Tokio 2020 - Koszykówka: Amerykanie pierwszym finalistą
- Dodał: Kamil Karczmarek
- Data publikacji: 05.08.2021, 07:55
Turniej koszykówki mężczyzn wkroczył w decydującą, medalową fazę. Dzisiaj w Saitama Super Arena rozgrywane są mecze półfinałowe. W pierwszym z nich Stany Zjednoczone wygrały 97:78 z Australią, chociaż w drugiej kwarcie przegrywali różnicą piętnastu punktów.
Amerykanie byli jedynymi półfinalistą turnieju, który miał w tym turnieju na swoim koncie porażkę, gdyż ulegli Francji w pierwszym meczu. W ćwierćfinale dzięki fantastycznej drugiej połowie wyeliminowali Hiszpanów. Australijczycy pewnie wygrali grupę B, a w 1/4 finału ograli Argentynę. Mieli podstawy do tego, aby walczyć o zwycięstwo ze Stanami Zjednoczonymi. Mecz rozpoczęło bardzo dobrze, wychodząc na prowadzenie, głównie dzięki świetnej skuteczności w rzutach za trzy punkty. Na ponad trzy minuty przed końcem pierwszej kwarty było 18:10 dla Australii. Amerykanie nie mogli trafić zza łuku. Po raz pierwszy zrobił to dopiero na trzy minuty przed przerwą Devin Booker, przy jedenastym rzucie dystansowym zespołu.
W połowie drugiej części spotkania reprezentacja Australii prowadziła aż 41:26 i była zdecydowanie lepszą stroną na boisku. Jeszcze w drugiej kwarcie amerykański zespół zaczął błyskawicznie odrabiać straty. Od stanu 34:45 zrobiło się 42:45, a Jayson Tatum rzutem równo z syreną kończącą pierwszą połowę mógł doprowadzić do remisu. Po zmianie stron drużyna Grega Poppovicha wyszła na prowadzenie, a Australijczycy przez kilka minut na przełomie drugiej i trzeciej kwarty mieli na koncie 45 punktów. Ostatecznie Amerykanie zanotowali serię 20:0. Po trzydziestu minutach było już 74:55 i zespół ze Stanów Zjednoczonych był o krok od olimpijskiego finału, a dodatkowo "wstrzelił się" w rzutach za trzy punkty.
Do końca meczu utrzymywała się różnica w granicach dwudziestu punktów. Drugą połowę Amerykanie wygrali 55:33, a całe spotkanie 97:78. Od końcówki pierwszej połowy grali w ataku i obronie na poziomie, który był nieosiągalny dla rywali z Antypodów. Najskuteczniejszym zawodnikiem był Kevin Durant, który zdobył 23 punkty. O 13:00 polskiego czasu odbędzie się drugi półfinał, w którym Słowenia zmierzy się z Francją. Stany Zjednoczone w sobotnim finale będą mieli okazję zrewanżować się Trójkolorowym po blisko dwóch tygodniach albo stanąć na przeciwko rewelacyjnej ekipie z Bałkanów.
Stany Zjednoczone - Australia 97:78 (18:24, 24:21, 32:10, 23:23)
Kamil Karczmarek
Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.