Tokio 2020 - Tenis stołowy: poznaliśmy finalistów zmagań drużynowych
- Data publikacji: 04.08.2021, 18:00
W środowych zmaganiach rozegrano 3 z 4 meczy półfinałowych. Bez większych problemów w finałach zameldowały się reprezentacje Chin. Po emocjonującym spotkaniu przeciwnikiem Chińczyków będą Niemcy, którzy pokonali 3:2 Japończyków.
Mecz w turnieju kobiet, czyli Chiny - Niemcy zainaugurował 12. dzień rozgrywek w tenisie stołowym na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio 2020. Od samego początku spotkanie przebiegało po myśli faworytek. Jedynego - honorowego seta wyrwała liderce światowego rankingu, aktualna mistrzyni Europy - Petrissa Solja, ale to było wszystko, na co było stać reprezentację kobiet naszych zachodnich sąsiadów.
O godzinie 7.30 polskiego czasu zmagania rozpoczęli mężczyźni. W pierwszym półfinale przy stole stanęli tenisiści z Chin i Korei Południowej. Finaliści turnieju singlowego w ekspresowym tempie rozprawili się z rywalem. Na zwycięstwo w parze deblowej Ma Long i Xu Xin potrzebowali zaledwie 24 minut a Fan Zhendong rozprawił się z Jang Woojinem w 36 minut. Bliski sensacji był Koreańczyk - Lee Sangsu, który przegrywając już 0:2 z dwukrotnym złotym medalistą igrzysk olimpijskich zdołał wyrównać wynik tego pojedynku. Piąty set był już popisem gry Ma Longa i postawił kropkę nad "i", zapewniając swojej reprezentacji 4. udział z rzędu w finale drużynowego turnieju igrzysk olimpijskich.
Największe poruszenie wywołał w dniu dzisiejszym pojedynek gospodarzy z reprezentacją Niemiec. Był to istny rollercoaster, który trwał niespełna 4 godziny. Duet Timo Boll - Patrick Franziska ekspresowo wygrał pierwsze 2 sety partii deblowej 11:2 i 11:3. Jun Mizutani i Koki Niwa przebudzili się w następnych dwóch, wyrównując stan meczu na 2:2, ale to Niemcy, jako pierwsi wyszli w tym spotkaniu na prowadzenie. Kolejną grą było starcie liderów - Dimitrija Ovtcharova z Tomokazu Harimoto. Popularny Dima podszedł do stołu uskrzydlony brązowym medalem w singlu, a "wonderful boy" z Japonii chciał pokazać, że porażka w 1/8 finału była wypadkiem przy pracy. Nie pozostawił złudzeń 18-latek z Kraju Kwitnącej Wiśni i zwyciężył 3:1, rozgrywając pewnie końcówki setów, w których niejednokrotnie odwracał wynik. Rezultat meczu 1:1, więc do stołu podchodzą weterani swoich zespołów. Najwyższy poziom światowy pokazał ten starszy, czyli 40-letni Timo Boll, który odprawił zawodnika gospodarzy 3 do 1. Jedyna drużyna z Europy, która pozostała w turnieju mogła się witać z gąską już w 4. grze, przy stanie 2:0 dla Patricka Franziski. Była to spora sensacja, tym bardziej, że jeszcze nigdy w karierze nie zdołał pokonać Harimoto. Losy meczu zdołał odwrócić młody lider Japonii, wchodząc na nieosiągalny poziom i wytrzymując presję, jaka na nim ciążyła. O awansie do finału musiało zadecydować starcie Ovtcharov - Niwa. To już był popis klasy zawodnika rosyjskiego Fakel Gazprom Orenburg. Nie pozwolił dojść do głosu filigranowemu Japończykowi i zwyciężył 3:0.
W dniu jutrzejszym czekają nas decydujące mecze w kategorii kobiet, a w piątek w rozgrywkach mężczyzn.
Wyniki drużynowego turnieju kobiet:
Chiny - Niemcy 3:0
Wang Manyu/Chen Meng - Shan Xiaona/Petrissa Solja 3:0 (11-9, 11-2, 11-4)
Sun Yingsha - Han Ying 3:0 (11-6, 11-4, 11-9)
Chen Meng - Petrissa Solja 3:1 (5-11, 11-4, 11-9, 13-11)
Wyniki drużynowego turnieju mężczyzn:
Chiny - Korea Południowa 3:0
Ma Long/Xu Xin - Lee Sangsu/Jeoung Youngsik 3:0 (11-5, 11-5, 11-8)
Fan Zhendong - Jang Woojin 3:0 (11-7, 11-9, 16-14)
Ma Long - Lee Sangsu 3:2 (11-9, 11-8, 9-11, 13-15, 11-6)
Niemcy - Japonia 3:2
Timo Boll/Patrick Franziska - Jun Mizutani/Koki Niwa 3:2 (11-2, 11-3, 9-11, 8-11, 11-7)
Dimitrij Ovtcharov - Tomokazu Harimoto - 1:3 (11-7, 11-13, 5-11, 9-11)
Timo Boll - Jun Mizutani 3:1 (7-11, 13-11, 11-7, 11-7)
Patrick Franziska - Tomokazu Harimoto 2:3 (11-5, 11-9, 5-11, 9-11, 9-11)
Dimitrij Ovtcharov - Koki Niwa 3:0 (11-9, 11-7, 11-8)
Plan czwartkowych gier (5 sierpnia):
4.00 Niemcy - Hong Kong (mecz o 3. miejsce kobiet)
12:30 Chiny - Japonia (finał kobiet)
Plan piątkowych gier (6 sierpnia):
4:00 Korea Południowa - Japonia (mecz o 3. miejsce mężczyzn)
12:30 Chiny - Niemcy (finał mężczyzn)