Piłka nożna - transfery: letnie okienko - podsumowanie tygodnia #1
- Data publikacji: 17.06.2021, 00:05
Jesteśmy już po pierwszym tygodniu oficjalnego otwarcia letniego okienka transferowego na Wyspach i we Francji. Z tego powodu przygotowaliśmy dla Was podsumowanie tego, co przeciągu ostatnich siedmiu dni działo się na rynku w TOP5 ligach europejskich i Ekstraklasie.
Wraz z rozpoczęciem się 9 czerwca okienka transferowego w dwóch z pięciu topowych lig europejskich, postanowiliśmy robić cotygodniowe podsumowanie roszad klubowych wśród piłkarzy z TOP 5, Ekstraklasy, a później również i 1. Ligi. Czas sprawdzić, co działo się w Europie przez te siedem ostatnich dni. Można z całą pewnością powiedzieć, że kluby są jak na razie pod tym względem zachowawcze i dopiero zaczynają się "rozpędzać".
PREMIER LEAGUE
Miniony tydzień był bardzo spokojny jak na rynek angielski. Najgłośniejszym wzmocnieniem w tym okresie był Emiliano Buendia, który przeniósł się z Norwich do Aston Villi. W grze o prawego napastnika, który wywalczył ze swoim zespołem awans z Championship był również Arsenal. Kibice Kanonierów byli wręcz pewni, że Argentyńczyk dołączy do ich klubu. Tak się jednak nie stało i to The Villains wypłacili za niego 38.4 mln euro.
Z kolei do Crystal Palace przyszedł zupełnie nieznany do tej pory Jacob Montes. Wyraźnie w tym transferze palce maczali skauci, ponieważ 22-letniego Amerykanina ściągnięto z drużyny uniwersyteckiej Georgetown Hoyas za jedynie 75 tyś euro. Ciężko oceniać na tym etapie ten transfer, ale na pewno nie można z góry skreślać tego młodego pomocnika.
Aktualny mistrz Anglii, Manchester City również się zbroi. Tym razem Pep Guardiola na Etihad ściągnął dwóch osiemnastoletnich zawodników z brazylijskiego Fluminense. Do linii ofensywnej, za 10 mln euro dołącza Kayky, natomiast nowym nabytkiem w linii pomocy jest Metinho, który kosztował The Citizens 5 mln euro.
Beniaminek ligi, Norwich City po sprzedaży Buendii ma środki, które przeznacza na wzmocnienia. Tym razem znaleźli zastępstwo dla Philipa Heise'a, który opuścił klub bez odstępnego. Na lewej obronie w przyszłym sezonie zobaczymy tam Dimitriosa Giannoulisa, który w ubiegłym sezonie był kolegą Karola Świderskiego z PAOKu Saloniki. Grek przychodzi na Carrow Road na zasadzie transferu definitywnego za opłatą 7.5 mln euro.
Zbroi się również drugi powracający do elity po roku zespół, Watford. Szerszenie ściągnęły do siebie Imrana Louza z FC Nantes po okazyjnej cenie 10 mln euro. Oprócz francuskiego pomocnika na Vicarage Road zawitali Mattie Pollock za 300 tyś euro oraz Ashley Fletcher w ramach wolnego transferu. Co więcej, rozwiązały się losy Danny'ego Rose'a. Były już gracz Tottenhamu wzmocni w przyszłym sezonie klub, w którym grał już na wypożyczeniu w sezonie 2008/09 na zasadach wolnego transferu.
Również West Ham zadbał o wzmocnienie linii obrony. Do klubu Łukasza Fabiańskiego dołączył już Craig Dawson, który w ubiegłym sezonie grał w Watfordzie. Młoty za 31-letniego środkowego obrońcę zapłaciły 2.35 mln euro.
Najważniejszym z odejść, o którym nie wspominaliśmy Państwu ostatnio jest odejście Fernardinho z Etihad Stadium. W poprzednich sezonach był to zawodnik, na którym Pep Guardiola mógł polegać w każdych warunkach. Na razie nie wiadomo czy 36-letni pomocnik defensywny znajdzie jeszcze jakieś zatrudnienie, czy może odejście z Manchesteru City będzie również zakończeniem jego bogatej, piłkarskiej kariery.
Opracował: Kacper Lewandowski
LA LIGA
Co się działo w ostatnim tygodniu na rynku transferowym w hiszpańskiej Primiera Division? Zasadniczo niewiele. Skutki finansowego kryzysu zaczynają powoli wychodzić na światło na piłkarskim rynku transferowym.
