.

 

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.