
Europa w tyle w wyścigu AI
- Dodał: Poinformowani .pl
- Data publikacji: 03.03.2025, 11:28
Unia Europejska podejmuje kolejne kroki w kierunku rozwoju sztucznej inteligencji, jednak według ekspertów jej działania są spóźnione i mogą nie przynieść oczekiwanych efektów. Niedawna decyzja o przeznaczeniu 200 miliardów euro na rozwój AI, choć ważna, może nie wystarczyć, aby Europa dogoniła Stany Zjednoczone i Chiny. Specjaliści alarmują, że kluczowe znaczenie ma tempo wdrażania inwestycji oraz zmiana podejścia do regulacji, które obecnie ograniczają rozwój innowacji na Starym Kontynencie.
Europa traci pozycję na rynku AI
W ostatnich latach udział Europy w globalnym rynku technologicznym znacząco spadł. Tylko cztery z 50 największych firm technologicznych na świecie mają europejskie korzenie, co pokazuje, jak bardzo UE odstaje od światowych liderów. Dla porównania, Stany Zjednoczone kontrolują aż 38% globalnych przychodów sektora technologicznego, podczas gdy Europa zaledwie 18%.
Kluczowe rozwiązania w dziedzinie sztucznej inteligencji powstają głównie w USA i Chinach. Popularne narzędzia AI, takie jak ChatGPT czy Gemini, zostały stworzone przez amerykańskie firmy, a europejskie przedsiębiorstwa wciąż nie mają silnej pozycji w tej branży. Co więcej, znaczna część europejskich start-upów przenosi się do Stanów Zjednoczonych, gdzie mogą liczyć na lepsze warunki do rozwoju i większe finansowanie.
Opóźnione inwestycje i problem z biurokracją
W połowie lutego Komisja Europejska ogłosiła inicjatywę InvestAI, która ma zmobilizować łącznie 200 miliardów euro na rozwój sztucznej inteligencji, w tym 20 miliardów euro na stworzenie gigafabryk AI. Inwestycja ta ma pomóc Europie nadrobić straty i stworzyć infrastrukturę pozwalającą na rozwój zaawansowanych modeli AI.
Eksperci podkreślają jednak, że kluczowym problemem jest sposób dystrybucji tych środków. Standardowe procedury unijne sprawiają, że fundusze mogą trafić do firm dopiero za rok, a realne efekty ich wykorzystania będą widoczne dopiero za dwa lata. Tymczasem tempo rozwoju sztucznej inteligencji jest tak dynamiczne, że obecne technologie mogą stać się przestarzałe w krótkim czasie.
Dodatkowym problemem są surowe regulacje, które w opinii wielu specjalistów hamują rozwój AI w Europie. Podczas gdy Unia Europejska koncentruje się na tworzeniu prawnych ram dla AI, Stany Zjednoczone i Chiny skupiają się na innowacjach i rozwoju technologii. To powoduje, że globalne fundusze inwestycyjne coraz częściej omijają Europę, obawiając się nadmiernej ingerencji regulacyjnej.
Czy Europa ma jeszcze szansę dogonić liderów?
Choć eksperci są zgodni, że Europa przegapiła szansę na zostanie liderem w dziedzinie sztucznej inteligencji, to nie oznacza, że jest skazana na marginalizację w sektorze technologicznym. Kluczowym obszarem, w którym UE wciąż może zdobyć przewagę, są komputery kwantowe.
Technologie kwantowe, w tym kryptografia i chmura kwantowa, to wciąż rozwijający się rynek, w którym Europa ma silną pozycję. Inicjatywy prowadzone w Finlandii czy Polsce w zakresie komputerów kwantowych mogą pozwolić Unii Europejskiej na zdobycie przewagi technologicznej w tej dziedzinie.
Eksperci wskazują, że Unia powinna skupić się na rozwoju technologii, w których może odgrywać wiodącą rolę, zamiast próbować gonić liderów w sektorze AI. Inwestycje w komputery kwantowe, rozwój superkomputerów i innowacje w przemyśle technologicznym mogą sprawić, że Europa odzyska swoją pozycję na globalnej arenie.
Unia Europejska stara się nadrobić straty w wyścigu o dominację w sztucznej inteligencji, jednak według ekspertów jej działania są opóźnione i mogą nie przynieść oczekiwanych efektów. Regulacje i biurokracja sprawiają, że inwestycje docierają do firm zbyt wolno, co ogranicza ich konkurencyjność.
Zdaniem specjalistów Europa powinna zmienić strategię – zamiast skupiać się na regulowaniu AI, powinna inwestować w technologie przyszłości, takie jak komputery kwantowe. To wciąż otwarta przestrzeń, w której UE może zdobyć przewagę nad światowymi gigantami technologicznymi.