Juan Foyth wypożyczony z Tottenhamu w poprzednim sezonie walnie przyczynił się do osiągnięcia europejskiego sukcesu Villarealu, a w starciach ligowych również dawał pokaz niezłej gry w defensywnie. Kwestia wykupienia go wydawała się w powyższych okolicznościach oczywistością. Za transfer Koguty zainkasowały 15 mln euro.
Real Betis postawił na wzmocnienie bramki – w składzie bowiem za 12 mln euro zameldował się portugalski bramkarz Rui Silva, wykupiony z Granady, gdzie grał zarówno w Lidze Europy, jak też La Lidze. Jednakże spisywał się przeciętnie, bo kiedy bramki wpuszczał, padało ich zdecydowanie zbyt wiele.
Kolejnym klubem, który bierzemy na tapet jest Cadiz CF. Klub reprezentujący Kadyks, podobnie jak ligowi rywale więcej zawodników sprzedawał niż kupował. Wzmocnienie dostała linia pomocy, którą zasilił Chilijczyk – Tomas Alarcon (3 mln euro). Drugim transferem był Varazdat Haroyan – armeński obrońca zdobyty bez odstępnego z FC Astana.
Na wzmocnienie ataku postawił RCD Espanyol, który połasił się aż na dwóch napastników: 23-letniego Landryego Dimatę z Anderlechtu, który zaliczył przeciętny sezon z 7 trafieniami na koncie, a także Alvaro Vadillo z Celty. Z klubowej kasu ubyło odpowiednio - 2,2 mln euro i 500 tys. euro.
Osasuna również nie próżnowała – klub pozyskał trójkę nowych graczy bez jakichkolwiek opłat: Kike Garcię z SD Eibar, Jesusa Areso z Bilabo oraz Javiego Martineza ze swojej młodzieżowej drużyny. Do portfela sięgnęli również włodarze Elche CF – linię pomocy wzmocnił Ivan Marcone z Boca Juniors (3,8 mln euro), a do kolegów z ataku dołączył Lucas Boye, grający dotychczas we włoskim Torino (2 mln euro).
Skromnie w tym roku kupuje Valencia, która wypożyczyła tylko Gruzina – Giorgija Mamardashvilego, podobnie Deportivo Alaves – do składu dołączył wyłącznie Toni Moya.
Nieco szersza jest lista zawodników, którzy aktualnie pozostają bezrobotni, gdzie zdecydowanie najgłośniejszymi nazwiskami są: Franco Vazquez, Sergio Escudero i Juan Soriano z Sevilli, Cheick Doukoure grający dotychczas na szpicy Levante oraz dwa nazwiska z Valencii: Eliaquim Mangala oraz Kevin Gameiro.
Opracował: Bartosz Włodarczyk
BUNDESLIGA
W ostatnim tekście o transferach skupiliśmy się głównie na pierwszej trójce poprzedniego sezonu Bundesligi. Dziś spojrzymy na niektóre drużyny, które znajdowały się pod nimi. W ten sposób na pierwszy ogień weźmiemy VFL Wolsburg. Czwarty zespół zakończonych niedawno rozgrywek poczynił kilka wzmocnień. Jak na razie najgłośniejszym dla nich transferem było przyjście Maximilina Phillippa. Niemiec po nie udanej przygodzie w Borussii Dortmund wyjechał do Rosji, gdzie grał w Dynamie Moskwa. Jednak w stolicy Rosji nie przekonano się do niego i został wypożyczony do Wolfsburga, a ten postanowił go wykupić. W ten sposób na konto Dynama powędruje 7 mln euro. Milion więcej byłego mistrza Niemiec kosztowało sprowadzenie Astera Vranckxa z KV Mechelen.
Union Berlin poza sprowadzeniem Pawła Wszołka i Tymoteusza Puchacza dokonał także kilka innych znaczących transferów. Szeregi berlińczyków za darmo wzmocnili: Rani Khedira, Levin Oztunali czy Genki Haraguchi. Z kolei za milion euro z HSV Hamburg kupiono Ricka van Drongelena, a 500 tysięcy euro przelano na konto Dynama Drezno w zamian za Juliusa Kade.
