
Zmiana na stanowisku komendanta stołecznej policji. Walichnowski odchodzi?
- Data publikacji: 16.09.2025, 13:32
Na najwyższych szczeblach stołecznej policji szykują się zmiany. Według nieoficjalnych informacji, które podało RMF FM, komendant Dariusz Walichnowski ma zrezygnować ze stanowiska do końca września. Choć resort i sama policja nie potwierdzają jeszcze tych doniesień, w kuluarach mówi się o kilku powodach tej decyzji.
Konflikt z warszawskim ratuszem
Jednym z głównych czynników, które miały przesądzić o odejściu, jest napięta relacja między komendą a warszawskim ratuszem. Samorząd od dłuższego czasu zwracał uwagę na trudności we współpracy, co miało zostać nawet wyrażone w liście skierowanym do władz policji.
Głównym zarzutem był brak efektów w uzupełnianiu kadry w garnizonie warszawskim. Luka personalna sięga obecnie ponad 20 proc., co oznacza, że w stolicy brakuje co piątego funkcjonariusza. Taki stan rzeczy budzi niepokój zarówno władz miasta, jak i mieszkańców, dla których bezpieczeństwo w dużej mierze zależy od sprawności policji.
Brak awansu generalskiego
Innym powodem decyzji Walichnowskiego może być brak nominacji generalskiej. Komendant stołecznej policji liczył, że zostanie awansowany w lipcu podczas święta policji. Ku jego zaskoczeniu, mimo kierowania największym garnizonem w kraju, nominacja nie została przyznana.
Tego typu sytuacje często są odbierane w środowisku mundurowych jako brak zaufania ze strony przełożonych. To mogło przyspieszyć decyzję o odejściu ze stanowiska.
Kto zastąpi Walichnowskiego?
Na razie nie ma pewności, kto przejmie kierowanie warszawską komendą. Źródła RMF FM wskazują, że chętnych do objęcia tej funkcji nie jest wielu. Stanowisko szefa stołecznej policji to prestiż, ale także ogromna odpowiedzialność i presja.
Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się Waldemara Wołowca, obecnego komendanta mazowieckiej policji. Jak na razie to jedynie spekulacje, ale jego nazwisko pojawia się najczęściej w rozmowach dotyczących możliwego następcy.
Nieoficjalne informacje o planowanym odejściu Dariusza Walichnowskiego ze stanowiska komendanta stołecznej policji wywołały falę komentarzy. Na decyzję mogły wpłynąć zarówno napięte relacje z warszawskim ratuszem, jak i brak oczekiwanego awansu generalskiego. Niezależnie od kulis, kluczowe pozostaje pytanie: kto przejmie stery w największym garnizonie policji w Polsce?