Tour of the Alps: Masnada przechytrzył faworytów, ładna jazda Majki

  • Dodał: Jakub Łosiak
  • Data publikacji: 24.04.2019, 14:32

Trzeci etap Tour of the Alps padł łupem Włocha Fausto Masnady (Androni Giocattoli - Sidermec). Znów bardzo aktywnie jechał Rafał Majka (Bora-hansgrohe), który kilkukrotnie atakował, a ostatecznie zajął 3. miejsce na etapie.

 

Trzeci etap tegorocznej edycji wyścigu Tour of the Alps prowadził z Salurn-Salorno do Baselga di Pine i liczył tylko 106 km. Jednak dwie premie górskie i kilka niekategoryzowanych podjazdów w tym jeden kończący się 4 km przed metą oraz tak krótki dystans sprawiły, że dzisiejszy etap był bardzo dynamiczny.

Na początku etapu ukształtowała się 12 osobowa ucieczka w składzie: Antonio Nibali (Bahrain-Merida), Manuele Boaro (Astana Pro Team), Evgeny Shalunov (Gazprom-Rusvelo), Elie Gesbert (Arkea - Samsic), Nicola Bagioli (Nippo - Vini Fantini), Carlos Julian Quintero (Manzana Postobon), Francesco Gavazzi (Androni Giocattoli - Sidermec), Nicolau Beltran (Caja Rural - Seguros RGA), Barcelo Aragon (Euskadi - Murias), Simone Velasco (Neri Sottoli), Michele Corradini (Włochy), Marco Tizza (Włochy).

 

Peleton starał się kontrolować uciekającą grupę i nie pozwolił jej na wypracowanie zbyt dużej przewagi. Na czele głównej grupy pracowała drużyna lidera, czyli Team Sky oraz Team Bahrain-Merida, na 40 km przed metą do pracy zabrała się również drużyna Ag2r La Mondiale. Lotną premię wygrał Michele Corradini z reprezentacji Włoch, a na premiach górskich najlepsi byli Carlos Quintero i Elie Gesbert.

 

W końcówce ucieczka zaczęła się dzielić. Na ostatnim podjeździe odjechali Elie Gesbert i Barcelo Aragon. W peletonie mieliśmy kilka ataków. Na 6 km przed metą do przodu wyrwał się Rafał Majka (Bora-hansgrohe), a potem doskoczył do niego Vinzenzo Nibali (Bahrain-Merida). grupke faworytów dociągnął do nich jednak Christopher Froome, który pracował dla Pavla Sivakowa. Nibali spróbował jeszcze raz, a natychmiast do koła dojechał Rafał Majka, ale wszystko znów się połączyło. Na wypłaszczeniu zaatakował Fausto Masnada (Androni Giocattoli - Sidermec) i jak się okazało był to skuteczny atak. Grupkę faworytów przyprowadził Tao Geoghegan Hart (Team Sky), a trzeci był Rafał Majka i zgarnął cztery sekundy bonifikaty.