Za to Borussia Munchengladbach postanowiła sprowadzić do siebie Hannesa Wolfa z RB Lipsk. Niemiec w poprzednim sezonie przebywał u "Źrebaków" na wypożyczeniu, gdzie zadowolił zarząd, który postanowił go wykupić za 9,5 miliona euro.
Po bardzo słabym zeszłym sezonie na wzmocnienia zdecydowała się także Hertha Berlin. Klub Krzysztofa Piątka za 8 milionów euro kupił Suata Serdara z Schalke 04, który ma wzmocnić blok defensywny.
Jak dotąd dwa beniaminki ligi nic nie wydały na transfery, ponieważ sprowadzały piłkarzy za darmo. VFL Bochum nie uszczupliło swojego konta za sprowadzenie Christophera Antwi-Adjei i Patricka Osterhage. Natomiast Greuther Furth postanowiło podpisać kontrakty z Maxem Christiansenem i Nilsem Seufertem.
Opracował: Kacper Tyczewski
SERIE A
Lichutko jak dotąd poczynają sobie kluby z Włoch na rynku transferowym. Ostatni tydzień nie obfitował w wiele dużych transferów. Będąc całkowicie szczerym, to jedynym poważnym było wykupienie z FC Dallas za 6 mln euro Bryana Reynoldsa przez AS Romę. Amerykanin trafił do Rzymu już w zimowym okienku. Był jednak jedynie wypożyczony. Giallorossi uznali najwidoczniej 19-latka za dobrą inwestycję w przyszłość, gdyż jak dotąd zagrał jedynie niecałe 300 minut w Serie A.
Włosi, a może bardziej Francuzi oczekują natomiast na inny transfer. Chodzi oczywiście i Gianluigiego Donnarummę. Temu młodemu, ale i niezwykle doświadczonemu bramkarz, wygasa wkrótce kontrakt, a o jego podpis biją się europejskie potęgi. Mimo iż starała się o niego między innymi FC Barcelona, to Gigi prawie na pewno zwiąże się z wicemistrzem Francji - PSG. Według Włoskiego dziennikarza - Fabrizio Romano, znanego na całym świecie z niemalże stuprocentowej skuteczności co do dużych transferów, bramkarz ma przejeść do klubu z Paryża jako wolny transfer i podpisać z nim pięcioletni kontrakt.
Opracował: Paweł Klecha
LIGUE 1
Niby kluby z ligi francuskiej już oficjalnie mogą pozyskiwać nowych piłkarzy, tak jednak robią to jak dotąd bardzo niechętnie. Niemniej jednak, to właśnie w Ligue 1 doszło do najgłośniejszego ruchu transferowego minionego tygodnia. A któż inny mógłby takowego dokonać, jak nie hegemon ostatnich sezonów we Francji (nie licząc niedawno zakończonego) - PSG. Paryżanie na zasadzie wolnego transferu pozyskali z Liverpoolu Georginio Wijnalduma. Jest to jeden w głośniejszych, jeśli nie najgłośniejszy transfer przychodzący do Ligue 1 od lat. Umowa 30-letniego Holendra kończy się w 2024 roku.
Niezwykle ciekawym jest również transfer Brazylijczyka Gersona do Olympique Marsylia. Piłkarz mający za sobą trzy lata gry w Europie, postanowił dwa lata temu wrócić do swojego kraju i grać dla Flamengo Rio de Janeiro. Po tym czasie zdecydował się jednak wrócić na Stary Kontynent, gdzie 20 mln euro wyłożył za niego właśnie klub z Marsylii. Dodatkowo zespół z Brazylii zapewnił sobie tzw. "bonusy" za Gersona i 20 procent od kwoty przyszłego możliwego transferu.
Opracował: Paweł Klecha
EKSTRAKLASA
Choć oczy całej piłkarskiej Europy skierowane są w stronę turnieju o najlepszą drużynę Starego Kontynentu, to jednak nie przeszkadza zawodnikom z PKO Ekstraklasy w przygotowaniach do nadchodzącego sezonu, który zaczyna się już w drugiej połowie lipca. Oprócz wieści o powrocie do treningów oraz przeprowadzaniu cyklicznych testów medycznych, zespoły podzieliły się informacjami o kilku nowych wzmocnieniach.
