Tokio 2020 - Szermierka: balonik przebity estońskimi szpadami
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 27.07.2021, 05:23
Drużyna polskich szpadzistek przegrała w ćwierćfinale igrzysk z Estonią 26:29, choć przez większość czasu prowadziła nieznacznie w tym spotkaniu. Medalowe marzenia zostały przekreślone.
Są wiceliderkami światowego rankingu, wygrały w ostatnich latach w pięknym stylu kilka Pucharów Świata, w tym te ostatnie przed Tokio, były faworytkami igrzysk, spodziewaliśmy się ich przynajmniej w półfinale, medal wydawał się na wyciągnięcie ręki. Jednak igrzyska rządzą się swoimi prawami. Prawami, które dla polskich sportowców od przynajmniej dwóch dekad są wyjątkowo niekorzystne. Ewie Trzebińskiej, Oli Jareckiej, Renacie Knapik-Miazdze i rezerwowej Magdalenie Piekarskiej-Twardochel pozostaje walka o miejsca 5-8.
A zaczęło się nieźle, bo Polki przez większość meczu prowadziły. Nieznacznie, ale prowadziły. Ewa Trzebińska na początek zremisowała z Kathriną Lehis, ale potem swoje walki wygrały Knapik-Miazga i Jarecka. Po remisie Knapik i wygranej Trzebińskiej z Eriką Kirpu było już 14:10 dla Polek. Jednak wtedy coś stało się z Jarecką. Przegrała trzema trafieniami z Julię Belajevą, a w przedostatniej walce dwoma z Lehis. W tym momencie Estonki pierwszy raz wyszły na prowadzenie. Przed ostatnią walką między Belajevą a Trzebińską było 21:22. Ewa musiała zaryzykować i zaryzykowała, Estonka mądrze jednak kontrowała. Wygrała 7:5 i to Estonki są w półfinale igrzysk.
Tam zmierzą się z Włoszkami, które pokonały Rosjanki 33:31. W pozostałych ćwierćfinałach Chiny wygrały z Hongkongiem 44:32, a Korea z USA 38:33
Polska - Estonia 26:29
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.