Premier League: Co nas czeka w nadchodzącym sezonie?
M(e)ister Eiskalt, https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Wembley_Stadium#/media/File:Wembley-Stadion_2013_16x10.jpg

Premier League: Co nas czeka w nadchodzącym sezonie?

  • Dodał: Kacper Lewandowski
  • Data publikacji: 13.08.2021, 11:30

Już w najbliższy piątek rozpocznie się sezon 2021/2022 w Anglii. Kto najlepiej wykorzystał letnie okienko transferowe? Kto będzie faworytem? Kto zawalczy o miejsce w europejskich pucharach? Kto zaangażuje się w walkę o utrzymanie? Spróbujmy zmierzyć się z tymi pytaniami.

 

Główni faworyci

 

W ostatnich latach w Premier League nie można wymienić faworytów do tytułu bez Manchesteru City prowadzonego przez Pepa Guardiolę. Obywatele nie tylko mają dobrego szkoleniowca, ale i niemal nieograniczony budżet dzięki właścicielom ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W bieżącym okienku transferowym na Etihad Stadium przyszła gwiazda Aston Villi, Jack Grealish, za którego władze zdecydowały się zapłacić rekordowe dla ligi 117,5 mln euro. Z kolei legenda klubu, Sergio Aguero przeszedł na Camp Nou. Nieznane są wciąż plany Gabriela Jesusa i Bernardo Silvy, którzy nie kryją chęci przenosin do innego klubu. Głębia składu The Citizens pozwala mimo wszystko sądzić, że będą oni głównym kandydatem do ostatecznego triumfu.

 

Oprócz Manchesteru City wśród faworytów należy wskazać Chelsea FC. Zwycięzcy ubiegłorocznej edycji Ligi Mistrzów wzmocnili się jeszcze bardziej w formacji ofensywnej ściągając na Stamford Bridge Romelu Lukaku. Niewątpliwie Thomas Tuchel pokazał w ubiegłym sezonie, że ma pomysł na drużynę oraz ma do niego odpowiednich wykonawców.

 

Nie można również zapomnieć o mistrzu Anglii sprzed dwóch sezonów, który w poprzednich rozgrywkach zawodził, jednak spowodowane było to kontuzją kluczowego zawodnika, Virgila Van Dijka. Holenderski defensor powinien wrócić już na początku sezonu, a w konsekwencji drużyna Jurgena Kloppa powinna przestać tracić taką ilość bramek jak w ubiegłej kampanii. Ponadto na Anfield zameldował się Ibrahima Konate, który również powinien wspomóc formację defensywną The Reds w razie ponownej kontuzji podstawowych obrońców.

 

Europejskie puchary

 

Można się zastanawiać czy Manchester United Ole Gunnara Solskjaera należałoby rozpatrywać jako faworyta do tytułu czy tylko pretendenta dla miejsc 2-6. Wydaje się jednak, że mimo bardzo dobrego wzmocnienia w postaci Jadona Sancho z Borussii Dortmund zespół z Old Trafford nie jest jeszcze w stanie zagrozić rywalowi zza miedzy na przestrzeni całego sezonu.

 

Niepewne są również losy Tottenhamu. Koguty awansowały w tym roku do nowopowstałych rozgrywek Ligi Konferencji Europy. Jednocześnie władze nie zdecydowały się na dostateczne wzmocnienie pierwszego zespołu, w konsekwencji czego walka o miejsce w Lidze Mistrzów będzie mocno utrudniona. Nie można jednak wykluczyć, że skład ten wystarczy na miejsce w Lidze Europy. Wiele zależało będzie od tego czy ostatecznie Manchesterowi City uda się wykupić Harry'ego Kane'a.

 

Nie można zapomnieć również o Leicester. Był to zespół, który w ubiegłym sezonie najdłużej ze wszystkich utrzymywał się w strefie premiującej grą w Lidze Mistrzów. Ostatecznie jednak Lisy musiały zadowolić się Ligą Europy. Jeśli ekipie z King Power Stadium uda się utrzymać poziom podobny do poprzedniego sezonu utrzymanie pozycji premiującej Liga Europy powinno być formalnością.

 

Powroty z zaplecza i walka o utrzymanie

 

Do najwyższej klasy rozgrywkowej po sezonie przerwy wróciły Norwitch City oraz Watford FC. Oprócz tych dwóch zespołów do elity dołączył Brendford. Wszyscy beniaminkowie przystąpili do bardzo agresywnych wzmocnień na rynku transferowym, niemniej ciężko nie typować tych ekip do walki o utrzymanie. Wydaje się, że oprócz tych drużyn w walkę o uniknięcie relegacji dołączy Leeds United, które z uwagi na wstrzemięźliwość we wzmocnieniach może podzielić losy Sheffield United z poprzedniego sezonu. Co więcej możliwość gry w Championship w przyszłym sezonie może zajrzeć w oczy Aston Villi, która straciła Jacka Grealisha, co jest nie tylko osłabieniem składu, ale również osłabia morale w drużynie. Na wysoką pozycję w tabeli nie powinni liczyć również włodarze Newcastle United. Do ekipy Srok nie dołączył do tej pory żaden zawodnik, a pożegnało się z nią aż pięciu.

 

Czarny koń

 

Rozgrywki Premier League są zawsze o tyle interesujące, że czarnego konia ciężko jest wyłonić przed początkiem sezonu. Na pewno Leicester City znów spróbuje zamieszać w Big Six, acz w ostatnich sezonach Lisy przyzwyczaiły nas do tego, że kończą na wysokich lokatach w tabeli. Wydaje się, że jeśli któryś beniaminek miałby zaskoczyć i skończyć sezon w górnej dziesiątce to byłoby to Norwich City, ponieważ właśnie ta ekipa najmądrzej się wzmocniła (do tej pory).

 

Podsumowanie

 

Czeka nas kolejny emocjonujący sezon. Z perspektywy neutralnego kibica najlepiej by było by żadna drużyna nie zamknęła rywalizacji zbyt szybko, by emocje trwały do ostatniej kolejki. Każda drużyna ma swoje aspiracje. Czy Arsenal wróci do Big Six? Czy ktoś zatrzyma machinę Pepa Guardioli? Jak poradzą sobie nasi reprezentanci na Wyspach? Na to i na wiele innych pytań odpowiedzi będziemy poznawać w najbliższych miesiącach. Ostateczne rozstrzygnięcia poznamy już 22 maja 2022 roku!

 

 

 

Kacper Lewandowski – Poinformowani.pl

Kacper Lewandowski

Aplikant Radcowski, prywatnie ogromny kibic Premier League, śledzę też ligę włoską, portugalską i polską.