Najbardziej aktywną pod tym względem w minionym tygodniu była Cracovia, która zakontraktowała aż czterech zawodników. Jednym z nich jest nowy obrońca, Otara Kakabadze, który przeszedł do PKO Ekstraklasy za darmo z hiszpańskiego CD Tenerife. W zespole pojawił się także środkowy pomocnik, Mathias Hebo Rasmussen. Piłkarz rozegrał pełen sezon w duńskim Lyngby BK. Jego wartość rynkowa szacowana jest na 400 tysięcy euro, ale cena transferu do Pasów nie jest znana. Na tej samej pozycji co Rasmussen, zagra Karol Knap. Młody zawodnik znany jest polskim kibicom z Fortuny 1 Ligi, gdzie zasilał szeregi Puszczy Niepołomice. Do Cracovii dołączył również Kamil Ogorzały; napastnik wspierał dotąd Sandecję Nowy Sącz.
Podczas tego tygodnia nie szarżował także Piast Gliwice. Klub pozyskał Ariela Mosóra, reprezentującego dotychczas barwy Legii Warszawa. Kwota odstępnego za 18-latka wyniosła 25 tys. euro. Z Segunda Division B, drugiej w hierarchii klasy rozgrywkowej w Hiszpanii, przeszedł na zasadzie wolnego transferu Alberto Toril (wcześniejszy klub – Real Murcia). I na tym nie koniec wzmocnień linii ofensywnej w Piaście – kontrakt do 2022 roku przedłużył reprezentant Polski, Jakub Świerczok, będący wcześniej na wypożyczeniu w bułgarskim klubie Łudogorec Razgrad. Piast musiał zapłacić za snajpera milion euro. Jest to zdecydowanie najgłośniejszy ruch w ciągu minionych siedmiu dni w kraju nad Wisłą.
Zdecydowanie spokojniej było w stolicy. Legia Warszawa zdecydowała się na wypożyczenie jednego piłkarza, Maika Nawrockiego. Młodzieżowy reprezentant Polski w ubiegłym sezonie wspierał Wartę Poznań, choć jego rodzimym klubem była Werder Brema. Lech Poznań podtrzymał umowę do 2024 roku z bramkarzem, Krzysztofem Bąkowskim. Na pojedynczy ruch zdecydował się także wicemistrz Polski, Raków Częstochowa, podpisując umowę z Milanem Rundiciem. Serbski ŚO grał dotychczas w Podbeskidziu Bielsko-Biała, które musiało pożegnać się z PKO Ekstraklasą. Zarząd Rakowa swój wybór argumentuje tym, iż obrońca zdecydowanie wyróżniał się na tle swoich kolegów z drużyny.
Pogoń Szczecin, podobnie jak większa część klubów z PKO Ekstraklasy, w tym tygodniu nie dokonała dużych ruchów transferowych. Duma Pomorza zaproponowała współpracę tylko jednemu zawodnikowi. Bramkarz Bartosz Klebaniuk przeszedł do Pogoni na zasadzie transferu definitywnego z Pogoni Siedlce i związał się z nowym klubem czteroletnią umową. Ubiegłoroczny beniaminek i równocześnie czarny koń sezonu, Warta Poznań, podjęła jak dotąd jedynie decyzję o przedłużeniu kontraktu z Adrianem Lisem. Stojący między słupkami zawodnik, związany jest z Zielonymi od 2005 roku.
W tym tygodniu poznaliśmy także nazwisko nowego szkoleniowca, który od sezonu 2021/22 poprowadzi Wisłę Kraków. O Adrianie Guli pisaliśmy tutaj – link. Poza słowackim trenerem, Białą Gwiazdę wesprze dwóch zawodników, Mikołaj Biegański (19-letni bramkarz, grający dotychczas pod flagą Skry Częstochowa) oraz Kamil Broda, który prolonguje swoją dotychczasowa umowę.
Górnik Zabrze i Wisła Płock dokonały pojedynczych ruchów. Trójkolorowi zawiązali nową umowę z Bartoszem Neugebauerem, Nafciarze natomiast zaproponowali zostanie w klubie Damianowi Zbozieniowi. W środę zakontraktowali również Antona Krivotsyuka, przyjeżdżającego z Neftchi Baku. W Śląsku Wrocław pojawił się Ajenjo Hyjek, który wcześniej uzupełniał skład Piasta Gliwice, gdzie zagrał zaledwie trzy spotkania.
W ciągu przeszłego tygodnia żadnych zmian w strukturach klubów nie dokonały Lechia Gdańsk, Zgłębie Lubin oraz Jagiellonia Białystok.
Opracowała: Izabela Szukowska