Dmitrij Miedwiediew ostrzega przed eskalacją konfliktu: "Nie lekceważcie Rosji"
- Dodał: Poinformowani .pl
- Data publikacji: 03.11.2024, 11:45
Dmitrij Miedwiediew, zastępca przewodniczącego rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa, wydał ostrzeżenie, które wstrząsnęło międzynarodową sceną polityczną. Jego słowa sugerują, że lekceważenie Rosji może prowadzić do wybuchu III wojny światowej. Miedwiediew podważa przekonanie amerykańskich urzędników o stabilnych granicach działań Rosji, co budzi poważne obawy na całym świecie.
Ostrzeżenie przed III wojną światową
W swojej wypowiedzi Miedwiediew podkreślił, że poważne potraktowanie jego ostrzeżenia pozwoli uniknąć globalnej katastrofy. Zastępca przewodniczącego rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa stwierdził, że amerykańscy urzędnicy mylnie uważają, iż Rosjanie nigdy nie przekroczą pewnej linii, czyli nie użyją broni jądrowej. "Mylą się" – podkreślił polityk.
Miedwiediew zaznaczył, że amerykańskim i europejskim instytucjom politycznym brakuje "dalekowzroczności i subtelności umysłu", jaką wykazywał się nieżyjący polityk i dyplomata Henry Kissinger. "Jeśli mówimy o istnieniu naszego państwa, o czym wielokrotnie wspominał prezydent naszego kraju, to oczywiście nie będziemy mieli wyboru" – oznajmił, sugerując możliwość użycia broni nuklearnej.
Eskalacja konfliktu rosyjsko-ukraińskiego
Według agencji Reutera, rosyjscy urzędnicy twierdzą, że trwająca od dwóch i pół roku wojna Rosji z Ukrainą wkracza w najbardziej niebezpieczną fazę. Zapowiadają, że Moskwa odpowie silnym natarciem, jeśli USA i ich sojusznicy pomogą Ukrainie zaatakować Rosję, wykorzystując pociski dalekiego zasięgu.
Relacje USA-Rosja najgorsze od zimnej wojny
Amerykańscy dyplomaci oceniają, że stosunki USA z Rosją są najgorsze od czasów zimnej wojny. Jednocześnie podkreślają, że Waszyngton nie dąży do eskalacji wojny rosyjsko-ukraińskiej. Jednak słowa Miedwiediewa wskazują na rosnące napięcia i niebezpieczeństwo dalszej eskalacji konfliktu.
Ostrzeżenie Dmitrija Miedwiediewa to poważny sygnał dla społeczności międzynarodowej. Jego słowa podkreślają, że lekceważenie Rosji może prowadzić do globalnej katastrofy. W obliczu rosnących napięć i eskalacji konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, konieczne jest podjęcie działań mających na celu deeskalację i znalezienie pokojowego rozwiązania.