Tokio 2020 - Tenis stołowy: Chen Meng górą w finale turnieju singlistek

  • Dodał: Łukasz Nocuń
  • Data publikacji: 29.07.2021, 16:03

Rywalizacja indywidualna w tenisie stołowym wkroczyła w decydującą fazę. Złoty medal w turnieju singlistek wywalczyła Chen Meng, która w finale pokonała swoją rodaczkę Sun Yingshę 4:2.

 

Finałowy pojedynek okazał się rozgrywką wewnątrzchińską dwóch najwyżej rozstawionych zawodniczek turnieju singlistek. Chen Meng i Sun Yingsha na arenie międzynarodowej mierzyły się wielokrotnie. Ostatnie dwa pojedynki rozegrane w 2020 roku padły łupem Meng. Finał rozpoczął się jednak lepiej dla Sun, która wygrała premierową partię 11:9. Odpowiedź turniejowej "1" była natychmiastowa. Dwie wygrane partie znacząco przybliżyły ją do olimpijskiego złota. Yingsha zdołała jeszcze wyrównać na po 2:2 w setach, ale ostatnie słowo należało do wyżej rozstawionej Chinki. Kropkę nad "i" postawiła w szóstym secie, wygrywając tę odsłonę 11:9.

 

Brązowy medal wywalczyła reprezentantka gospodarzy - Mima Ito. Japonka w meczu o 3. miejsce pokonała reprezentantkę Singapuru Mengyu Yu 4:1 (6:11, 11:8, 11:7, 11:7, 11:6).

 

Finał:

 

Chen Meng (Chiny) - Sun Yingsha (Chiny) 4:2 (9:11, 11:6, 11:4, 5:11, 11:4, 11:9)

 

Mecz o 3. miejsce

 

Mima Ito (Japonia) - Mengyu Yu (Singapur) 4:1 (6:11, 11:8, 11:7, 11:7, 11:6)

 

Półfinałowe spotkania rywalizacji singlistów dostarczyły wielkich emocji. Nikt nie mógł spodziewać się, że Zhendong Fan i Ma Long stoczą tak zacięte pojedynki ze swoimi dzisiejszymi przeciwnikami. 

 

W pierwszym półfinale doszło do konfrontacji Zhendong Fana z reprezentantem Tajwanu Y.-J. Linem. Ci zawodnicy grali ze sobą wcześniej trzy razy i za każdym razem górą był Fan. Nie inaczej było tym razem. Chociaż Lin postawił trudne warunki, ostatecznie to Chińczyk mógł się cieszyć ze zwycięstwa. 

 

Drugi półfinał z cała pewnością przejdzie do historii igrzysk jako jedno z najlepszych spotkań. Naprzeciw siebie stanęli Dmitrij Owczarow i Ma Long. Faworytem był oczywiście Chińczyk, który w Tokio broni tytułu mistrza olimpijskiego. Mecz rozpoczął się po jego myśli, bowiem wygrał dwa pierwsze sety. Należy jednak podkreślić, że były to wyrównane partie. W pierwszym secie Owczarow miał nawet piłkę setową. Przy stanie 2:0 dla Ma wydawało się, że ma on pełną kontrolę nad wydarzeniami. Odpowiedź Owczarowa była jednak niesamowita. Niemiec po dwóch wygranych partiach doprowadził do remisu. Dwoma kolejnymi odsłonami zawodnicy się podzielili i o losach awansu do finału przesądzić musiał decider. Od początku siódmego seta na prowadzeniu był Chińczyk, który przez większość utrzymywał bezpieczną przewagę. Na finiszu omal nie został dogoniony. Rozpędzony Niemiec obronił dwie piłki meczowe i zbliżył się na jeden punkt. Ostatnia wymiana należała jednak do Azjaty, który wymusił na przeciwniku błąd.

 

Zhendong Fan (Chiny) - Y.-J. Lin (Tajwan) 4:3 (6:11, 11:9, 14:12, 13:15, 11:9, 9:11, 11:8)

 

Dmitrij Owczarow (Niemcy) - Ma Long (Chiny) 3:4 (11:13, 8:11, 11:9, 11:9, 7:11, 11:5, 9:11)