
Dwa lata pracy Sejmu X kadencji. Kto naprawdę pracuje, a kto tylko podpisuje listę obecności?
- Data publikacji: 13.11.2025, 11:00
Za Sejmem X kadencji już dwa lata intensywnej pracy legislacyjnej. W tym czasie odbyło się 43 posiedzenia, uchwalono 337 ustaw, a posłowie złożyli tysiące interpelacji i oświadczeń. Statystyki pokazują jednak ogromne różnice w aktywności posłów od rekordowej frekwencji po niemal całkowitą nieobecność niektórych parlamentarzystów.
13 listopada 2023 roku minęły dwa lata od inauguracyjnego posiedzenia obecnej kadencji. Od tego momentu Sejm obradował przez 131 dni, a komisje zebrały się aż 2817 razy. To liczby, które pokazują skalę pracy, ale również pozwalają przyjrzeć się, kto faktycznie angażuje się w działalność parlamentarną.
Ustawy, projekty i inicjatywy
W ciągu dwóch lat zarejestrowano 598 projektów ustaw, z czego 337 zakończyło się uchwaleniem nowych przepisów. Średnio to niemal osiem ustaw na jedno posiedzenie. Najwięcej projektów wnosiła Rada Ministrów – 341, z czego 53 wciąż pozostają w toku. Grupy poselskie odpowiadają za 217 inicjatyw, a komisje sejmowe za 16.
Ważnym elementem aktywności posłów są też inicjatywy obywatelskie – w tej kadencji wpłynęło ich 14. Swoje projekty składali także prezydenci Andrzej Duda i Karol Nawrocki (13) oraz Senat (10). Tak szeroki wachlarz inicjatyw pokazuje, że Sejm X kadencji pracuje nie tylko nad propozycjami rządowymi, ale też tymi płynącymi z różnych środowisk.
Kto najczęściej na sali, a kto najrzadziej?
Frekwencja posłów to jedno z najbardziej wymiernych kryteriów oceny ich pracy. Bezwzględną rekordzistką okazała się Małgorzata Pępek z Koalicji Obywatelskiej – nie opuściła żadnego głosowania. Wysoką obecność utrzymują też inni posłowie KO i Polski 2050, którzy zaledwie raz nie uczestniczyli w głosowaniach.
Z drugiej strony statystyki nie pozostawiają złudzeń – Zbigniew Ziobro z Prawa i Sprawiedliwości uczestniczył w zaledwie 18,6 proc. głosowań. Poniżej 50 proc. obecności zanotowali także Marcin Romanowski (PiS), Donald Tusk (KO) i Danuta Jazłowiecka (KO).
Wypowiedzi, interpelacje i oświadczenia
Aktywność w Sejmie to nie tylko głosowania, ale też zabieranie głosu i kontrola działań rządu. Najwięcej wypowiedzi na sali sejmowej zanotował Witold Tumanowicz z Konfederacji (849) oraz Jarosław Sachajko z Wolnych Republikanów (747). Dla porównania część posłów, w tym Szymon Hołownia, Zbigniew Rau i Marek Kuchciński, przemawiała tylko raz.
W kategorii oświadczeń wyróżniają się Grzegorz Lorek i Waldemar Andzel (obaj z PiS), którzy łącznie złożyli ich aż 257. Z kolei wśród najbardziej aktywnych interpelacyjnie posłów dominują Dariusz Matecki (PiS, 962 interpelacje), Michał Woś (PiS, 608) oraz Jarosław Sachajko (551).
Polityczne przetasowania i klubowe roszady
Minione dwa lata Sejmu X kadencji obfitowały w zmiany partyjne i rozłamy. Ostatnio głośno było o usunięciu Pauliny Matysiak z Partii Razem, która oskarżyła ugrupowanie o „sekciarskie” podejście do polityki. Wcześniej Konfederacja usunęła ze swoich szeregów Grzegorza Brauna po jego zapowiedzi startu w wyborach prezydenckich.
Po stronie opozycji doszło natomiast do konsolidacji – w październiku Platforma Obywatelska połączyła się z Nowoczesną i Inicjatywą Polską, tworząc wspólną Koalicję Obywatelską.
Doświadczenie, wiek i płeć parlamentarzystów
Co czwarty poseł obecnej kadencji po raz pierwszy zasiada w ławach sejmowych. 106 parlamentarzystów ma za sobą jedną kadencję, a 94 – dwie. Najbardziej doświadczonymi są Jarosław Kaczyński i Marek Sawicki, którzy pełnią mandat już po raz dziewiąty.
Średnia wieku posłów wynosi 53 lata. Najmłodszą posłanką jest 25-letnia Aleksandra Kot z KO, natomiast najstarszym parlamentarzystą – 80-letni Tadeusz Samborski z PSL. Kobiety stanowią 31,52 proc. składu Sejmu, a największy ich odsetek przypada na Koalicję Obywatelską.
Odpowiedzialność i kontrowersje
Nie zabrakło również wniosków o uchylenie immunitetów. Sejm wyraził zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej m.in. Grzegorza Brauna, Zbigniewa Ziobrę, Jarosława Kaczyńskiego, Michała Wosia i Marcina Romanowskiego. Pokazuje to, że aktywność posłów w tej kadencji obejmuje nie tylko sferę legislacyjną, ale i prawną.
Dwa lata Sejmu X kadencji to czas intensywnej pracy, ale też wyraźnych kontrastów. Obok posłów obecnych na każdym głosowaniu są tacy, którzy w ciągu dwóch lat zabrali głos zaledwie raz. Statystyki jasno pokazują, że w polskim parlamencie wciąż widać ogromne różnice w zaangażowaniu.
Choć bilans ustawowy wygląda imponująco, to prawdziwym miernikiem pracy parlamentarzystów pozostaje ich indywidualna aktywność posłów. A ta, jak widać, jest bardzo zróżnicowana – od pełnego poświęcenia po symboliczne uczestnictwo w życiu Sejmu.
