Biathlon - PŚ: Łoginow wygrywa, dobry występ młodych Polaków
- Dodał: Radosław Kępys
- Data publikacji: 07.01.2022, 13:07
Rosjanin Aleksander Łoginow wygrał pierwszy po Nowym Roku bieg biathlonowego Pucharu Świata, na mecie wyprzedzając Emiliena Jacquelina i Sturlę Holma Laegreida. W niedzielnym biegu pościgowym zobaczymy jednego Polaka – Marcina Zawoła, który dziś debiutował w Pucharze Świata.
Niemiecki Oberhof jako pierwszy po Nowym Roku gościł biathlonowy Puchar Świata. W piątek odbywały się sprinty. Co prawda w pierwotnym wstępnym planie zawodów mężczyźni w tej konkurencji mieli rywalizować dzień wcześniej, ale z uwagi na pogodę „zgrupowano” obie rywalizacje w jednym dniu. Na starcie męskiej rywalizacji stanęło 109 zawodników – w tym lider polskiej kadry Grzegorz Guzik (numer 55), ale też młodzi zawodnicy, którzy wcześniej startowali w juniorskiej kategorii – Jan Guńka (numer 71) oraz Marcin Zawół (numer 102). Skład polskiej kadry uzupełniał Łukasz Szczurek (numer 90).
Faworytami tradycyjnie byli reprezentanci Norwegii, Szwecji czy Francji, którzy w piątkowym biegu mieli odegrać kluczową rolę. Mogło się jednak dziać dużo niespodzianek, bo warunki były bardzo trudne – rzęsiście padający śnieg i zimno nie ułatwiały zadania nawet najlepszym na świecie. Niech świadczy o tym fakt, że w grupie nieco ponad 30 biathlonistów, którzy wystartowali na początku, tylko 12 zaliczyło czyste konto. Jak na sprint, była to wyjątkowo mała liczba. Od początku „w czubie” byli Norwegowie – Svert Guttorm Bakken i Filip Fjeld Andersen – bezbłędni na pierwszym strzelaniu. Obaj panowie niedługo cieszyli się jednak prowadzeniem, bo zdjął ich z niego Emilien Jacquelin, któremu nawet nie przeszkodziło w tym jedno pudło.
Później przed Francuzem uplasował się jeszcze bezbłędny Rosjanin Aleksander Łoginow, ale by być pewnym dobrego wyniku, czołowi biathloniści musieli jeszcze potwierdzić formę na drugim strzelaniu. Z tym było jednak fatalnie – tylko Japończyk Tsubasa Kobonoki w gronie blisko 40 pierwszych zawodników, wśród których generalnie byli najlepsi biathloniści świata, był bezbłędny, a o fatalnych warunkach niech świadczy też postawa Johannesa Boe, który… w sumie na dwóch strzelaniach spudłował pięciokrotnie.
Na finiszu jako pierwszy akces do wygranej zgłosił Sturla Holm Laegreid. Jedna pomyłka Norwega na strzelnicy sprawiła, że legitymował się on czasem 27:15,9, wyprzedzając m.in. Quentina Filliona Maillet, Filipa Fjelda Andersena czy Erika Lessera. Norwega z pierwszego miejsca zepchnął jednak inny groźny Francuz. Emilien Jacquelin wygrał o 8,6 sekundy, nawet mimo tego, że na strzelnicy miał jedno pudło więcej od Skandynawa. Francuz nie cieszył się jednak zbyt długo możliwą wiktorią w piątkowym wyścigu, bo niedługo później z czasem o 6,5 sekundy lepszym na mecie pojawił się Aleksander Łoginow. Rosjanin zwyciężył piątkowy bieg, wyprzedzając Jacquelina (+6,5) oraz Laegreida (+15,1).
Po dzisiejszym starcie trzeba chwalić młodych Polaków. Marcin Zawół i Jan Guńka spisali się znacznie lepiej od starszych kolegów z kadry. Pierwszy z wymienionych po zaliczeniu tylko jednego pudła zajął 60. miejsce i uzyskał prawo startu w niedzielnym biegu pościgowym. Guńka pierwsze strzelanie miał bezbłędne, ale na drugim zaliczył trzy pudła, co wystarczyło na 67. miejsce. Grzegorz Guzik był 77., a Łukasz Szczurek 92.
Wyniki:
1. Aleksander Łoginow – Rosja – 1 pudło - 27:00,8
2. Emilien Jacquelin – Francja – 2 pudła +6,5
3. Sturla Holm Laegreid – Norwegia – 1 pudło +15,1
4. Johannes Kuehn – Niemcy – 2 pudła +18,6
5. Roman Rees – Niemcy – 1 pudło +20,2
6. Anton Babikov – Rosja – 0 pudeł +23,0
60. Marcin Zawół - Polska - 1 pudło +2:31,3
67. Jan Guńka - Polska - 3 pudła +2:42,7
77. Grzegorz Guzik - Polska - 4 pudła +3:05,1
92. Łukasz Szczurek - Polska - 3 pudła +3:53,0
Radosław Kępys
Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.