Tokio 2020 - Siatkówka plażowa: złoci Norwegowie, Krasilnikow wreszcie z medalem

  • Dodał: Aleksandra Suszek
  • Data publikacji: 07.08.2021, 06:41

Igrzyska olimpijskie powoli dobiegają końca, a więc przynoszą także kolejne rozstrzygnięcia medalowe w sportach drużynowych. Dziś w nocy rozdano medale w siatkówce plażowej. Brązowy medal wywalczyli Katarczycy, a złotem olimpijskim cieszyli się reprezentanci Norwegii.


Standardowo jako pierwsze do rywalizacji przystąpiły pary, które biły się o brązowy krążek. Łotewska para Plavins/Tocs, która w półfinale uległa Norwegom mierzyła się z pokonanymi przez Rosjan Yonousse oraz Tijanem. Początek spotkania był rozeznaniem na piasku i obie ekipy wymieniały się punktowymi akcjami. Po tym jak punkt z zagrywki zdobył Tijan był remis i taki wynik utrzymywał się do stanu 8:8. Potem jednak Katarczycy zanotowali ośmiopunktową serię z małym przerywnikiem, a Plavins nie kończył wielu swoich piłek. Kropkę nad "i" w tym secie postawił Tijan, który na sam koniec zaserwował asa - 12:21. Druga partia była już znacznie bardziej wyrównana - po skutecznym ataku Plavinsa było 4:1. Później jednak Katarczycy popracowali w ataku, dołożyli punktowy blok i odrobili straty. Praktycznie przez większość seta o punkt lepsi byli reprezentanci Łotwy, jednak rywale odwrócili losy tej partii na kilka "oczek" przed końcem, gdy blokiem popisał się Younousse - 15:17. Wymiana punkt za punkt do końca seta zakończyła się atakiem Tijana - 18:21.


W wielkim finale spotkały się pary z Norwegii i Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. Z całej czwórki tylko Krasilnikow miał okazję grać pięć lat temu na igrzyskach w Rio de Janeiro, a więc jest to zaskakujący finał. Rosjanie zaczęli pewnie, po asie serwisowym Krasilnikowa wyszli na trzypunktowe prowadzenie, a później błąd w ataku popełnił Mol i było już 1:5. Norwegowie zdołali się jednak pozbierać i zaczęli pracować w bloku, dzięki czemu wyrównali wynik. Później świetnie spisał się na zagrywce Mol i Skandynawowie objęli prowadzenie. Tą przewagę budowali z każdą kolejną akcją, stawiali na skuteczny atak i dobry blok. Po dobrej akcji Soruma Norwegowie zwyciężyli pierwszą partię 21:17. Z podobnym rezultatem skończyła się także druga, ale tutaj Rosjanie nie mieli żadnej okazji do odwrócenia losów spotkania. Przez dłuższy czas pary wymieniały się punktowymi akcjami, żeby przy stanie 7:7 kilka błędów popełnili Rosjanie i Norwegowie objęli prowadzenie 11:9. Później dołożyli jeszcze dwa dodatkowe punkty i utrzymali tę przewagę do samego końca. Gdy w siatkę zaserwował Stojanowski, z brązowego medalu mogli cieszyć się reprezentanci Norwegii.

 

Mecz o 3. miejsce
Plavins/Tocs (LAT) - Younousse/Tijan (QAT) 0:2 (12:21, 18:21)


Finał
Mol/Sorum (NOR) - Krasilnikow/Stojanowski (ROC) 2:0 (21:17, 21:18)

Aleksandra Suszek – Poinformowani.pl

Aleksandra Suszek

Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.