Tokio 2020 - Szermierka na wózkach: floreciści bez błysku w drużynie
- Dodał: Bartosz Szafran
- Data publikacji: 29.08.2021, 08:42
Jedną wygraną i dwie porażki zanotowali polscy floreciści w turnieju drużynowym, kończącym zmagania w Tokio. To było za mało by awansować do półfinału. Polacy sklasyfikowani zostali na szóstej lokacie.
Turnieje drużynowe na igrzyskach zaczynają się podobnie jak indywidualne, od fazy grupowej. Dariusz Pender, Michał Nalewajek i srebrny medalista turnieju indywidualnego ale w szpadzie, Adrian Castro trafili do trudnej grupy, z faworyzowanymi Chińczykami, Japończykami i Francuzami.
Na pierwszy ogień poszli Chińczycy, którzy objęli prowadzenie od pierwszej walki i nie oddali go do ostatniej. Polacy byli wyraźnie słabsi, wygrali tylko jedną walkę (Pender z Li Hao) i w ostatecznym rozrachunku ulegli głównym faworytom do złota 29:45.
Mecz z gospodarzami igrzysk zaczęła nasza trójka dobrze, od trzech wygranych, ale potem zaczęły się niepotrzebne kłopoty i nerwy. Japończycy wyrównali, wyszli na prowadzenie. Na szczęście w ostatnich dwóch walkach z dobrej strony pokazali się Pander i Nalewajek i Polacy wygrali 45:40, pozostając w walce o czołową czwórkę.
Trzeba było jednak wygrać z Francją w ostatnim meczu. Zadanie, jak się wydawało w zasięgu naszych szermierzy. Jednak by wygrać trzeba mieć trzech równo walczących zawodników, a tego Polakom w tym meczu zabrakło. Adrian Castro w trzech walkach zadał dwa trafienia, inkasując 22. Z takim bilansem nie ma co marzyć o olimpijskim półfinale. Nasz medalista zdecydowanie lepiej czuje się ze szpadą w ręku, ale dziś był w wybitnie marnej dyspozycji. Lepsze walki Pendera i przede wszystkim Nalewajka losów meczu nie zdołały odwrócić. Polska przegrała 33:45 i na szóstym miejscu zakończyła igrzyska.
Nasi szermierze na wózkach wracają z Tokio z jednym srebrnym medalem Adriana Castro w szpadzie. Liczyliśmy na więcej, przede wszystkim w turniejach drużynowych. Cieszymy się jednak z tego co mamy.
Bartosz Szafran
Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.