Tokio 2020 - Koszykówka: Słowenia się nie zatrzymuje, Ricky Rubio ogrywa Argentynę
- Dodał: Filip Munyama
- Data publikacji: 29.07.2021, 13:00
Czwarty dzień koszykarskich zmagań w Tokio za nami. Na japońskich parkietach odbyły się tego dnia dwa starcia wśród kobiet i dwa wśród mężczyzn. Kolejny pokaz siły zaprezentowali Słoweńcy z Luką Donciciem (25 punktów, 7 zbiórek, 7 asyst) na czele. Coś o Hiszpania - Argentyna. Wśród pań porażkę z Hiszpanią zaliczyły Mistrzynie Europy - Serbki, a pewne zwycięstwo odniosły Kanadyjki w starciu z Koreankami.
Turniej mężczyzn
Mecz pomiędzy Słowenią a Japonią zaczął się od bardzo ofensywnej kwarty. Celnymi rzutami wymieniali się Luka Doncić i Rui Hachimura (34 punkty, 7 zbiórek) i po pierwszej ćwiartce było 29:23 dla Słoweńców. W drugiej kwarcie podopieczni Aleksandra Sekulicia powoli zaczęli kontrolować wydarzenia na parkiecie i zakończyli ją prowadzeniem 53:41. W drugiej połowie jak tylko na parkiecie przebywał Doncić przewaga Słoweńców ciągle rosła i to poskutkowało wynikiem 116:81 na koniec spotkania. Słoweńcy znów pokazali swoją ogromną siłę ofensywną trafiając aż 15 trójek. Po dwóch meczach turnieju zdobywają średnio 117 punktów na mecz i trafiają 15.5 rzutów z dystansu.
W drugim spotkaniu grupy C reprezentacja Hiszpanii nie bez problemów pokonała Argentyńczyków. Hiszpanie wygrali głównie dzięki świetnej postawie Ricky'ego Rubio, który rzucił 26 punktów, trafiając pięć z sześciu rzutów z dystansu. Podopieczni Sergio Scariolo przegrali pierwszą kwartę 25:20, ale w drugiej ćwiartce przejęli inicjatywę i nie oddali jej do końca meczu, mimo że Argentyńczycy cały czas nie odpuszczali. Podopiecznym Sergio Hernandeza nadzieję na zwycięstwo dawały rzuty Nicolasa Laprovitoli, który uzbierał 27 punktów na skuteczności 9/14 z gry. Przed Hiszpanią mecz ze Słowenią o pierwsze miejsce w grupie. Argentyńczykom pozostaje walczyć o awans z trzeciego miejsca, który zapewnić mogą sobie w meczu z Japonią.
Wyniki:
Słowenia - Japonia 116:81
Hiszpania - Argentyna 81:71
Tabela:
Grupa A
1. Francja 4 pkt
2. USA 4 pkt
3. Czechy 3 pkt
4. Iran 2 pkt
Grupa B
1. Australia 4 pkt
2. Włochy 3 pkt
3. Niemcy 3 pkt
4. Nigeria 2 pkt
Grupa C
1. Słowenia 4 pkt
2. Hiszpania 2 pkt
3. Argentyna 2 pkt
4. Japonia 2 pkt
Turniej kobiet
W pierwszym meczu pań tego dnia Kanadyjki pewnie pokonały Koreanki 74:53. Dwucyfrową przewagę ekipa z Kanady osiągnęła jednak dopiero w drugiej połowie. W pierwszych dwóch kwartach spotkania reprezentantki Korei Południowej znów zaskoczyły wyżej notowane rywalki i za sprawą dobrej gry Ji Su Park (15 punktów, 11 zbiórek) przegrywały zaledwie 33:28. Im bliżej końca meczu tym większą kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie miały Kanadyjki. Ostatecznie podopieczne Lisy Thomaidis zwyciężył różnicą 21 punktów. Najlepsze w ekipie z Kanady były Bridget Carlton (18 oczek, 7 zbiórek) i Natalie Achonwa (14 punktów, 10 zbiórek). W ostatniej kolejce grupowej Kanadyjki podejmą Hiszpanki, a drużyna Korei Południowej zmierzy się z Serbkami.
W spotkaniu faworytek do medalu - Serbii i Hiszpanii nie zabrakło zwrotów akcji. Przez większość spotkania lepsze były Serbki i w trzeciej kwarcie prowadziły nawet 52:43. W czwartej kwarcie Hiszpanki przeprowadziły jednak prawdziwy szturm i zwyciężyły ostatecznie aż 85:70. Świetne spotkanie w barwach Hiszpanii znów rozegrała Astou Ndour, zdobywczyni 20 punktów i 9 zbiórek. Nie do zatrzymania była również Alba Torrens (25 punktów), a na granicy triple-double balansowała z kolei Cristina Ouvina (10 oczek, 8 asyst, 8 zbiórek.
Wyniki:
Kanada - Korea Południowa 74:53
Hiszpania - Serbia 85:70
Tabela:
Grupa A
1. Hiszpania 4 pkt
2. Serbia 3 pkt
3. Kanada 3 pkt
4. Korea Południowa 2 pkt
Grupa B
1. USA 2 pkt
2. Japonia 2 pkt
3. Francja 1 pkt
4. Nigeria 1 pkt
Grupa C
1. Chiny 2 pkt
2. Belgia 2 pkt
3. Australia 1 pkt
4. Portoryko 1 pkt