
D do 2029 roku ubędzie milion pracowników
- Data publikacji: 30.06.2025, 11:42
Rynek pracy w Polsce stoi przed poważnym wyzwaniem. Prognozy wskazują, że do 2029 roku ubędzie na nim aż milion pracowników. W obliczu kryzysu demograficznego przedsiębiorcy i eksperci apelują o większą inkluzywność w zatrudnianiu. Odpowiedzią na malejącą liczbę aktywnych zawodowo obywateli ma być aktywizacja grup społecznych dotąd pomijanych — w tym rodziców, seniorów, osób z niepełnosprawnościami i przewlekle chorych.
Demografia bije na alarm
Zmiany społeczne i starzejące się społeczeństwo sprawiają, że rynek pracy w Polsce gwałtownie się kurczy. Według danych Eurostatu w latach 2020–2029 liczba pracowników spadnie o milion. To jednak nie koniec — dekadę później z rynku pracy zniknie kolejne 700 tys. osób, a do 2049 roku – aż 2,2 miliona. W obliczu tak dramatycznych prognoz, pracodawcy muszą sięgnąć po rezerwy, które do tej pory pozostawały niewykorzystane.
Zawodowe szanse dla czterech grup
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) w raporcie „Każdy talent na wagę złota. Inkluzywni w zatrudnianiu” identyfikuje cztery kluczowe grupy, których aktywizacja może znacząco wpłynąć na sytuację na rynku pracy. Są to: osoby przewlekle chore i z niepełnosprawnościami, rodzice wracający po urlopach związanych z opieką nad dziećmi, pracownicy 50+ oraz osoby neuroróżnorodne.
Potencjał ukryty w doświadczeniu i motywacji
Każda z wymienionych grup wnosi na rynek pracy unikalne kompetencje. Matki, często doskonale zorganizowane i wielozadaniowe, mogą skutecznie łączyć obowiązki domowe z zawodowymi. Seniorzy oferują doświadczenie, rzetelność i lojalność, których brakuje młodszym pokoleniom. Osoby z przewlekłymi chorobami często traktują pracę jako formę terapii i integracji społecznej, a neuroróżnorodni pracownicy, np. w spektrum autyzmu, są cenieni za dokładność i nietuzinkowe podejście do problemów.
Zatrudnienie inkluzywne to nie filantropia, lecz strategia
Z danych GUS wynika, że aktywność zawodowa osób powyżej 50. roku życia w Polsce wynosi zaledwie 58,4 proc. – znacznie mniej niż średnia unijna. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja wśród matek małych dzieci, gdzie co trzecia kobieta nie podejmuje pracy zawodowej. Tymczasem dane McKinsey wskazują, że pełne wykorzystanie potencjału kobiet mogłoby zwiększyć polskie PKB aż o 9 proc. – to niemal 300 miliardów złotych rocznie.
Rozwiązania systemowe — czego wciąż brakuje
Chociaż programy takie jak "Aktywny Rodzic" (tzw. „babciowe”) cieszą się dużą popularnością, to nadal brakuje szerokiej, skoordynowanej polityki wspierającej inkluzyjność w zatrudnianiu. ZPP podkreśla, że elastyczne formy pracy, takie jak praca zdalna, hybrydowa czy zatrudnienie w niepełnym wymiarze godzin, to kluczowe elementy, które umożliwiają wielu osobom powrót na rynek pracy.
Indywidualne podejście i konkretne zachęty dla firm
Organizacja wskazuje, że wsparcie powinno być szyte na miarę – ergonomiczne stanowiska, ciche strefy, trenerzy pracy dla osób wymagających wsparcia adaptacyjnego, a także ulgi podatkowe i refundacja kosztów zatrudnienia. To wszystko może zmniejszyć bariery i zwiększyć otwartość firm na różnorodność.
Edukacja i świadomość kluczem do zmiany
Eksperci podkreślają, że równie ważna, co rozwiązania prawne i finansowe, jest zmiana postaw. Edukacja menedżerów i pracowników na temat równości, różnorodności i przeciwdziałania dyskryminacji może mieć kluczowe znaczenie w budowaniu otwartych miejsc pracy.
Polska stoi u progu poważnego kryzysu demograficznego. Odpowiedzią na kurczący się rynek pracy może być otwartość na różnorodność i pełniejsze wykorzystanie potencjału wykluczonych grup społecznych. Inkluzyjność w zatrudnianiu to dziś nie tylko etyka, ale przede wszystkim konieczność i mądra strategia gospodarcza, która może przynieść realne korzyści całemu społeczeństwu.