
Morawiecki: „Z premierami Litwy i Łotwy rozważamy uruchomienie artykułu 4. NATO"
- Dodał: Piotr Kondratowicz
- Data publikacji: 14.11.2021, 13:55
Podczas rozmowy z dziennikarzem Polskiej Agencji Prasowej, premier Mateusz Morawiecki powiedział, że wspólnie z przywódcami Litwy i Łotwy rozważają uruchomienie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. - Polska granica będzie skuteczną i ostateczną barierą dla działań Łukaszenki - zapewnił.
Pytany o kolejne nielegalne próby przekroczenia polskiej granicy, Morawiecki odparł: - Dyskutujemy z Łotwą i w szczególności z Litwą, czy nie uruchomić artykułu 4. NATO. To rozwiązanie, które przewiduje, że strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć zdaniem którejkolwiek z nich zagrożone będą: integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo któregokolwiek z państw sojuszniczych. Dodał, że sprawy zaszły za daleko, a polskie władze mają świadomość tego, że żeby zatrzymać reżim białoruski nie wystarczą same słowa. Nadmienił, że w obecnej sytuacji potrzebne będą wzmocnione sankcje nałożone na białoruski reżim.
W dalszej części wywiadu premier podkreślił, że codziennie prowadzi rozmowy z przywódcami europejskich państw w sprawie sytuacji przy wschodniej granicy Polski. Wskazał też, że w ostatnim czasie zacieśniła się jego współpraca z premierami Litwy i Łotwy. Mateusz Morawiecki poinformował, że kilka dni temu rozmawiał z szefem Rady Europejskiej Charlesem Michelem, a wcześniej kontaktował się z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, dodając: - Szefowa KE w ostatnim czasie rozmawiała z prezydentem Joe Bidenem. Prezydent Biden ma świadomość akcji prowokacyjnej ze strony Łukaszenki - podkreślił premier w wywiadzie z PAP. Dodał również, że Unia ma świadomość, że obecny kryzys graniczny to nie tylko sprawa Litwy, Łotwy, Polski, lecz całej wspólnoty. I oczywiste dla unijnych struktur jest to, że Łukaszenka nie zrezygnuje ze swoich działań, jeśli państwa unijne nie zaczną współpracować.
- Będziemy na pewno dyskutować o kolejnych sankcjach, łącznie z całkowitym zamknięciem granicy, a więc odcięciem reżimu od korzyści gospodarczych. (...) Wydaje się, że jest to coraz bardziej potrzebne. Bo nie wystarczy już tylko byśmy publicznie wyrażali swoje zaniepokojenie - teraz potrzebne są już konkretne kroki i zaangażowanie całego sojuszu - kontynuował premier - W UE rośnie przekonanie, że kryzys, z którym się mierzymy to nie tylko sprawa Litwy, Łotwy, Polski, ale że jest to sprawa całej wspólnoty. Więcej, jest też zrozumienie dla faktu, że Łukaszenka nie zrezygnuje z tego szturmu na granicę, jeśli nie zaczniemy działać razem. W związku z tym będziemy na pewno dyskutować o kolejnych sankcjach, łącznie z całkowitym zamknięciem granicy, a więc odcięciem reżimu od korzyści gospodarczych. O dodatkowych sankcjach będziemy dyskutować już podczas najbliższego specjalnego szczytu Rady Europejskiej, o który wnioskowałem - zakomunikował prezes Rady Ministrów. W miejscu tym warto nadmienić o zdecydowanej reakcji przedstawiciela białoruskiego rządu, który na wieść o tym, że polskie władze w jednym ze scenariuszy rozważają całkowite zamknięcie granicy z Białorusią, zareagował słowami: - Jeśli Polacy zamkną granicę z Białorusią, odpowiemy adekwatnie.
Tymczasem próby przekroczenia granicy polsko-białoruskiej przez migrantów oraz prowokacje białoruskich służb nie ustają. Dzisiaj (14.11) funkcjonariusze podlaskiej policji poinformowali, że w sobotę (13.11) około 50 migrantów przedostało się na terytorium Polski, jednakże po skutecznie przeprowadzonej akcji poszukiwawczej, 50-osobowa grupa osób została zatrzymana i doprowadzona do linii granicy. Niedawno Rzecznik Komendy Głównej Policji zakomunikował również, że w celu zwiększenia możliwości obronnych na obszarze przygranicznym w rejon ten zostaną wysłani policyjni kontrterroryści.
źródło: PAP

Piotr Kondratowicz
Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.